Strona 1 z 1

Ból koło kostki

: 03 sty 2013, 21:32
autor: Dżules
Witam, kontuzji nabawiłam się w październiku 2012. Konkretnie chodzi o miejsce pod kostką od wewnętrznej strony. Nie jest to ból kostek. Przed każdym treningiem rozgrzewam się kilkanaście minut, w ten dzień kiedy zabolało robiłam trening szybkościowy.
Byłam u lekarza 2x. Za pierwszym powiedział, że poboli i przestanie. Nie przestało, poszłam po raz kolejny przepisał maść. Działanie na zasadzie placebo. Lekarze na wyspach najczęściej przepisują na wszystko paracetamol. Nie dostałam również skierowania na żadne badania, ponieważ lekarz stwierdził, że są nie potrzebne.
Jest styczeń, ból stale odczuwalny, może mniejszy, ale o bieganiu czy dłuższym chodzeniu nie ma mowy.
Nie wiem co mam robić, ktoś mógłby pomóc, co konkretniej może mi być. Może wtedy lekarz by zaczął działać... :niewiem:

Re: Ból koło kostki

: 03 sty 2013, 21:38
autor: rehabb.pl
Boli cały czas, czy tylko po wysiłku?

Re: Ból koło kostki

: 03 sty 2013, 21:44
autor: Dżules
Przez ostatnie 3 tygodnie miałam spokój. Od wczoraj znowu boli. Ból podczas chodzenia, a nawet siedzenia.
Od października, od kiedy zabolało nie biegam.

Re: Ból koło kostki

: 11 sty 2013, 22:41
autor: rehabb.pl
Mamy za mało informacji. Czy masz jakie ograniczenia ruchomości? Czy ból po ostatniej przerwie powrócił samoistnie czy wróciłeś o treningów? Czy boi w nocy?

Re: Ból koło kostki

: 14 sty 2013, 12:33
autor: zzadan
Pozwolę sobie podpiąć się pod wątek, bo chyba mam podobny problem z kostką:

Chciałabym się zapytać o ból kostki i kolana.
W Wigilię wybrałam się na 10km, niestety był to czas kiedy śnieg zaczął topnieć i zrobiło się ślisko. Nie poślizgnęłam się, ani nie upadłam, ale po powrocie do domu zaczęłam odczuwać ból nad lewą kostką, od wewnętrznej strony. Ból pojawia się przy biegach powyżej 5km, nie jest bardzo intensywny. Nie wiem czy to istotna informacja, ale supinuję, a ból pojawia się szybciej, gdy biegam w Nike Free.
Od tygodnia pojawił się u mnie także ból w prawym kolanie - boli pod rzepką prawego kolana, od zewnętrznej strony, gdy jestem w spoczynku (z tym, że nie jest to ból stały - poboli, przestanie i tak cały czas), zaś gdy biegnę, jest bardziej intensywny, kłujący od strony wewnętrznej. Wydaje mi się, że próbując oszczędzać lewą kostkę zaczęłam biegać jakoś inaczej i stąd problem z kolanem.
Co mogę zrobić, by zwalczyć przyczynę bólu? Zależy mi na półmaratonie w Warszawie, a jak tak dalej będą mi wysiadały kolejne części ciała, to marne na start szanse.

Re: Ból koło kostki

: 19 sty 2013, 02:26
autor: Dżules
rehabb.pl pisze:Mamy za mało informacji. Czy masz jakie ograniczenia ruchomości? Czy ból po ostatniej przerwie powrócił samoistnie czy wróciłeś o treningów? Czy boi w nocy?
Ból wrócił samoistnie, natomiast nie biegam od wyżej wymienionego miesiąca - października. Staram się nie forsować stopy, jednak ból jest dosyć uciążliwy. W nocy nie boli, twardo śpie to nie czuję, ale gdy rano wstaję z łóżka ból jest odczuwalny. Nie wiem jak mogę opisa ten ból, ani to rwanie, ani sztywność...

Re: Ból koło kostki

: 24 maja 2013, 13:43
autor: JoBo
Mam ten sam problem, ból dokładnie w miejscu zaznaczonym na zdjęciu na początku postu. Biegam od1,5 roku 3-4 x tydzień po ok. 5km, ponadto ćwiczę regularnię jogę od 3 lat. Ból pojawił się po raz pierwszy jakieś pół roku po rozpoczęciu biegania, zmieniłam buty na lepsze dostosowane do stopy pronującej, Panowie dobierajacy buty stwierdzili, że mam nieiwielką pronację i to moze być przyczyna - pomogło. Od tygodnia ból powrócił, szczególnie narasta po zajęciach jogi po porządnym rozciagnięciu i gdy stopa musi pracować w różnych płaszczyznach. Dodatkowo ból zaczyna docierać także do zewnętrznej części kolana. Czasami czuję jakby się ciągnął od kostki poprzez piszczel aż do kolana.
Biegam głównie po lesie, trochę asfaltu dorzucam dla urozmaicenia, w czerwcu chcę pobiec swoje pierwsze 10km ale na razie się oszczędzam ze wzgledu na ten ból. Cały czas trenuję raczej łagodnie.
Ból pojawia się na poczatku biegu, gdy stw się dobrze rozgrzeje przechodzi i powraca najczęściej nad ranem nie pozwalając smacznie dospać do alarmu budzika :(

Będę wdzięczna za wszelkie rady.

P.S. od 3 dni robię izometrię na kolana, na razie efektów brak, ale wiem, że te ćwiczenia wymagają czasu więc cierpliwie napinam i rozluźniam ;)