Strona 1 z 1

Żel energetyczny

: 13 lip 2013, 23:12
autor: TomekM1
Jak to jest z tymi żelami energetycznymi. Mają dużo mniej kalorii niż taka np chałwa więc jaka jest ich zaleta.
Kosztuje to dużo więcej niż zwykły snikers. I to słodkie i to. Może mi ktoś to wyjaśnić? A może żel ma coś jeszcze?
Pozdrawiam
Tomek

Re: Żel energetyczny

: 14 lip 2013, 06:39
autor: klosiu
Zjedz sobie snikersa albo chałwę na maratonie w trakcie biegu to zrozumiesz.

Odp: Żel energetyczny

: 15 lip 2013, 07:28
autor: TomekM1
klosiu pisze:Zjedz sobie snikersa albo chałwę na maratonie w trakcie biegu to zrozumiesz.
Nie napisałeś co masz na myśli ale przypuszczam że taki snikers zaklei mnie na 10 min. Swoją droga to taki żel jest czasem bardziej słodki niż baton.
P.S.
Sprawdźcie sobie historię snikersa. Do 1990 nazywał się właśnie Marathon z powodu zastosowania.

Re: Odp: Żel energetyczny

: 15 lip 2013, 14:10
autor: f.lamer
TomekM1 pisze:nazywał się właśnie Marathon z powodu zastosowania.
to ma sens.
NASA jak najszybciej powinna zainteresować się tym:
Obrazek

ps. jeśli na bieg szukasz czegoś wysokokalorycznego, niezbyt słodkiego i taniego to polecam chleb grubo smarowany smalcem

Odp: Żel energetyczny

: 15 lip 2013, 14:57
autor: TomekM1
f.lamer pisze:
TomekM1 pisze:nazywał się właśnie Marathon z powodu zastosowania.
to ma sens.
NASA jak najszybciej powinna zainteresować się tym:
Obrazek

ps. jeśli na bieg szukasz czegoś wysokokalorycznego, niezbyt słodkiego i taniego to polecam chleb grubo smarowany smalcem
Ale nikt mi nie potrafi powiedzieć rzeczowo co daje taki żel. Sprawdziłem sobie skład i snikers zawiera więcej tłuszczu i białka natomiast wartość energetyczna jest mniejsza dla żelu. Tak wogóle to pytam trochę przekornie bo sam używam tubek z żelem.

Re: Żel energetyczny

: 15 lip 2013, 15:11
autor: f.lamer
daje łatwą przyswajalność, nie zajmuje organizmu ,nie wymaga gryzienia i ślinienia się, nie zawiera tłuszczu.
to już sporo.

jeśli szukasz tańszych zamienników żeli to - teraz już na serio - na półkach ze słodyczami poszukaj owocowych żeli w tubkach. takich dla dzieci.

Re: Żel energetyczny

: 15 lip 2013, 16:07
autor: klosiu
Zjedzenie batona przy jednoczesnym oddychaniu na porządnej intensywności maratońskiej jest po prostu niemożliwe. Kiedyś jak zacząłem jeść batona na wyścigu na początkach mojej "kariery" ;) mtb to jadłem Corny 45 minut :).
Poza tym w czasie zawodów białko i tłuszcz są niepotrzebne, nawet się ich nie zdąży strawić do końca biegu. Więc to tylko niepotrzebne zapychacze dla zawodnika.
W dodatku przy intensywnym wysiłku żołądek nie pracuje zbyt dobrze. Dlatego wymyślono żele - dają same węgle, łatwo je od razu przełknąć i szybko się wchłaniają. I to są jedyne zalety, swoją drogą przy wysiłkach do 90 minut i tak żele są nieprzydatne, więc nadają się do stosowania w maratonie albo biegach ultra.

