Ból z przodu stawu skokowego
: 21 lip 2013, 18:45
Witam! Otóż tydzień temu zacząłem biegać. Z racji tego, że w przerwie wakacyjnej nie odbywają się treningi piłki nożnej, postanowiłem nie wypaść z formy. Od poniedziałku do piątku biegałem po 5 km dziennie. Jakoś we czwartek poczułem sztywność kostki, często mi się zdarza (4 miesiące temu miałem skręconą kostkę, już wyleczoną) i wystarczy po prostu ruszyć stopą, żeby kość "strzeliła".
Niestety ból nasilił się i uczucie, że kostka wciąż jest taka jakby "do strzelenia", nie wiem jak to nazwać, po prostu czuje że kość jest lekko przestawiona i musi tak jakby pstryknąć.
Ból występuje z przodu od zewnętrznej strony, centralnie na kości (, która nie wiem jak się nazywa, przy zginaniu stopy jest widoczna jako ta najbliżej zewnętrznej kostki).
Rano poszedłem pograć w piłkę, o bólu zapomniałem. Mogę chodzić i biegać, nie blokuje mi to ruchów, jedynie boli.
Nie wiem czy darować sobie jakikolwiek ruch przez parę dni, żeby sprawdzić czy ból ustąpi. Jedynie zależy mi, żeby jak najszybciej to wyleczyć, bo za 2 tygodnie mam obóz sportowy.
Co powinienem zrobić, trafił ktoś na podobny przypadek? Bo szczerze, przeszukałem fora, ale nie znalazłem tego, czego szukam.
Niestety ból nasilił się i uczucie, że kostka wciąż jest taka jakby "do strzelenia", nie wiem jak to nazwać, po prostu czuje że kość jest lekko przestawiona i musi tak jakby pstryknąć.
Ból występuje z przodu od zewnętrznej strony, centralnie na kości (, która nie wiem jak się nazywa, przy zginaniu stopy jest widoczna jako ta najbliżej zewnętrznej kostki).
Rano poszedłem pograć w piłkę, o bólu zapomniałem. Mogę chodzić i biegać, nie blokuje mi to ruchów, jedynie boli.
Nie wiem czy darować sobie jakikolwiek ruch przez parę dni, żeby sprawdzić czy ból ustąpi. Jedynie zależy mi, żeby jak najszybciej to wyleczyć, bo za 2 tygodnie mam obóz sportowy.
Co powinienem zrobić, trafił ktoś na podobny przypadek? Bo szczerze, przeszukałem fora, ale nie znalazłem tego, czego szukam.