Ból kostek
: 03 wrz 2013, 20:34
Od jakiegoś czasu zacząłem regularnie biegać i nie mogę się pozbyć problemów z kostkami. Ból pojawia się już po kilku kilometrach spokojnego biegu i nasila po treningu(póki biegnę jest do zniesienia, ale jak wrócę do domu po >5km biegu to ledwo mogę chodzić po schodach). Poczytałem trochę o tym i zastosowałem trochę środków zaradczych:
- typowo biegowe buty z amortyzacją
- bardziej "miękkie" stawianie stóp
- porządna rozgrzewka, rozciąganie kostek we wszystkie strony
- stabilizatory kostek
Stabilizatory wypróbowałem dopiero dzisiaj i lipa, bo kondycyjnie byłem przygotowany na godzinę a przez kostki zrezygnowałem po 10min...
Czy jest szansa że po prostu stawy jeszcze nie są gotowe na takie obciążenia i wzmocnią się po jakimś czasie? Kondycję mam bardzo dobrą biorąc pod uwagę to, że nigdy nie byłem aktywny fizycznie, skoda mi tego marnować
Tak btw. co polecacie żeby nie wypaść z formy ale jednocześnie nie obciążać zbytnio kontuzjowanych nóg? rower?
- typowo biegowe buty z amortyzacją
- bardziej "miękkie" stawianie stóp
- porządna rozgrzewka, rozciąganie kostek we wszystkie strony
- stabilizatory kostek
Stabilizatory wypróbowałem dopiero dzisiaj i lipa, bo kondycyjnie byłem przygotowany na godzinę a przez kostki zrezygnowałem po 10min...
Czy jest szansa że po prostu stawy jeszcze nie są gotowe na takie obciążenia i wzmocnią się po jakimś czasie? Kondycję mam bardzo dobrą biorąc pod uwagę to, że nigdy nie byłem aktywny fizycznie, skoda mi tego marnować
Tak btw. co polecacie żeby nie wypaść z formy ale jednocześnie nie obciążać zbytnio kontuzjowanych nóg? rower?