Strona 1 z 3
Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 08:08
autor: Maurice
dobra pizza nie jest zła

przecież to nie fast-food...
czekolada, ciastka, cukierki etc - czemu nie; byle nie chipsy
wsuwam wszystko, waga stoi w miejscu (przy km>500/m-c

), a na wyniki nie narzekam
Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 08:21
autor: maly89
Maurice pisze:dobra pizza nie jest zła

przecież to nie fast-food...
czekolada, ciastka, cukierki etc - czemu nie; byle nie chipsy
wsuwam wszystko, waga stoi w miejscu (przy km>500/m-c

), a na wyniki nie narzekam
To mnie zaintrygowałeś. Możesz podać swoje takie menu z serii "wsuwam wszystko", tak chociaż z kilku dni? Jaka waga, wiek i wzrost? No i jak to nie problem to możesz się pochwalić też tymi wynikami

Oczywiście moje pytania wynikają z czystej ciekawości i nie ma w nich krzty uszczypliwości

Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 08:28
autor: Maurice
nie księguję tego
z wczoraj z pamięci
śniadanie 6:30 - owsianka ze słonecznikiem, pestkami dyni, żurawiną, bananem i cukrem, kawa
w pracy - 3 kajzerki z żółtym serem, wędliną i pomidorem (g9, 11, 13), herbata, woda mineralna
trening 15:30-17:00
po treningu - BCAA, 0,5l ISO
obiad 17:30 - pizza, herbata
kolacja 21:00 - pół tubki mleka słodzonego w tubce, kilka ciastek, talerzyk twarogu z miodem, piwo
wyniki masz w profilu, 178/67/31lat
PS: oczywiście pizza co 2-3tyg nie częściej i nie codziennie

Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 11:40
autor: kejt7
zawsze mnie zastanawia, jak to jest, że niektórzy "dbają o siebie", sporo wymagają od swojego ciała, a traktują je jak śmietnik...
nie jestem dietetycznie święta i uwielbiam jeść, ale takie menu u biegającego faceta w wieku 30 lat nieco mnie zaskakuje
Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 11:42
autor: Maurice
uważasz że moja dieta jest śmieciowa?
Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 11:59
autor: mihumor
"biegam 500km/m-c" - przy takiej objętości spala się wszystko zwłaszcza w młodym wieku. Jak latałem zimą "tylko" po 350km miesięcznie to miałem takie ssanie na żarcie, ze jadłem po 2 obiady dziennie czasami - w dni z ciężkimi treningami - przed i po lataniu, przestrzegam pewnej diety jakościowej ale bez ortodoksji, jak z dzieciakami pójdę w weekend na pizze to spokojnie ją zjadam i bywa to częściej niż raz na miesiąc, często (prawie codziennie) jadam ciasto no i co z tego? , nie sumuję kalorii, nie obcinam się nic, jem jak jestem głodny - wagę bez problemu utrzymuję na poziomie BMI 21 w wieku 44 lat - przy takim podejści zjechałem w rok 14 kg mimo, że nie byłem otyły (BMI 25 na 21). Nie ma co z tą dietą popadać w obłęd - to oczywiście ważne by nie ładować w siebie śmieci ale bez skrajności i samoumartwiania się - jak ktoś przy solidnym treningu przytyje od jednej pizzy nawet na tydzień to stawiam mu wódkę

Wokół diety biegaczy
: 28 cze 2013, 16:57
autor: kejt7
Maurice pisze:uważasz że moja dieta jest śmieciowa?
nie chcę Cię urazić, ale tak, tak uważam:)
Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 17:00
autor: kejt7
mihumor pisze:"biegam 500km/m-c" - przy takiej objętości spala się wszystko zwłaszcza w młodym wieku. Jak latałem zimą "tylko" po 350km miesięcznie to miałem takie ssanie na żarcie, ze jadłem po 2 obiady dziennie czasami - w dni z ciężkimi treningami - przed i po lataniu, przestrzegam pewnej diety jakościowej ale bez ortodoksji, jak z dzieciakami pójdę w weekend na pizze to spokojnie ją zjadam i bywa to częściej niż raz na miesiąc, często (prawie codziennie) jadam ciasto no i co z tego? , nie sumuję kalorii, nie obcinam się nic, jem jak jestem głodny - wagę bez problemu utrzymuję na poziomie BMI 21 w wieku 44 lat - przy takim podejści zjechałem w rok 14 kg mimo, że nie byłem otyły (BMI 25 na 21). Nie ma co z tą dietą popadać w obłęd - to oczywiście ważne by nie ładować w siebie śmieci ale bez skrajności i samoumartwiania się - jak ktoś przy solidnym treningu przytyje od jednej pizzy nawet na tydzień to stawiam mu wódkę

