Bóle stopy, mięśni.
: 19 lut 2013, 19:38
Witam
Dawno mnie tu nie było, problem który w sumie powraca u mnie co jakiś czas i znowu nie daje mi spokoju, czyli moje stopy
Ktoś może mi wreszcie czarno na białym wytłumaczy jaką mam stopę i czy supinuję czy pronuję
A więc tak ogólnie stopa zdaje się być dość szeroka, najważniejsze chyba jest to że mam bardzo wysokie podbicie, co teoretycznie powinno sugerować supinację, a przynajmniej tak wszędzie czytam. Ale gdy patrzę na swoje stopy to kostki uciekają do wewnątrz, buty natomiast ścierają się w środku na pięcie od strony wewnętrznej i to do plastiku
Tak samo w górnej części buta jak mam włożoną wkładkę to potrafię kompletnie ją zetrzeć tak że robi się dziura w miejscu gdzie wypada prawa strona (czyli ta od wewnątrz) śródstopia. Natomiast jak patrzę na podeszwę buta to... ściera się bardziej zewnętrzna część czyli odwrotnie. Sam nie wiem co o tym myśleć. Są jakieś ćwiczenia na stopy? Mam wrażenie że wysokie podbicie sprawia że mięśnie nóg są strasznie napięte. Np. byłem na łyżwach i dziś mięśnie mnie bolą, jasne że mogę czuć mięśnie jak to po wysiłku którego dawno się nie miało i nie korzystało się z danych mięśni, ale wydaje mi się że potrafię odróżnić ten rodzaj bólu od ból po prostu spowodowanego jakimiś naciągnięciami czy coś.
Gdy parę razy byłem na terapii manualnej usłyszałem że w moim przypadku nie powinno się chodzić we wkładkach, bo to by usztywniło stopę, a potrzeba ją rozluźnić bo jest już bardzo sztywna, ale sam nie wiem... Bo przez to że ta stopa wisi, to całe nogi i pewnie reszta ciała też jest strasznie napięta, a przynajmniej tak mi się wydaje, co z kolei powoduje że podczas wysiłku fizycznego te napięte mięśnie są bardziej narażone na jakieś lekki urazy. Jak moja dedukcja jest mylna to niech ktoś mnie poprawi
Tak w każdym razie wywnioskowałem po tych łyżwach, po których to nawet bolą mnie mięśnie od nadgarstka do łokcia... Inna sprawa że dwa razy usłyszałem odnośnie swojej osoby słowo - fibromialgia, ale oficjalnie nikt mi tego nie stwierdził tak więc nie wiem czy to mam czy nie.
Dawno mnie tu nie było, problem który w sumie powraca u mnie co jakiś czas i znowu nie daje mi spokoju, czyli moje stopy



Gdy parę razy byłem na terapii manualnej usłyszałem że w moim przypadku nie powinno się chodzić we wkładkach, bo to by usztywniło stopę, a potrzeba ją rozluźnić bo jest już bardzo sztywna, ale sam nie wiem... Bo przez to że ta stopa wisi, to całe nogi i pewnie reszta ciała też jest strasznie napięta, a przynajmniej tak mi się wydaje, co z kolei powoduje że podczas wysiłku fizycznego te napięte mięśnie są bardziej narażone na jakieś lekki urazy. Jak moja dedukcja jest mylna to niech ktoś mnie poprawi
