Strona 1 z 1

Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 21 mar 2013, 20:23
autor: photomemories
Zacznę od tego że lubię ruch, od kilku lat skupiałam się tylko na "pedałowaniu" aż stwierdziłam, że może czas na coś innego czyli np biegi. I tutaj zaczynają się schody ponieważ w ciągu ostatnich dwóch lat miałam problemy ze stawem kolanowym (łąkotka, wysięki ale bez uczucia bólu). Jedna wizyta u znachora, który stwierdził "słaby staw kolanowy" zgarnął stówkę i odesłał do domu z receptą na Nimesil.
Pytanie głupie bo głupie, da się coś z tym zrobić by biegać i nie rozwalić kolana do końca?
Z góry dziękuję za wszelkie porady

Re: Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 21 mar 2013, 20:52
autor: krasnoludek6
da sie i to nie jest glupie pytanie ,pytanie tylko czy biegac dla samego siebie czy nakonkretne czasy, zawody ,czy jeszcze cos innego?
Jesli dla np:zdrowszego trybu zycia to 3 razy na tydzien styka po 35-45 minut,,pozdrawiam i nie odpowiadam na wszystko poniewaz teraz sie wlacza inni :hejhej:

Re: Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 21 mar 2013, 21:55
autor: photomemories
Zdecydowanie dla zdrowszego trybu życia i zgubienia kilku kg ;) pozdrawiam!

Re: Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 22 mar 2013, 12:31
autor: luki2011
Z biegiem czasu i przebytych kilometrów stawy się wzmocnią. Odpowiednie nawadnianie organizmu (8 szklanek wody dziennie) powoduje lepsza prace stawow. Mysle ze nic na sile tylko nalymi kroczkami do przodu.

Re: Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 22 mar 2013, 15:51
autor: photomemories
Zdecydowanie małymi kroczkami choć myślę, że kondycji nie mam najgorszej.
Zastanawiam się na doborem obuwia więc o tym muszę na spokojnie doczytać

Re: Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 22 mar 2013, 15:56
autor: axell
luki2011 pisze:Z biegiem czasu i przebytych kilometrów stawy się wzmocnią. Odpowiednie nawadnianie organizmu (8 szklanek wody dziennie) powoduje lepsza prace stawow. Mysle ze nic na sile tylko nalymi kroczkami do przodu.
A tego to jeszcze nie słyszałem - czyli nie galaretki, glukozaminę a kranówkę na wzmocnienie stawów - bardzo ciekawe, ktoś jeszcze potwierdzi?

Re: Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 22 mar 2013, 16:09
autor: krunner
photomemories pisze:Pytanie głupie bo głupie, da się coś z tym zrobić by biegać i nie rozwalić kolana do końca?
Z góry dziękuję za wszelkie porady
Sorry za czarny humor (piątek!), ale tutaj nawet gościowi po amputacji doradziliby biegać! biegać! biegać! i wrzuciliby linka do planu Maraton < 3.45.
No przecież wiadomo, że z tymi kolanami to się nie masz co porywać. Szukaj tematów typu "Wzmocnienie stawu kolanowego - suplementy, ćwiczenia, rehabilitacja". A potem zacznij powoli truchtać.
krunner

EDIT: Jeśli masz możliwość to szukaj wyłącznie miękkich nawierzchni - leśne ścieżki, park ziemny, łąka, pole. Buty nie mają wtedy większego znaczenia.

Re: Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 22 mar 2013, 16:18
autor: Buniek
axell pisze:
luki2011 pisze:Z biegiem czasu i przebytych kilometrów stawy się wzmocnią. Odpowiednie nawadnianie organizmu (8 szklanek wody dziennie) powoduje lepsza prace stawow. Mysle ze nic na sile tylko nalymi kroczkami do przodu.
A tego to jeszcze nie słyszałem - czyli nie galaretki, glukozaminę a kranówkę na wzmocnienie stawów - bardzo ciekawe, ktoś jeszcze potwierdzi?
1.1. Bóle stawów i zapalenie stawów
Powierzchnia stawowa w całości pokryta jest gładką warstwą chrząstki, która pozwala na swobodne wykonywanie ruchów. Substancja ta pod względem gładkości nawet pięciokrotnie przewyższa lód, a w większości, bo aż w 80%, zbudowana jest z wody. Jeśli okradamy ją z wody, staw zacznie w końcu zgrzytać, skrzypieć i trzaskać, zupełnie jak nienaoliwione drzwi. Tymczasem wzmożone tarcie może wywołać zwyrodnienie lub zapalenie stawów.
to akurat z http://portal.abczdrowie.pl/co-sie-dzie ... ijesz-wody

mi fizjoterapeuta mówił o nawadnianiu w kontekście ścięgien, bo akurat z achillesem mam problem, ale mniej wiecej o to samo chodzi.

Re: Jestem nowa i mam mnóstwo pytań

: 22 mar 2013, 17:14
autor: photomemories
Ilu ludzi tyle opinii.
Nawadniać organizm (piwo wchodzi w grę?), niby oszczędzać stawy (duuużo leżeć) ale wychodzić z domu (bo najwięcej wypadków zdarza się w domu) :hahaha:
Dzięki Panowie ;)