Forum Bieganie.pl

Witam!
Mam 16 lat, 171cm wzrostu i 57kg wagi, ale mimo tego, że jestem wręcz na granicy pomiędzy wagą prawidłową a niedowagą mam wystający brzuch, taki mały mięsień piwny, nigdzie indziej grama tłuszczu się nie znajdzie ale brzuch wystaje i to wygląda dość śmiesznie. Ma ktoś jakieś rady co robić żeby brzuszek się schował?
PS. Nazwałem to mięśniem piwnym ale piwa oczywiście nie piję

Moze nie masz miesni brzucha i Ci wnetrznosci "wypadaja" bo ich nic procz skory nie trzyma ? Wtedy trzebaby wzmocnic miesnie brzucha pewnikiem.

Mam to samo. 179cm, 60kg, wszędzie jestem chudy a z brzucha nie jestem do końca zadowolony. Robię zestaw ćwiczeń na brzuch 3 razy w tygodniu, ale niewiele to daje. Cóż, taka budowa.

Yurek3, ale załózmy że odżywiamy się racjonalnie i nadmiaru węglowodanów wcale nie spożywamy, a brzuch nadal jest? Nie zganiałbym wszystkiego na wytwory cywilizacji.
A poza tym ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć! I nie zrażać się.

Są np. takie świństwa jak tłuszcze trans, które powodują przyśpieszone odkładanie się tkanki tłuszczowej w obrębie brzucha. Niestety raz odłożone sadełko jest trudno spalić i wymaga to cierpliwości i dużej ilości ćwiczeń.

Dybkos pisze:Mam 16 lat, 171cm wzrostu i 57kg wagi

@oskee
Ty na serio uważasz, że chłopakowi przy tych parametrach wystaje tłuszcz??? Toż on wyglądem pewnie przypomina "niedożywionego murzynka z afryki" z fotek unicef-u.

@Dybkos
Jeśli badania (krew, mocz, czy ja wiem co jeszcze) nie wskazują na jakąś chorobę, to być może po prostu brakuje ci mięśni. W tym przypadku żryj jak dwa konie i ćwicz "pod masę". Ale i to z głowa i z umiarem - najlepiej pod okiem kogoś ogarniętego w tych tematach.

Niedawno robiłem badania i wszystko w normie, więc przychylam się do tego że to wina słabych mięśni, w takim razie nic innego jak ćwiczyć brzuch.

polecam 6weidera

Często u osób młodych wystający brzuch może być spowodowany przez pogłębioną lordozę lędźwiową. Sugerował bym udać się do lekarza który potrafił by ocenić Twoją sylwetkę (no chyba że jednak masz tam sadełko ).

Doszedłem do wniosku, że to nie wina braku mięśni, bo jak się okazało mięśnie brzucha mam całkiem mocne, to jest zwykły tłuszcz! Wg. jednego ze sposobów mierzenia poziomu tkanki tłuszczowej mam jej aż 20%! Pierwsza myśl to schudnąć, jednakże przy moim BMI 19.5 jestem na granicy z niedowagą i wolałbym tej granicy nie przekraczać. :trup:Dotychczas jadłem to co każdy w domu i myślałem, że brzucha się pozbędę biegając (swoją drogą od lipca do listopada schudłem 5kg i dalej ani drgnie), ale już mnie denerwuje ten brzuszek ze względów estetycznych i czuję się tak jakbym się po prostu nie przykładał do treningu...Zatem prosiłbym o jakieś porady dot. odżywiania, co jeść a czego unikać?

Dybkos pisze:Wg. jednego ze sposobów mierzenia poziomu tkanki tłuszczowej mam jej aż 20%!?

A co to za sposób? Możesz nam zdradzić? BMI 19 i 20% tłuszczu? Nie bardzo chce mi się w to wierzyć Żeby mieć mięśnie brzucha widoczne to trzeba je ćwiczyć. Bieganiem raczej w tej materii nic nie wskórasz

Normalnie leje z tych waszych teorii o watrobie i innych bzdurach.

Naturalne dla faceta jest odkladanie tluszczu na brzuchu! To jest podstawowy magazan energi, tak jak u kobiet biodra, posladki i uda.
Nawet mimo niskiej wagi, zalegajacy tluszcz jest czestym objawem, bledow dietetycznych i niskiej aktywnosci na silowni
Ot cala tajemnica.

maly89 pisze:Żeby mieć mięśnie brzucha widoczne to trzeba je ćwiczyć. Bieganiem raczej w tej materii nic nie wskórasz

I tak i nie. Bardzo czesto ludzie maja mocne brzuchy po roznych ABS-ach czy A6W e jednak tych miesni nie widac bo skrywaja sie pod warstwa tluszczu. I tu wlasnie z pomoca przychodzi bieganie jako jeden ze sposobow na zrzucenie zbednej tkanki tluszczowej.

http://www.bodyworks.pl/b-life/?p=230 Z tego linku metoda uszczypnięcia, nie wiem na ile jest miarodajna ale ponoć wahania między innymi nie są duże. U mnie jest dokładnie tak jak mówi fantom, biegam, żyję aktywnie, ale do diety się nie przykładałem i w tym rzecz.

Mógłby ktoś pomóc?