Strona 1 z 1
stopa
: 31 sty 2006, 15:29
autor: hejman
witam
jestem tu nowy ponieważ szukam wszędzie wparcia.Mianowice od 2-3 lat strasznie boli mnie spód jednej stopy ( tak na środku od spodu jakby coś sie miało rozerwać tam)Przeważnie najmocniej po wysiłku ( po graniu w piłke lub siłowni) . Wbutach wszystko jest ok, ale jak ściągne buty to na bosaka nie ma opcji żebym nic nie czuł.Boli mnie najmocniej jak staje na palcach lub jak zapomne sie i np.schodząc ze schodów skoczę toą nogą.Chodziłem to wszystkich ortopedów w olsztynie i wykryli małe płaskostopie (jednej nogi?)Kiedyś mnie nie bolało a teraz...Nie moge chodzić na plaże bo dziwnie kuśtykam , łydka ta jest chudsza o 2cm od drugiej, nie moge z pomostu skakac , stopa taka jakby upośledzona.Nie można pełnego zakresu zrobić stopa przy wspięciach na palcahc(ćwiczenie na łydki).Słyszałem że to może być rozciegno podeszwowe i wszystko by sie zgadzało.Zdjęcie rtg nic nie wykazuje.Lekarze jakieś sterydy wstrzykiwali, ale ból mijał na 2 - 3 dni.Prosze o pomoc bo już nie wyrabiam.Gram w piłke od 10 lat, ćwicze od 6 ,odżywiam sie zdrowo .Plizz pomóżcie
stopa
: 01 lut 2006, 20:56
autor: outsider
Wszyscy ortopedzi w Olsztynie nie dali rady a internetowi znachorzy mieliby dać.
Płaskostopie może być jednej nogi zwłaszcza małe.
Rozcięgno podeszwowe?
Wątpię. To jest taki gruby dzyndzel widoczny pod skórą a jeszcze bardziej wyczuwalny pod dotykiem jak napnie się stopę. Zaczyna się od pięty a kończy koło poduszki dużego palca. Zazwyczaj dokuczają jego przyczepy a nie sama środkowa część.
Boli bardziej w butach niż bez. Zwłaszcza jeśli buty z twardą podeszwą (zjechaną amortyzacją)
Nie było, nigdy żadnego urazu (w trakcie gry)? Nie było nigdy przeciążenia stopy w wyniku jakiś ćwiczeń (intensywna praca stopy)?
RTG- to wykazałby zmiany w kościach. Ale to może być tkanka miękka. Jakiś naderwany mięsień. USG było robione.? To jest badanie,w którym dużo zależy od umiejętności, wiedzy robiącego je.
Zawsze można brać inne zastrzyki, prochy, zaliczyć fizykoterapię.
Trzeba by tylko zdiagnozować.
Jak boli to się nie ćwiczy, nie gra itd. Nie wiem jak było u Ciebie z przerwami. Ale uszkodzona tkanka potrzebuje kilku tygodni na regenerację. A tutaj wynika, że to ciągle było podrażniane.
Z domowych środków to schładzanie lodem (owinięty gałgankiem aby nie podrażniać skóry) co 2-3godz na 10-15min plus maśtyga.
Na co dzień miękkie wkładki i jak tylko możliwe buty z amortyzacją.
stopa
: 02 lut 2006, 11:45
autor: hejman
witam
Tak miałem kiedyś, z 7 lat temu złamaną nogę (piszczel i strzałka).Po ściągnięciu gipsy nie miałem rehabilitacji.PO roku dopiero zaczełem ćwiczyć- równo 2 nogi robiłem.Teraz nie biegam 3 miesiące jak zima jest tylko na siłownie chodze i ból sie utrzymuje nadal - nie znam dnia ani godziny.Każdy lekarz co innego mówił , lae są zgodni co do tego że lewa stopa jest płaska.Chodziłem też na zabiegi - pole magnetyczne, stymulacja czterokomorówka ale to tylko chwilowo uśmieżało ból.Moim marzeniem jest nie tylko zlikwidować ból ale i sprawnośc stopie przywrócić.Zgodził bym sie nawet na jakiś zabieg chirurgiczny( jeśli jest możliwośc), lub cokolwiek , ale żeby dało efekt.Pozdraweiam i dziekuje , że zostałem wysłuchany
stopa
: 02 lut 2006, 18:35
autor: ader7
Witam,
Może spróbowałbyś profesjonalnych wkładek do butów...