nikt nie mówi o umartwianiu się, serio nie jestem dietowym ortodoksem:) ale dieta białe bułki + pizza + mleko w tubce(sam cukier!!!!) to jest śmieciarnia. nie stronię osobiście ani od jedzenia, a i na alkohol sobie pozwalam, ale wiem, że organizm pewnych rzeczy potrzebuje i na samych śmieciach nie ujedzie.
Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 17:23
autor: mihumor
Białe bułki czy ta gorsząca Ciebie pizza to kupa węgli do spalenia, ma tylko taką wadę, że spowalnia znacznie przemianę materii - pewnie to może być problem dla kogoś kto z tempem przemiany ma problemy albo niewiele się rusza, niemniej jeśli ktoś nie ma problemów z wagą i nie walczy by poprawić się przez rok treningu o 2 sekundy w biegu na 1000 m to jest nieco bez znaczenia. W kwestii biegania amatora na wynik to sprawa tak wtórna jak wybór koloru spodenek do biegania, jeśli jest praca i się to spala to jest ok, większa śmieciarnia to walenie alkoholu przy dużych objętościach biegowych, jedzenie gównianych słodyczy jak czekolada, picie soków czy napojów gazowanych i innych takich gówien. Zobacz sobie w książce Waga startowa co jadają zawodnicy, którzy mocno trenują - zdziwisz się w wielu wypadkach - jak ktoś biega po 500km miesięcznie to na korzonkach czy jogurciku z musli daleko nie zajedzie, kolega nie jest modelką tylko amatorem na wysokim amatorskim poziomie spalającym morze kalorii tygodniowo, pewnie by mógł lepszą dietę stosować ale ma takie spalanie, że może to delikatnie mówiąc pieprzyc w tym momencie. Może dla Ciebie by to była zła dieta albo dla kogoś kto biega z 5x mniej. Gdyby kolega chciał zrzucić z 5kg to byłby może i problem ale przypuszczam, ze on nie chce nic zrzucać a i nie ma z czego

Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 18:02
autor: Adam Klein
kejt7 pisze:
nikt nie mówi o umartwianiu się, serio nie jestem dietowym ortodoksem:) ale dieta białe bułki + pizza + mleko w tubce(sam cukier!!!!) to jest śmieciarnia. nie stronię osobiście ani od jedzenia, a i na alkohol sobie pozwalam, ale wiem, że organizm pewnych rzeczy potrzebuje i na samych śmieciach nie ujedzie.
Wydzielę ten wątek do diety bo jest ciekawy.
Re: Wokół diety biegaczy
: 28 cze 2013, 18:07
autor: Adam Klein
kejt - co jest śmieciem w diecie Mauricea? I jakich składników brakuje?
Re: Wokół diety biegaczy
: 28 cze 2013, 21:14
autor: kejt7
białe bułki to puste kalorie- nie mają np. tych mikroelementów, co pieczywo z grubego przemiału, nie dają organizmowi absolutnie nic poza kaloriami. żadnych witamin, mikroelementów, nie mają błonnika, który nie jest ważny tylko w odchudzaniu, ale także w profilaktyce chorób układu pokarmowego jak np. rak jelita grubego (tak, nawet sportowcy na to chorują). mleko w tubce to samo- sam cukier, już lepsza jest czekolada, która przynajmniej ma magnez, pizza- sam tłuszcz i to ten niedobry, niewiele białka, biała mąka i żółty ser- odrobina wapnia, ale mnóstwo tłuszczu. jedyny wartościowy posiłek, nie licząc odżywki to śniadanie, a ja wierzę, że można skomponować wysokokaloryczną, mega smaczną dietę zapewniając jednocześnie organizmowi to, czego potrzebuje.
Re: Plan treningowy do opracowania
: 28 cze 2013, 21:17
autor: kejt7
mihumor pisze:Białe bułki czy ta gorsząca Ciebie pizza to kupa węgli do spalenia, ma tylko taką wadę, że spowalnia znacznie przemianę materii - pewnie to może być problem dla kogoś kto z tempem przemiany ma problemy albo niewiele się rusza, niemniej jeśli ktoś nie ma problemów z wagą i nie walczy by poprawić się przez rok treningu o 2 sekundy w biegu na 1000 m to jest nieco bez znaczenia. W kwestii biegania amatora na wynik to sprawa tak wtórna jak wybór koloru spodenek do biegania, jeśli jest praca i się to spala to jest ok, większa śmieciarnia to walenie alkoholu przy dużych objętościach biegowych, jedzenie gównianych słodyczy jak czekolada, picie soków czy napojów gazowanych i innych takich gówien. Zobacz sobie w książce Waga startowa co jadają zawodnicy, którzy mocno trenują - zdziwisz się w wielu wypadkach - jak ktoś biega po 500km miesięcznie to na korzonkach czy jogurciku z musli daleko nie zajedzie, kolega nie jest modelką tylko amatorem na wysokim amatorskim poziomie spalającym morze kalorii tygodniowo, pewnie by mógł lepszą dietę stosować ale ma takie spalanie, że może to delikatnie mówiąc pieprzyc w tym momencie. Może dla Ciebie by to była zła dieta albo dla kogoś kto biega z 5x mniej. Gdyby kolega chciał zrzucić z 5kg to byłby może i problem ale przypuszczam, ze on nie chce nic zrzucać a i nie ma z czego

nie wiem po co ten protekcjonalny ton. pizza mnie wcale nie gorszy, ale jako podstawa diety nigdy nie będzie dla mnie idealnym posiłkiem. nie chodzi o ilość kalorii, ale o jakość jedzenie. kalorie spalisz- ok, ale nic z tego jedzenie nie zostanie, aby odżywić organizm
Re: Wokół diety biegaczy
: 28 cze 2013, 21:19
autor: WojtekM
kejt7 pisze:białe bułki to puste kalorie- nie mają np. tych mikroelementów, co pieczywo z grubego przemiału,
no popatrz, a ludzie po wycięciu woreczka żółciowego mogą właśnie pszenne jeść, a tego z grubego przemiału nie, bo dla nich nie jest zdrowe

ludzie są różni :D
Re: Wokół diety biegaczy
: 28 cze 2013, 21:21
autor: kejt7
a czego brakuje? witamin (warzywa!), wapnia (kości!!!), białka (choć to dyskusyjne, niektórzy twierdzą, że biegacze długodystansowi nie muszą wcale jeść zbyt wiele białka), mikroelementów, błonnika