Forum Bieganie.pl

Witam, potrzebuję rady co zjeść dzień przed i w dzień przystąpienia do egzaminu obejmującego bieg na 50m, 1000m oraz podciąganie na drążku...
Aby dojechać na miejsce muszę wyjść z domu około 5:30 rano. Śniadanie mogę ewentualnie zjeść w drodze lub po weryfikacji dokumentów (od 7:00 do 9:00). Pierwszy czeka mnie start na 50m więc nie chcę się z rana zapychać jakimiś bułkami itd... Kolejny jest drążek, więc wypadało by sobie pojeść by mieć energię (i tutaj jedno wyklucza drugie). Bieg na 1000m jest dopiero w godzinach popołudniowych więc spokojnie mogę coś przekąsić, tylko pytanie co najlepiej? Czy jest sens kupowania bajerów typu "żelka - bomba węgli", Powerade'y lub Isostar (dokładniej mówię o produktach dostępnych w Decathlonie)? Jeśli są one pomocne choć w 0,1% to oczywiście je kupię.

Proszę Was forumowicze o jakieś podpowiedzi jak żywieniowo przygotować się do tych startów i ile przed startem spożywać/pić poszczególne produkty. Startuje około 1000 osób więc nie jestem w stanie teraz napisać jakie będą przerwy między konkurencjami ale orientacyjnie dowiem się na miejscu i tam sobie już policzę pozostały czas.

Pozdrawiam.

zjeść to co zawsze jesz...jeśli nagle napchasz się czymś nieznanym to jedynie możesz nabawić się jakiś dolegliwości żołądkowych. Bieg na 50 i 1000m to nie jest jakiś wydatek energetyczny przy którym musisz specjalne jedzenie stosować. O mistrzostwo świata chyba nie walczysz A podciąganie na drążku - cóż ile masz wytrenowane tyle zrobisz - nie licz na to że zjesz batonika i zrobisz kilka powtórzeń więcej

Akurat wszystkie konkurencje na treningach wykręcałem odpowiednie czasy/ilości więc nie liczę tutaj na jakiś boost przy pomocy jedzenia. Jednak wiem, że po coś są wszystkie Isostary, żele energetyczne i inne bajery :P

Bart94 pisze:Jednak wiem, że po coś są wszystkie Isostary, żele energetyczne i inne bajery :P

przy dystansach 1km, a tym bardziej 50m, isostarami możesz sobie trawnik podlać :D

te bajery są po to żeby je sprzedawać

Zjedz to co zawsze. Ewentualnie zwróć uwagę, żeby nie było zbyt tłuste, bo może zalegać na żołądku. Przed bieganiem ja bym unikał też nabiału, ale to już sprawa indywidualna