Mięsień brzuchaty łydki/ból łydki
: 19 kwie 2013, 21:01
Witam
Nigdy nie przypuszczałem że będę musiał pisać w tym dziale, jednak stało się.
Ale do rzeczy:w poniedziałek zaczęła boleć mnie łydka, tak że miałem problem z mocnym zginaniem i komletnym wyprostowaniem nogi. Górna część łydki, po stronie wewnętrznej była spuchnięta.
Za winowajce podejrzewam siłownię na której byłem w weekend, jednak jakoś tak po siłowni nic złego nie czułem - owszem ból nóg spowodowany ćwiczeniami ale nic poza tym, takie normalne czucie nóg po wysiłku, troche jak zakwasy.
Przez cały obecny tydzień zmagałem się z jakimś wirusem i mało się ruszałem, tyle co było trzeba po domu - tak więc noga wypoczywała. Teraz dopierao jak już porządnie wyzdrowiałem to się zastanawiam czy już biegać mogę, myślałem żeby do lekarza pójść ale dzisiaj miałem dużo do nadrobienia ze szkołą i nie dałem rady, najwcześniej w poniedziałek chyba.
Co czuje teraz?
Teraz to chyba nawet nie ból, takie lekkie "ciągnięcie" w mięśniu brzuchatym łydki. Myślę że dałbym rade spokojnie biegać, w końcu czytam blog małego i on wiele razy pisał że biegał mimo bólu łydki (a mnie po przerwie, tym bardziej że wreszcie ciepło jest, strasznie chce się biegać), chce się jednak upewnić czy nie zrobie sobie krzywdy.
Pozdrawiam Dawid
Nigdy nie przypuszczałem że będę musiał pisać w tym dziale, jednak stało się.
Ale do rzeczy:w poniedziałek zaczęła boleć mnie łydka, tak że miałem problem z mocnym zginaniem i komletnym wyprostowaniem nogi. Górna część łydki, po stronie wewnętrznej była spuchnięta.
Za winowajce podejrzewam siłownię na której byłem w weekend, jednak jakoś tak po siłowni nic złego nie czułem - owszem ból nóg spowodowany ćwiczeniami ale nic poza tym, takie normalne czucie nóg po wysiłku, troche jak zakwasy.
Przez cały obecny tydzień zmagałem się z jakimś wirusem i mało się ruszałem, tyle co było trzeba po domu - tak więc noga wypoczywała. Teraz dopierao jak już porządnie wyzdrowiałem to się zastanawiam czy już biegać mogę, myślałem żeby do lekarza pójść ale dzisiaj miałem dużo do nadrobienia ze szkołą i nie dałem rady, najwcześniej w poniedziałek chyba.
Co czuje teraz?
Teraz to chyba nawet nie ból, takie lekkie "ciągnięcie" w mięśniu brzuchatym łydki. Myślę że dałbym rade spokojnie biegać, w końcu czytam blog małego i on wiele razy pisał że biegał mimo bólu łydki (a mnie po przerwie, tym bardziej że wreszcie ciepło jest, strasznie chce się biegać), chce się jednak upewnić czy nie zrobie sobie krzywdy.
Pozdrawiam Dawid