Nowe buty, stopa, ból
: 12 lut 2013, 23:01
Cześć.
Biegam już od jakiegoś czasu, najpierw na bieżni, od gdzieś od 2 lat już na powietrzu i wkręcam się. Obecnie biegam sobie standardowo 10-13km i spokojnie zwiększam dystans. Z rok temu wystąpił u mnie problem z ITBS. Na szczęście niezbyt mocny, bo dwutygodniowe ćwiczenia rehabilitacyjne oraz ogólnie uświadomienie, jak ważne jest rozciąganie, spowodowało, że
o problemach zapomniałem.
Cały czas biegam sobie w butach Asics Stratus 2. Mam zbadaną stopę - jest neutralna.
Przyszła zima i zacząłem myśleć o butach, w których lepiej by się biegało w śniegu, a na wiosnę gdzieś po lesie. Przemyślałem swoje potrzeby odnośnie terenu i butów, poczytałem trochę opinii i poszedłem szukać w sklepach, co by poprzymierzać.
Drobiazgowo i na spokojnie wybierałem odpowiednie buty, tak aby stopa nie sygnalizowała, żadnego dyskomfortu. Poświęciłem w sklepie 2,5 godziny. (polecam sklepbiegowy.com) Wybrałem Brooks Cascadia 7.
W międzyczasie śnieg stopniał i buty czekały. Dziś zrobiło się biało i poszedłem w dzień pobiegać. Zrobiłem 10km w standardowym swoim tempie. Nie były problemów w czasie biegu. Po biegu szybkie rozciąganie i do auta.
W tym momencie poczułem ból w prawej stopie, od spodu, w tym takim łuku. Lewa stopa bez problemu.
Szybki rzut oka na forum i już widzę wątki związane z "Uraz Rozcięgna Podeszwowego". Ale w innym miejscu czytam
"Nie ma wyjscia, nowe buty trzeba "rozbiegać", kilka treningów można sie przemęczyć pozniej powinno być dobrze".
Na początek rozmasowałem stopę, pogimnastykowałem, wymasowałem lodem. Teraz wieczorem już prawie nie czuję bólu.
I teraz sam nie wiem do końca co zrobić, aby przypadkiem sobie nie wygenerować problemu. W końcu właśnie rozpocząłem przygotowania do półmaratonu w Poznaniu.
Czy faktycznie to kwestia nowych butów, które trzeba rozbiegać? Czy może powinienem jednak oswajać sie z myślą, że trzeba wystawić na sprzedaż i zacząć szukać innego modelu butów?
Jutro planowałem krótsze i szybsze bieganie, ale chyba zrobię wolne. Wybrałbym się w środę, ale czy iść w starych butach, czy może jeszcze raz sprawdzić te nowe? przy okazji szczególnie mocno w domu rozciągając stopy?
Biegam już od jakiegoś czasu, najpierw na bieżni, od gdzieś od 2 lat już na powietrzu i wkręcam się. Obecnie biegam sobie standardowo 10-13km i spokojnie zwiększam dystans. Z rok temu wystąpił u mnie problem z ITBS. Na szczęście niezbyt mocny, bo dwutygodniowe ćwiczenia rehabilitacyjne oraz ogólnie uświadomienie, jak ważne jest rozciąganie, spowodowało, że
o problemach zapomniałem.
Cały czas biegam sobie w butach Asics Stratus 2. Mam zbadaną stopę - jest neutralna.
Przyszła zima i zacząłem myśleć o butach, w których lepiej by się biegało w śniegu, a na wiosnę gdzieś po lesie. Przemyślałem swoje potrzeby odnośnie terenu i butów, poczytałem trochę opinii i poszedłem szukać w sklepach, co by poprzymierzać.
Drobiazgowo i na spokojnie wybierałem odpowiednie buty, tak aby stopa nie sygnalizowała, żadnego dyskomfortu. Poświęciłem w sklepie 2,5 godziny. (polecam sklepbiegowy.com) Wybrałem Brooks Cascadia 7.
W międzyczasie śnieg stopniał i buty czekały. Dziś zrobiło się biało i poszedłem w dzień pobiegać. Zrobiłem 10km w standardowym swoim tempie. Nie były problemów w czasie biegu. Po biegu szybkie rozciąganie i do auta.
W tym momencie poczułem ból w prawej stopie, od spodu, w tym takim łuku. Lewa stopa bez problemu.
Szybki rzut oka na forum i już widzę wątki związane z "Uraz Rozcięgna Podeszwowego". Ale w innym miejscu czytam
"Nie ma wyjscia, nowe buty trzeba "rozbiegać", kilka treningów można sie przemęczyć pozniej powinno być dobrze".
Na początek rozmasowałem stopę, pogimnastykowałem, wymasowałem lodem. Teraz wieczorem już prawie nie czuję bólu.
I teraz sam nie wiem do końca co zrobić, aby przypadkiem sobie nie wygenerować problemu. W końcu właśnie rozpocząłem przygotowania do półmaratonu w Poznaniu.
Czy faktycznie to kwestia nowych butów, które trzeba rozbiegać? Czy może powinienem jednak oswajać sie z myślą, że trzeba wystawić na sprzedaż i zacząć szukać innego modelu butów?
Jutro planowałem krótsze i szybsze bieganie, ale chyba zrobię wolne. Wybrałbym się w środę, ale czy iść w starych butach, czy może jeszcze raz sprawdzić te nowe? przy okazji szczególnie mocno w domu rozciągając stopy?