Re: Żel energetyczny

: 15 lip 2013, 18:36
autor: otoczak
Chciałem już o tym dawno napisać ale się nie mogłem zebrać, a tak to skorzystam z okazji:
Podjarany targami przedstartowymi kupiłem kiedyś super hiper-energetyczne żelki Powerbar, których skład można znaleźć np. tutaj. A potem sprawdziłem skład żelków Carrefour'owych swojej córki - wartość odżywcza praktycznie taka sama. Nie mogę dla nich znaleźć źródła w necie, ale weźmy np. trochę droższe śmiej-żelki. I czym się to różni? Przyswajalnością? To słowo wytrych i reklamowa ściema. To sportowe żarcie jest tak samo przyswajalne jak lek, który jest inteligentny, kreatywna byle kolorowanka dla dzieci, czy innowacyjne... eeee.. w tej chwili to wszystko co się ma sprzedać musi być innowacyjne :-).
A co do tych produktów o bardziej twardej konsystencji. To tutaj mam podobne doświadczenia co Klosiu. Też kiedyś zabrałem na jakieś długie wybieganie batonik musli. Jak go zjadłem na 30 km wybiegania, to mnie potem przez tydzień szczęki bolały :-)

Re: Żel energetyczny

: 16 lip 2013, 09:21
autor: f.lamer
otoczak pisze:Przyswajalnością? To słowo wytrych i reklamowa ściema.
nie.
węglowodany nie są równe węglowodanom, białka białkom, a tłuszcze tłuszczom.

Re: Żel energetyczny

: 17 lip 2013, 16:16
autor: marcin1404
Może jestem jakiś inny, ale ja na długie treningi zabieram czekoladowe batoniki znanej marki na literkę M i jakoś nigdy nie miałem z tego powodu żadnych problemów żołądkowych. Na maratonie biorę to co dają - banany i trochę czekolady, i też nic złego mi się nie dzieje. Pewnie jak ktoś biega szybciej, to każdy szczegół ma większe znaczenie, ale tacy jak ja truchtacze na 3:40 - 4h chyba mogą się obyć bez żeli.

Re: Żel energetyczny

: 18 lip 2013, 16:02
autor: Wolo_
klosiu pisze:I to są jedyne zalety, swoją drogą przy wysiłkach do 90 minut i tak żele są nieprzydatne, więc nadają się do stosowania w maratonie albo biegach ultra.
Jaki mniej więcej upływa czas pomiędzy spożyciem a rozpoczęciem działania takiego żelu?
Czy trzeba zażywać go z wyprzedzeniem, czy dopiero gdy czuć, że "kończy się paliwo"?


Pozdrawiam,

Wolo

Re: Żel energetyczny

: 18 lip 2013, 18:35
autor: klosiu
Zależy od żelu. ~10 minut przy bardziej płynnym, ~15-20 przy gęstym. Żela się nie traktuje jako koło ratunkowe, jak już odcina to nic nie pomoże. Na długich zawodach trzeba sobie opracować strategię żywieniową i się jej trzymać. Osobiście przy intensywności w okolicach maratońskiej jem żela 100kcal mniej więcej co godzinę.

Re: Żel energetyczny

: 19 wrz 2014, 22:11
autor: Beniu22
Żel ma podstawową zaletę że jest w formie żelu czyli półpłynnej dzięki temu łatwość spożycia i przyswajalność jest znacznie wyższa niż innych produktów. Ja osobiście preferuję te o luźniejszej konsystencji, ale mam też kilku znajomych którzy zachwycają się powerbarem - jak dla mnie to tragedia, opakowanie ciężko otworzyć, gęste to jak guma i mega słodkie...

Re: Żel energetyczny

: 10 paź 2014, 10:29
autor: wojtekkos2
a czy nie lepszy jest koktajl węglowodanowy (np. carbonox), który ma 190 kcal/100 ml? łatwo się pije i myślę, że szybko wchłania

Re: Żel energetyczny

: 13 paź 2014, 08:42
autor: BiegaczPolski
f.lamer pisze:daje łatwą przyswajalność, nie zajmuje organizmu ,nie wymaga gryzienia i ślinienia się, nie zawiera tłuszczu.
to już sporo.

jeśli szukasz tańszych zamienników żeli to - teraz już na serio - na półkach ze słodyczami poszukaj owocowych żeli w tubkach. takich dla dzieci.
albo WW dla diabetyków w formie żelu - kupisz w aptece 2 zł za saszetkę i efekt podobny - smak kiepski, ale przed wodopojem łykasz, popijasz i lecisz dalej