Ja miałem dwa lata temu problemy z bólem stóp, z tym, że u mnie ból dotyczył poduszeczek pod palcami. Pojawiał się systematycznie po godzinie, półtorej biegu, bez względu na podłoże. Również nic nie pomagało, także wizyty u niezłych ortopedów. Byłem podłamany. Ktoś z moich kolegów dał mi namiary do firmy, która wykonuje profesjonalne, indywidualnie dopasowywane wkładki do butów dla sportowców. Dobór wkładek poprzedzony jest dokładnym komputerowym badaniem nacisku stóp. Badanie przeprowadza specjalista ortopeda. Badanie pokazało, że mam początki płaskostopia poprzecznego, o czy żaden z wcześniejszych lekarzy nawet nie wspomniał. Zaproponowano mi specjalistyczne wkładki dla biegaczy, gwarantując pozytywny efekt. Trochę się wahałem, bo zabawka jest dość droga (koszt wkładek o rozmiarze 42 to prawie 200 PLN, samo badanie 30 PLN). W końcu się jednak zdecydowałem i wszystkie dolegliwości ZNIKNĘŁY Z DNIA NA DZIEŃ !!! Byłem zachwycony.
Biegam z wkładkami od roku, wszystkie zawody i treningi, w sumie ponad 2500 km, przekładając je z butów startowych do treningowych i trailowych (tego akurat firma nie zalecała, bo wkładki są dopasowywane do butów, ale kogo stać na 4 pary wkładek jednocześnie...). Obecnie są one w doskonałym stanie, myślę, że jeśli nawet zamówię sobie następne na sezon maratoński, to obecne posłużą mi spokojnie pół roku albo rok do treningów.
Mogę polecić ze spokojnym sumieniem, dla mnie bomba.
Firma nazywa się Podologia Polska i ma przedstawicielstwo (niestety, chyba jedyne w Polsce) w Szczecinie.
Poniżej masz ich stronę internetową, tam są wszystkie dane. Spróbuj, może pomoże, mnie pomogło.
http://podologia.polska.free.fr/
Jeśli potrzebujesz dokładniejszych informacji, dzwoń do mnie na numer +48/608-58-90-99 lub pisz na adres
ader7@wp.pl
Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
(Edited by ader7 at 6:36 pm on Feb. 2, 2006)
stopa
: 02 lut 2006, 20:03
autor: hejman
witam wielkie dzieki.Spróbuje tego , szkoda że przedstawicielstwo aż w Szczecinie, milion kilometrów.Zaczne załatwiać od zaraz wszystko.Niemam dużo kasy ale zaryzykuje.Używałem wkładek i zamieniałem tak jak Ty , ale sie sypały (2 rodzaje jedne za 28zł scholla a drugie za 87zł jakiejś amerykańskiej firmy, żelowe.ogólnie scholla lepsze<?>)
Moim marzeniem jest właśnie uprawiać różne sporty na bosaka , fascynuje sie muay thai i jak poszedłem tam w butach facio mniew wyśmiał , w sumie prawidłowo a na bosaka jestem jak inwalida.W butach w wkładkach mi jest wpożadku, ale teraz inny problem bo one nic a nic nie pomagają jeśli na bosaka jestem.Spróbuje tego wyjazdu (heh) do Szczecina.Chciałbym żeby sie udało.Wreszcie.pozdrawiam i dzieki Wielkie
stopa
: 03 lut 2006, 16:37
autor: outsider
Wkładki takie robią także w
Poznaniu i
Warszawie.I to chyba dokładnie takie same (tej samej firmy). Tylko ceny mogą być wyższe.
Pewnie jeszcze w paru miejscach w Polsce.
A wkładki na miarę robią także różni rzemieślnicy. Powinny być tylko miękkie.
Tylko Ciebie boli chyba przede wszystkim boso????
