Forum Bieganie.pl

Od razu zaznaczę, że byłam u fizjoterapeutki, miałam nawet usg; nie wie, co to może być.

W lewej nodze, kilka cm nad kostką, jakby przy piszczelu, czuję takie dziwne "coś". Zwykle rano, na początku wybiegania (truchtania), mam wrażenie, jakby lewa noga chciała się spode mnie ... hm.... wysunąć jakby była z waty i nie miałabym nad nią panowania. Mam tak od jakichś dwóch tygodni.
Truchtam od ponad roku, ale rzadko, stopniowo zwiększając dystans. Jeśli nawet przesadzę z intensywnością, to ból przy piszczelach po takim biegu jest inny, to po prostu zakwasy.
Dodam, że mam problem z żyłami (pieką mnie te pod kostkami), ale na dopplera idę dopiero za kilka dni.
Ktoś miał podobnie?

Może zbyt duża różnica w długości kończyn ?
Może zbyt mocno buty Cie uciskają przy kostkach ?

Bardzo dobrze, że się leczysz i szukasz przyczyny.

Szukam info w sieci i tak myślę, że może to jest po prostu shin splint, tylko daje takie dziwne objawy.

to może też być tarcie pasma biodrowo-piszczelowego

proponuję spróbować ćwiczenia rozciągające i wzmacniające pasmo póki jeszcze niema bólu - zaszkodzić nie zaszkodzi a może pomóc jeśli to jest ITBS (miałem podobnie)