Strona 1 z 2
Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić "życiówkę" w maratonie?
: 22 wrz 2013, 07:34
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 09:50
autor: Bartek Olszewski
Czyli ogólny wniosek, jedz węgle a nie tłuszcze

Ale nawet fajne to badanie, mnie zaciekawiło to, że szybsi biegacze maja zdecydowanie wyższy poziom adrenaliny. Zawsze żartowałem, że na starcie glikogen i adrenalina wypływa mi uszami, ale może rzeczywiście coś w tym jest

No i ciekawi mnie skąd to się wzięło. Czy ktoś biegnący na 2:45 potrafi zmusić się do większego wysiłku energetycznego, walczy z większym bólem przez co produkuje więcej adrenaliny? Odpowiedz na to była by ciekawa.
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 11:22
autor: Fuchas
No tak wiec skoro już wiemy że są to węgle co powszechnie było już wiadome, chciał bym skorzystać z okazji i zapytać co konkretnie jecie. Czy tradycyjnie biały chleb z dżemem czy macie jakieś inne produkty ?
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 11:29
autor: Gwynbleidd
Fascynujące

Do końca z zapartym tchem czytałem spodziewając się konkluzji "pieprz makaron, tylko golonka!". A tu nic... Ciekawe co by było gdyby autorzy tych badań wzięli na swój badawczy warsztat pływaków; może odkryliby prawo Archimedesa?

Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 11:38
autor: klosiu
Adrenalina oprócz głównych funkcji pobudza rozkładanie glikogenu do glukozy i rozszerza naczynia, pewnie dlatego stężenie wzrasta.
To że organizm przy dużym wysiłku preferuje węglowodany to oczywistość, nieważne ile energii dostaje się ze strawienia, ważne ile się tlenu zużywa, a akurat przy spalaniu węglowodanów zużywa się znacznie mniej tlenu na jednostkę energii.
Generalnie ten artykuł to nie jest jakieś odkrycie ameryki

. Najciekawsze dla mnie było to, że szybsi biegacze zużywają znacznie mniej energii na pokonanie maratonu. Niby biegną krócej, ale też zużywają znacznie więcej enegii na jednostkę czasu, więc myślałem że to się jakoś tam wyrównuje.
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 11:58
autor: Gife
Może zużywają znacznie mniej energii bo są nauczeni tego?
Ci szybcy pewnie pilnują tego, co jedzą albo mają dietetyków, którzy serwują im takie jedzonko, które dla Nas może być abstrakcyjne, a im pomaga właśnie obniżyć zużycie energii mimo, iż biegają szybciej.
Ja też robię życiówki w maratonach, obecnie progres co start (raz w roku), ale patrząc na to, co jem i ile zużywam energii na spalenie tego to glowa boli. Gdybym POTRAFIŁ i UMIAŁ gotować oraz dobrać sobie idealne porcje jedzenia i kalorii, pewnie też miałbym oszczędne zużycie energii podczas maratonu.
Z rana jem razowy chleb z dżemem i piję herbatę z cytryną, a dzień wcześniej pizza nawet wejdzie na obiadokolację. Wydaje mi się, że to nie kwestia tego co zjesz w dniu maratonu, a to, jak się żywisz na co dzień, ma znaczenie.
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 12:20
autor: vito
Bardzo się zawiodłem na tym artykule. Jak zobaczyłem nagłówek to zacząłem czytać z ekscytacją licząc że na końcu będzie jakaś rzeczowa analiza porównawcza wydolności tłuszczowych i węglowodanowych biegaczy. Tymczasem od razu wniosek: jedz węglowodany. Niestety u mnie to nie działa. Znacznie lepiej mi się biega na tłustej diecie. Wprawdzie nie biegam szybko ale po jajecznicy lub chlebie ze smalcem mogę biec długo bez uczucia osłabienia co zdarzało się wcześniej po tych bułkach z dżemem, makaronach czy bananach. Oczywiście z węglowodanów nie rezygnuję ale te o wysokim IG tylko zaraz po biegu lub w trakcie ale nie wcześniej niż po 90 min biegu.
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 12:26
autor: Gife
Pewnie dlatego się zawiodłeś. Jeśli mięliby dla 6 mld populacji robić takie wyszczególnienie, a przecież każdy organizm inaczej reaguje, to byśmy nie doczytali artykułu do końca życia hehe.
Tu chodzi o wejścia na stronę i nabijanie oglądalności, ale temat ciekawy, a nie, jakieś puste frazesy. Problem w tym, że większość musi znów to na swoje życie przetrawić i znów na sobie trenować jedzenie i reakcje organizmu

Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 14:51
autor: piotr_j
No dobra, ale gdzie związek badania z postawionym wnioskiem z niego?
Obie grupy jadły to samo, więc jakie porównanie wpływu rodzaju diety?
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 15:20
autor: infomsp
Moim zdaniem w tych badaniach nie uwzględnia się tego co osoby jedzą reguralnie przed badaniem. Organizm potrafi się adaptować do różnych warunków. Jak ktoś będzie jadł dużo tłuszczy przez dłuższy czas to organizm się na to przestawi. Jak korzystają z biegaczy, których dieta praw. mocno zbliżona jest do tej preferowanej przez dietetetykow, to nic dziwnego że wychodzą im węgle.
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 15:57
autor: Aniad1312
Chciałam się dowiedzieć, co miałabym jeść, ale za bardzo się nie dowiedziałam. Szkoda.
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 22 wrz 2013, 17:00
autor: Bartek Olszewski
Hej, odpowiadając trochę na wasze pytania, co jeść przed maratonem:
1) Co jedzą najlepsi?
http://warszawskibiegacz.pl/maraton-co-jedza-najlepsi/
2) Co osobiście jem?
http://warszawskibiegacz.pl/co-jem-przed-maratonem/
3) Co i ile pić
http://warszawskibiegacz.pl/maraton-co-i-ile-pic/
infomsp pisze:Moim zdaniem w tych badaniach nie uwzględnia się tego co osoby jedzą reguralnie przed badaniem. Organizm potrafi się adaptować do różnych warunków. Jak ktoś będzie jadł dużo tłuszczy przez dłuższy czas to organizm się na to przestawi.
Potrafi się adoptować, ale pewnych mechanizmów nie oszuka. Zwyczajnie pozyskiwanie energii z węglowodanów jest dużo łatwiejsze i efektywniejsze. Możesz nauczyć organizm przestawiania się na proces pozyskiwania energii z tłuszczu, ale Twoja maksymalna wydajność na pewno wtedy ucierpi. Będziesz potrzebował więcej tlenu do uzyskania tej samej ilości energii. Jednym słowem Twój bieg stanie się dużo mniej ekonomiczny.
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 23 wrz 2013, 10:36
autor: ssokolow
Co ma tytuł artykułu do treści ?
Tłumaczenie może i dobre... ale artykuł zupełnie od czapy.
Dlaczego glukoza rośnie we krwi po rozpoczęciu biegu ?
Co ma adrenalina wspólnego z jedzeniem ?
Czy w ogóle ten artykuł ma coś wspólnego z jedzeniem - czy tylko z działaniem organizmu ?
Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 23 wrz 2013, 16:13
autor: TheMMaciek
A ja mam takie pytanko: w najbliższą niedzielę startuję w maratonie. Od dwóch miesięcy jestem na diecie połączonej z normalnym treningiem biegowym. Dieta polegała na tym, że starałem się jeść wszystko w odpowiednich proporcjach, tylko te powiedzmy 300 kcal mniej każdego dnia. Teraz przez 3-3.5 dnia planuję być na diecie białkowej, żeby potem 3 dni ładować się już normalnie węglowodanami przed startem. Pytanie następujące, czy mogę przez te jeszcze 3 dni trzymać dietę, czyli dalej 300 kcal za mało i potem przyładować węglowodanami, czy raczej jak najszybciej wyrównać do właściwego zapotrzebowania na ilość kalorii ?

Ktoś mądry zna może odpowiedź ?

Re: Komentarz do artykułu Co jeść, aby zrobić
: 24 wrz 2013, 09:38
autor: Bartek Olszewski
TheMMaciek pisze:A ja mam takie pytanko: w najbliższą niedzielę startuję w maratonie. Od dwóch miesięcy jestem na diecie połączonej z normalnym treningiem biegowym. Dieta polegała na tym, że starałem się jeść wszystko w odpowiednich proporcjach, tylko te powiedzmy 300 kcal mniej każdego dnia. Teraz przez 3-3.5 dnia planuję być na diecie białkowej, żeby potem 3 dni ładować się już normalnie węglowodanami przed startem. Pytanie następujące, czy mogę przez te jeszcze 3 dni trzymać dietę, czyli dalej 300 kcal za mało i potem przyładować węglowodanami, czy raczej jak najszybciej wyrównać do właściwego zapotrzebowania na ilość kalorii ?

Ktoś mądry zna może odpowiedź ?

Hej, stosując dietę białkową praktycznie nie da się utrzymać bilansu kalorycznego. Byś musiał chyba cały dzień jeść mięso, sery, jajka itd. Ale ja bym się bał raptem pochłonąć tyle białka i tłuszczy (bo bez tłuszczu już naprawdę nie wyobrażam sobie utrzymania bilansu kalorycznego). Jeżeli już zdecydowałeś się na taką dietę to spokojnie możesz jeść 300 kcal mniej. Mi wychodzi nawet 500 kcal mnie i 3 dni wieczorem jestem jak żywy trup

Ale pamiętaj, od środy wieczór albo czwartku z samego rana zaczynasz jeść dużo kalorii przyjmowanych z węglowodanów. Naprawdę dużo. Biorąc pod uwagę, że już praktycznie nie biegasz to pewnie zjesz 500 - 1000 kcal więcej niż potrzebujesz. Ja osobiście zjadam min. 3000 kcal, o żadnych dietach wtedy nie może być mowy.