Z fizykoterapią to jest tak, że to cuda niewidy raz działają raz nie za bardzo. Zaliczałem ją parę razy, no bo była konieczna ale to jest takie leczenie- pomoże jak parę zabiegów+przerwa po nich+ będzie się coś jeszcze odzywać w nodze+ kiedyś dojdzie do siebie.
Jak jest źle dobrana to trzeba powtórzyć. Pole- OK Ale nie wiem co to stymulacja czterokomorówka
Generalnie diagnoza to podstawa. Jeśli przyczyną platfus to fizykoterapia nic nie da- będzie likwidować skutki a nie przyczynę. Jeśli powodem bólu blizna- to wkładki nic nie pomogą- tylko trzeba dobraną fizykoterapią rozbić ją, wspomóc organizm w regeneracji.
A co do złamania. Piszczel i strzałka to nie stopa, chyba.
Ale jeśli miałeś stopę też w gipsie to mogło to mieć jakiś wpływ. Stąd chyba ta różnica w grubości łydki.
Zabieg chirurgiczny to ostateczność, bo nie zawsze chirurgom on wychodzi. I należy go robić wtedy, gdy wyjdzie im tylko trochę, to i tak będzie poprawa czyli wówczas gdy naprawdę jest bardzo źle.
stopa
: 04 lut 2006, 13:18
autor: hejman
witam.
Ja chciałbym dowiedzieć czy jest w województwie warmińsko mazurskim jakieś centrum stopy, zdrowia stopy.Oczywiście spróbuje z wkladkami,Wawa w miare blisko jest - 250 km., czyli zaryzykuje spróbować.Chcaiłbym wiedzieć rownież czy jest w ogóle w kraju jakiś osławiony ortopeda , który by mógł pomóc mi.
Odnośnie stopy to miałem cała noge w gipsie , aż po palce przez 3 miesiące.Nie miałem rehabilitracji i jak ściągneli gips to bałem sie biegać.Po jakimś czasie zaczęłem normalnie uprawiać sport i wszystko ok.Jeszcze 3 lata temu na bosaka skakałem jak młody perkoz.A teraz, nawet dziś schodząc z łóżka taki przeszyawający ból mnie złapal, od miejsca gdzie jest poduszka w stopie ( ta z przodu ) aż po środek, jakby coś sie miało rozerwać. Czy możliwe jest jakieś zdjęcie , które ukazuje ściegna i przyczepy? To by zapewne wyjaśniło wszystko ( w bajce kaczora donalda było !

pozdrawiam i dziekuje
Krzysiek
stopa
: 04 lut 2006, 19:24
autor: outsider
Zaraz osławiony. A nie wystarczyłby potrafiący zdiagnozować.
3 miesiące??? Nie tygodnie? To strasznie dużo. Czort wie co się mogło pozmieniać w nodze.
Co do zdjęcia- wyżej wspomniałem o USG powinni robić to w Olsztynie. Nie wierzę, że nie ma tam ani jednego aparatu do niego.
Ps. Wszystkie nazwy typy centrum, europejskie, nowoczesne mają charakter reklamowy. Lekarz znający się na rzeczy albo chociaż taki co zazwyczaj stawia trafne diagnozy może trafić się wszędzie tak samo niestety konował leczący każdego pacjenta prawie tak samo.
stopa
: 04 lut 2006, 19:30
autor: ader7
Witam ponownie,
Z ostatniej Twojej wypowiedzi wynika, że rzeczywiście pozostaje Ci profesjonalna porada lekarska. Żadne wkładki na tym etapie chyba rzeczywiście nie są w stanie uczynić cudu. O sprawdzonych ortopedów pytaj się raczej u sportowców, np. w środowisku biegaczy na Waszym terenie. Myślę, że Tobie jest potrzebny ortopeda, zajmujący się na codzień sportowcami i ich kontuzjami. "Normalny" ortopeda może Ci np. zaproponować, żebyś ograniczył chodzenie czy coś podobnego i bardzo się będzie dziwił, że nie podoba Ci się jego "mądra" rada, bo on po prostu nie ma wiedzy, dotyczącej ortopedii sportowej. Podobnie jak mi "normalny" i posiadający niezłą opinię lekarz odmówił wydania zaświadczenia lekarskiego, kwalifikującego do udziału w maratonie. Powodem było zmierzone przez niego moje tętno (44/min), co wg "specjalisty" zdecydowanie kwalifikowało mnie do natychmiastowego wszczepienia rozrusznika a nie do sportów wytrzymałościowych. I żadne tłumaczenie, że jest to normalne tętno osoby, uprawiającej sporty wytrzymałościowe nie docierało.
