Zmiana techniki po kilku latach treningu - czy to możliwe
: 19 sie 2013, 20:53
Witam, chciałbym się dowiedzieć czy jest możliwa zmiana techniki biegu - pozbycie się złych nawyków ruchowych po kilku latach treningu a co za tym idzie ich utrwalania.
Biegam od czterech-pięciu lat (już sam dokładnie nie pamiętam) - wcześniej trenowałem kolarstwo, rocznie biegałem po około 3500-3800 km i raczej nie miałem większych problemów ze zdrowiem. Biegam jednak fatalnie technicznie - ląduję na przodzie stopy a stopy ustawiam jak Chaplin - pięty do wewnątrz palce na zewnątrz. Poza tym kiedy stopy są w powietrzu to zawijam je na boki - na zewnątrz. Dodatkowo jestem słabo rozciągnięty - chociaż codziennie się rozciągam i bardzo tego pilnuję i generalnie mam tendencję do usztywniania się.
Do niedawna zupełnie mi to nie przeszkadzało ale w tym roku mam serię kontuzji - najpierw prawy Achilles, potem prawy piszczelowy tylni a teraz mam coś takiego z mięśniem strzałkowym przy lewej nodze, że ani ortopeda ani rehabilitant nie kumają o co chodzi.
Zastanawiam się co można zrobić i czy w ogóle coś można zrobić żeby zmienić złą technikę bo to raczej ona sprawiła, że mam kontuzje. Od czego można zacząć? W sumie jeszcze nie chciałbym kończyć z bieganiem bo jeszcze nie przebiegłem nigdy maratonu a w sumie chciałbym, zwłaszcza, że biorąc pod uwagę moje wyniki z krótszych startów to spokojnie mogę złamać trójkę.
Biegam od czterech-pięciu lat (już sam dokładnie nie pamiętam) - wcześniej trenowałem kolarstwo, rocznie biegałem po około 3500-3800 km i raczej nie miałem większych problemów ze zdrowiem. Biegam jednak fatalnie technicznie - ląduję na przodzie stopy a stopy ustawiam jak Chaplin - pięty do wewnątrz palce na zewnątrz. Poza tym kiedy stopy są w powietrzu to zawijam je na boki - na zewnątrz. Dodatkowo jestem słabo rozciągnięty - chociaż codziennie się rozciągam i bardzo tego pilnuję i generalnie mam tendencję do usztywniania się.
Do niedawna zupełnie mi to nie przeszkadzało ale w tym roku mam serię kontuzji - najpierw prawy Achilles, potem prawy piszczelowy tylni a teraz mam coś takiego z mięśniem strzałkowym przy lewej nodze, że ani ortopeda ani rehabilitant nie kumają o co chodzi.
Zastanawiam się co można zrobić i czy w ogóle coś można zrobić żeby zmienić złą technikę bo to raczej ona sprawiła, że mam kontuzje. Od czego można zacząć? W sumie jeszcze nie chciałbym kończyć z bieganiem bo jeszcze nie przebiegłem nigdy maratonu a w sumie chciałbym, zwłaszcza, że biorąc pod uwagę moje wyniki z krótszych startów to spokojnie mogę złamać trójkę.