Strona 1 z 1

Naderwany przewodziciel? Pomóżcie!

: 18 cze 2013, 22:15
autor: v242
Witam wszystkich!
Jak zaczynałam biegać (czyste "run for fun") nie łapałam żadnych kontuzji, a teraz chyba moja nadgorliwość zwiodła mnie na manowce... Od jakiegoś czasu mam problem z prawą nogą, wszystko zaczęło się po ściągnięciu gipsu (kiedy to miałam zapalenie pochewki ścięgnistej zginacza palucha). Zaczęłam ostrożnie biegać, niewielkie dystanse i niezbyt szybko. Wydawało się, że wszystko ok, ale po ok 2 tyg zaczął się problem, który właściwie ciągnie się już blisko 2 miesiące. Zatem do sedna sprawy - boli mnie przewodziciel, od pachwiny niemal do samego kolana, jest to rwąco piekący ból, występuje głównie przy większym obciążeniu (bieg), ale potrafi mnie też boleć kiedy spokojnie sobie siedzę, a już najbardziej jak docisnę mocno dwugłowym do siedziska. Aż mam lekko zesztywniałą nogę. Próbowałam chyba wszystkich sposobów - okłady z lodu, maści chłodzące, maści rozgrzewające, Ketonal Forte, naświetlanie lampą IR, masaże. Jakikolwiek bieg przywracał problem, więc w końcu odpuściłam. Miesiąc przerwy. Chodziłam (w tym sporo po górach) i jakoś przeszło. Wczoraj w końcu wyszłam pobiegać i ... jest znowu to samo. Całe udo po wewnętrznej rwie okropnie!!! Fakt, że przegięłam (z kilometrażem i tempem) no ale czy to normalne, że tak boli? Czy to może być naderwanie mięśnia? Może ktoś z Was miał taką przypadłość i wie, jak sobie z tym poradzić? Macie jakieś wskazówki i sugestie? Przepraszam za przydługi wywód, ale musiałam się wyżalić. Za pasem zawody na 10 km, a ja jużnie wiem co robić... :(

Re: Naderwany przewodziciel? Pomóżcie!

: 19 cze 2013, 11:55
autor: Martyna_K
Wizyta u ortopedy,tyle można doradzić,ewentualnie fizjoterapeuta może coś zaradzić.
Nie ma co eksperymentować.

Re: Naderwany przewodziciel? Pomóżcie!

: 19 cze 2013, 21:00
autor: v242
Byłam poprzednio u fizjo.. powiedziała, żeby nie biegać.. :/
Teraz natomiast prof. z Akademii Wych. Fizycznego (biegacz) po tym jak opowiedziałam, że maści i masaże nie pomagają stwierdził - no to biegać!
I bądź tu człowieku mądry...

Re: Naderwany przewodziciel? Pomóżcie!

: 19 cze 2013, 23:28
autor: Krzychu N
Ja radzę nie biegać. Iść do dobrego ortopedy, a póżniej dobry fizjoterapeutą który się będzie znał na rzeczy i zastosuje odpowiednią rehabilitację. Bieganie bym odpuścił dopóki całkiem nie przejdzie.
Pozdrawiam.

Re: Naderwany przewodziciel? Pomóżcie!

: 20 cze 2013, 16:04
autor: kony
Tak tylko dla porządku: w przypadku mięśni możemy mówić o przywodzicielu. Przewodziciel to może ewentualnie w branży elektrycznej :oczko:
Co by nie było, zdrówka!