Więzadło poboczne piszczelowe MCL
: 18 mar 2013, 11:55
Czuje ból w wewn. części kolana i na 95% wydaje mi się, że to więzadło poboczne piszczelowe.
W zasadzie ból czuję od kilku msc w obu kolanach z różną intensywnością. Nie ma też reguły na to kiedy boli. Raz jest to podczas biegu, raz po albo przed (a podczas treningu przestaje boleć), czasem znów boli podczas dnia wolnego od biegu lub w ogóle przez kilka dni cisza.
Kilka dni temu zacząłem smarować bolące miejsca Naproxenem, zakładać opaskę uciskową lub bandaż elastyczny oraz zlewać nogi/kolana zimną wodą - niewiele pomogło. Dodam, że od kilku msc bez profilaktycznego leczenia ból był na tyle mały, że nie przeszkadzało mi to robić trening 5xtydzień 70-80km z akcentami i wybieganiami.
Jednak od wczoraj (po zawodach HM) ból w prawym kolanie jest b silny - zwłaszcza jak wstanę z krzesła, później już jest nieco lepiej.
Pytanie do forumowiczów:
Któs miał podobnie, leczył samemu (jak?)? Obyło się bez lekarza?
W zasadzie ból czuję od kilku msc w obu kolanach z różną intensywnością. Nie ma też reguły na to kiedy boli. Raz jest to podczas biegu, raz po albo przed (a podczas treningu przestaje boleć), czasem znów boli podczas dnia wolnego od biegu lub w ogóle przez kilka dni cisza.
Kilka dni temu zacząłem smarować bolące miejsca Naproxenem, zakładać opaskę uciskową lub bandaż elastyczny oraz zlewać nogi/kolana zimną wodą - niewiele pomogło. Dodam, że od kilku msc bez profilaktycznego leczenia ból był na tyle mały, że nie przeszkadzało mi to robić trening 5xtydzień 70-80km z akcentami i wybieganiami.
Jednak od wczoraj (po zawodach HM) ból w prawym kolanie jest b silny - zwłaszcza jak wstanę z krzesła, później już jest nieco lepiej.
Pytanie do forumowiczów:
Któs miał podobnie, leczył samemu (jak?)? Obyło się bez lekarza?