Zwężenie przestrzeni międzykręgowej L5-S1
: 01 sie 2013, 21:20
Witam serdecznie wszystkich biegaczy.
Szukałem informacji na temat mojej dolegliwości, ale niestety nie znalazłem jej w kontekście biegania.
Ból pleców towarzyszył mi gdzieś mniej więcej od 6 miesięcy. Działo się tak zawsze po wysiłku - bieganie, piłka nożna etc. Nie było to dla mnie nic niepokojącego, gdyż uważałem to za zwykłe zmęczenie. Sytuacja się powtarzała praktycznie codziennie. Pewnego dnia jednak obudziłem się z potężnym bólem zlokalizowanym mniej więcej na wysokości nerek, jak również trochę poniżej. Nigdy wcześniej takiej sytuacji nie miałem, tak więc wytłumaczyłem to sobie, że źle spałem. Bóle jednak nie ustąpiły i następnego dnia udałem się do doktora rodzinnego. Sprawdzone nerki - wszystko okej. Dostałem skierowanie na RTG L-S.
Płytka lewoboczna skolioza lędźwiowa. Dyskopatyczne zwężenie przestrzeni między kręgowej L5-S1. Skierowania do neurologa i ortopedy. Doktorka rodzinna kategorycznie zabroniła mi jakiegokolwiek sportu do momentu wizyty u specjalistów. Dostałem: Apo-napro, Mydocalm - po nich nie było różnicy..
Jednego mam za sobą: neurologa. Po rozmowie z doktorem, usłyszałem, że ruch dla mnie jest wskazany, szczególnie bieganie, pływanie, siłownia. Dostałem zastrzyki 2x dziennie przez 5 dni (Naklofen) plus Baclofen w tabletkach. Czekam w tym momencie na ortopedę.
Chodzi jednak o to, że przyjaciel, uprawiający bieganie ostatnio również zrobił badania (RTG), z którego wynikło: wyrównanie fizjologicznej lordozy kręgosłupa lędźwiowego i przewężenie przestrzeni między kręgowej L5-S1 od tyłu.
Lekarz jemu natomiast powiedział, że ruch, a w szczególności bieganie może doprowadzić do jeszcze większego zwężenia, a w konsekwencji będzie niezbędna operacja.
Pytanie nasze brzmi: czy któryś z obecnych tutaj biegaczy mierzył się kiedyś z taką dolegliwością? bieganie było wykluczone? jakieś szczególne ćwiczenia? za wszelkie rady dziękujemy.
Szukałem informacji na temat mojej dolegliwości, ale niestety nie znalazłem jej w kontekście biegania.
Ból pleców towarzyszył mi gdzieś mniej więcej od 6 miesięcy. Działo się tak zawsze po wysiłku - bieganie, piłka nożna etc. Nie było to dla mnie nic niepokojącego, gdyż uważałem to za zwykłe zmęczenie. Sytuacja się powtarzała praktycznie codziennie. Pewnego dnia jednak obudziłem się z potężnym bólem zlokalizowanym mniej więcej na wysokości nerek, jak również trochę poniżej. Nigdy wcześniej takiej sytuacji nie miałem, tak więc wytłumaczyłem to sobie, że źle spałem. Bóle jednak nie ustąpiły i następnego dnia udałem się do doktora rodzinnego. Sprawdzone nerki - wszystko okej. Dostałem skierowanie na RTG L-S.
Płytka lewoboczna skolioza lędźwiowa. Dyskopatyczne zwężenie przestrzeni między kręgowej L5-S1. Skierowania do neurologa i ortopedy. Doktorka rodzinna kategorycznie zabroniła mi jakiegokolwiek sportu do momentu wizyty u specjalistów. Dostałem: Apo-napro, Mydocalm - po nich nie było różnicy..
Jednego mam za sobą: neurologa. Po rozmowie z doktorem, usłyszałem, że ruch dla mnie jest wskazany, szczególnie bieganie, pływanie, siłownia. Dostałem zastrzyki 2x dziennie przez 5 dni (Naklofen) plus Baclofen w tabletkach. Czekam w tym momencie na ortopedę.
Chodzi jednak o to, że przyjaciel, uprawiający bieganie ostatnio również zrobił badania (RTG), z którego wynikło: wyrównanie fizjologicznej lordozy kręgosłupa lędźwiowego i przewężenie przestrzeni między kręgowej L5-S1 od tyłu.
Lekarz jemu natomiast powiedział, że ruch, a w szczególności bieganie może doprowadzić do jeszcze większego zwężenia, a w konsekwencji będzie niezbędna operacja.
Pytanie nasze brzmi: czy któryś z obecnych tutaj biegaczy mierzył się kiedyś z taką dolegliwością? bieganie było wykluczone? jakieś szczególne ćwiczenia? za wszelkie rady dziękujemy.