Forum Bieganie.pl

Jak wiadomo herbata (czarna) hamuje dość mocno przyswajanie żelaza.

Otóż znalazłem artykuł o herbacie:
http://bit.ly/VkbCde

a w nim taki oto fragment:

"Wiadomo już od dawna, że niektóre składniki flawonowe herbaty mogą zaburzać wchłanianie żelaza, jednak zjawisko to dotyczy tylko żelaza tzw. niehemowego pochodzącego z produktów roślinnych i to wtedy, gdy herbata i produkty roślinne spożywane są jednocześnie. Herbata nie ma natomiast wpływu na wchłanianie żelaza hemowego z mięsa, drobiu i ryb."

Macie rozeznanie czy to jest naukowy fakt czy czyjaś luźna teoria?

Ja pamietam zupelnie cos innego ze szkoly.

Podobno zelazo w szpinaku jest nie przyswajalne bo wystepuje w postaci nie hemowej. Natomiast popularny chwast, lebioda, ulubiony przez kurczaki, posiada zelazo przyswajalne dla organizmu.

Akurat zabieram sie do pisania artykulu o wplywie Moringi na osiagniecia sportowe i z uwagi na pokazna ilosc zelaza w tej roslinie bede komunikowal sie z detalista w tej sprawie.

Tez cos o tym slyszalem. Zelazo hemowe jest dobrze przyswajalne przez nas organizm (ok. 20%), natomiast forma nie hemowa jest przyswajalna duzo gorzej (od 1 do 10%) i co jest wazne, zalezy od kompozycji posilku. Herbata min. wplywa negatywnie na jego whlanianie (jak pisales pit78). Natomiast vit. C czy mieso ja zwiekszaja !
Szpinak warto jesc ale w obecnosci miesa lub ryb.