Strona 1 z 1

Przeskok w kolanie

: 06 lip 2005, 13:13
autor: TTF
Witam!
Pare lat temu grajac w kosza doznałem urazu, a mianowicie przeskoczyło mi cos w kolanie i wrocilo na miejsce ale spowdowoalo to niezmierny bol i mniejsza stabilnosc lewego kolana.

Kontuzja ta ciagnie sie za mna juz sporo czasu, kolano przeskakiwalo mi juz bodaj 7 razy *5 razy w mniejszym stopniu) ostatnie pol roku mialem z kolanem spokoj. Gralem spokojnie w noge i kosza ale ze stabilizatorem bo jednak juz kolano stabilne jak kiedys nie bylo ale z kolei zle tez nie bylo.

Ostatnio na imprezie potknalem sie na schodach i i upadajac podparlem sie lewym kolenm co spowodowalo ponowny przeskok. Mam je obrzekniete na gorze. i boli mnie wewnetrzna jego czesc.

CzY KTOS WIE CO TO ZA KONTUZJA? i czy da sie ja jakos wyleczyc w miare? co powinienem robic teraz?

Narazie jade na glukozaminie i butapirazolu. Na siłowni nie trenuje nóg (jedynie jazda na rowerku stacjonarnym na lekkich obrotach), ale z kolei zdarza mi sie polazic sporo w ciagu dnia (z zalozonym sciagaczem). Juz od prau dni mnie pobolewa.

bardzo prosze o jakies porady ew. ocene moje stanu, lub powierzchowna diagnoze.

P.S.
dodam ze dzisiaj ide do chirurga-ortopedy z prosba o zdiagnozowanie. Jak narazie na przestrzeni lat bylem u 2ch chirurgow jeden powiedzial ze 2 tyg rehabilitacji wystarcza , drugi ze tak ma byc bo do 25 roku zycia stawy w kolanie sie ksztaltuja.

pozdrawiam

Przeskok w kolanie

: 07 lip 2005, 18:13
autor: outsider
Ani glukozamina ani butapirazol nie zlikwidują przyczyny.
Zwłaszcza ta pierwsza to zwykłe wyrzucanie pieniędzy w zyski firm farmaceutycznych.A obawiam się, że mogą one być Tobie potrzebne.

Dreptać od konowała do kopytologa w celu trafnego zdiagnozowania.
Czyli ustalenia co jest przyczyną przeskakiwania w kolanie i jego niestabilności.
Na gębę raczej tego nikt nie zdiagnozuje tym bardziej przez internet.
Być może konieczne byłobu USG, rezonans, nie wiem czy RTG.
W ostateczności atroskopia diagnostyczna.

Leczenie minimum to fizykoterapia +wyrabianie najpierw pod okiem fizjoterapeuty lub rehabilitanta mięśni wokół stawu kolanowego a nstępnie samemu i to chyba do końca życia.
Niewykluczone, że byłby konieczny zabieg chrurgiczny ale biorąc pod uwagę umiejętności polskich felczerów to ostateczność.Zresztą jest to stary uraz, wciąż się odnawiający a takie nie muszą się łatwo leczyć.

Przeskok w kolanie

: 07 lip 2005, 18:47
autor: lubiebiegac
Od razu pisze ze nie jestem fachowcem od kolan. Ale mam jedno pytanko czy jak prostujesz lewa i prawa noge, a nastepnie b. lekko probujesz ruszyc na boki lewa noga (trzymasz za lydke) i prawa to czy ktoras z nich mozesz odchylic ? Jesli tak to mozesz miec cos z wiezadlami (bol w srodku kolana moze wskazywac na oslabienie krzyzowych ale rownie dobrze moze to byc cos z lekotka). Jesli nie moze to cos z lekotka lub rzepka? Nie bardzo dokladnie to opisalem ale to "jakos tak sie sprawdza". Na Twoim miejscu darowalbym sobie chirurgow oraz ortopedow  i probowalbym sie dostac do sportowego lekarza.
Powodzenia, zdrowiej szybko. (jak juz bedziesz wiedzial co to jest, to napisz ok ?)

Przeskok w kolanie

: 07 lip 2005, 21:47
autor: arturmr
miałem tak samo....na początku lekcewazyłem to...ponieważ przeskoki były mało bolesne...z każym nastepnym urazem bardziej bolały. Niewiem czy przeskoki( u ciebie) to uciekanie kolana na boki (u mnie)...no ale zakładam ze to samo :D...no wiec urazów miałem ok 12 w tym 5 skończyło sie na pogowiu(gram w piłke)... przy któryms z kolei urazie zerwałem krzyżówe...jezeli noga ucieka Ci na boki lub przeskakuje...to na pewno uszodziłeś łąkotke (99%)...mozliwe tez ze wiezadło...pochodz po ortopedach...jak powiedzą Ci ze przejdzie to idz do następnego:D