Rzeczywiście, znależć super ortopedę, specjalizującego się w kontuzjach u sportowców, jest bardzo trudno. Może spróbuj na innych forach internetowych, znajdż kontant np. do Edzia Pokornego (lekarz - maratończyk z Ustki, nie ortopeda, ale z pewnością kogoś zna), może pan Antoni Wisterowicz z Sopotu - ortopeda na emeryturze, triathlonista, mistrz Polski lekarzy w maratonie (i nie tylko) w kategorii 75-latków, może ktoś inny... Myślę, że potrzebne kontakty pomoże Ci uzyskać np. Michał Walczewski - admin portalu Maratony Polskie, znający mnóstwo ludzi ze środowiska biegowego. W każdym razie masz co robić, bo w tym wypadku prawidłowa diagnoza to więcej niż połowa sukcesu.
A z innej beczki... Jeśli można coś Ci zasugerować, to myślę, że dopóki nie zdiagnozujesz i CAŁKOWICIE nie wyleczysz trapiącej Cię kontuzji, powinieneś raczej zapomnieć o uprawianiu sportów "na bosaka", szczególnie na twardej nawierzchni. Organizmu nie oszukasz. Kontuzja niedoleczona odezwie się z pewnością ze zdwojoną siłą i będzie jeszcze trudniejsza do wyleczenia (nie mówiąc już o kosztach...). Jesteś młodym człowiekiem i nogi powinny Ci starczyć jeszcze co najmniej na 50 lat...
Wracając do wkładek, Poznań i Warszawa używa do swoich wyrobów technologii Formthotics uznanej firmy europejskiej Foot Science International Ltd, a Podologia Polska ze Szczecina równie uznanych francuskich Midi Capteurs SA, Podofrance SA. W obu przypadkach raczej należy się spodziewać podobnej, wysokiej jakości, dotyczącej zarówno techniki diagnostycznej, jak i używanych materiałów. Chyba rzeczywiście powinny tu zadecydować łączne koszty wkładek i dojazdu...
Na rzemieślników raczej bym nie liczył, bo chociaż rzeczywiście mogą czasami dysponować wysoką wiedzą, to rzadziej mają dostęp do materiałów najwyższej jakości, a tylko takie sprawdzają się przy intensywnej, sportowej eksploatacji, oraz do najnowszej, bardzo drogiej aparatury diagnostycznej.
Podsumowując: Chyba jednak najpierw możliwie dobry ortopeda, potem dość długa rehabilitacja, ewentualnie z wkładkami, a dopiero potem normalny sport. Ja osobiście odradzam drogę na skróty.
Serdecznie pozdrawiam,
stopa
: 05 lut 2006, 12:57
autor: hejman
witam
bardzo mocno jestem zadowolony, że pomogliśćie mi panowie.Ja poszukam możliwości skontaktowania sie z Panem z Sopotu.Może on coś doradzi, bo nie sądze , że jestem jedynym człowiekiem w Polsce ( na świecie?) z tym schorzeniem.Nie moge sie doczekać wkacji.......(jeśli będzie ok heh)
Dziekuje jeszcze raz
Są dobrzy ludzie na tym świecie
pozdrawiam
stopa
: 07 lut 2006, 13:10
autor: hejman
witam
Byłem u lekarza rodzinnego , wziełem skierowanie do ortopedy( z milionowy raz już)
Zaczełem nie od prywatnego, poprosiłem o usg stopy a on powiedział że czegoś takiego nie ma!!!Co za sk............
Wmawia mi, że jeśli chodze w butach normalnie to nic mi nie dolega, kazał sie wynosić bo pacjeńci czekają a ja mu z jakimś g..... wyskakuje
W piątek ide do prywatnego z MSWiA i zobacze , ale ten sk.... mnie wku......
Ciężko jest
pozdrawiam