Forum Bieganie.pl

Przez 4 miesiące miałem guzek na lewym ścięgnie Achillesa wielkości grochu. Guzek-zgrubienie było największe w okresie zastoju-bezruchu zazwyczaj z rana. W miarę chodzenia zmniejszał się. Po 4 miesiącach ścięgno od uderzenia w łydkę pękło. Teraz jestem 3 miesiąc po operacji zszycia. Przez 8 tygodni miałem gips. Ścięgno się powoli zrasta cały czas chodzę o 2 kulach.
Miesiąc temu zauważyłem mniejsze zgrubienie wielkości ryżu prawie niewidoczne ale wyczuwalne. Po rozchodzeniu guzka prawie nie czuć. Wyczuwalna jest tylko lekka nierówność ścięgna. Co się dzieje, co to za zgrubienie. Czy konieczna będzie operacja albo gipsowanie czy można to wyleczyć. Na USG wykazało "bez cech degeneracji ścięgna prawego, tylko delikatny obrzęk".
Miał ktoś podobny przypadek i wyleczył się. Każda informacja będzie dla mnie pomocna.

Pozdrawiam

Podciągam

Witam, myślę, że powinien Pan zrobić dobre usg i pokazać się u dobrego specjalisty, inaczej jest to wróżenie z fusów. O operacji na razie nie myślałabym na Pana miejscu . Nawet jeśłi okazałoby się, że "coś" dzieje się w ścięgie, to zazwyczaj mozna wyleczyć to rehabilitacyjnie. Trzeba sie zastanowić jaka jest przyczyna Pana problemów. Może jakiś problem biomechaniczny- nieprawidłowy zarys kości pietowej, nadmierne napięcie łydek, a może jakaś przyczyna reumatyczna. Zdecydowanie nie wkłada się w gips śięgna, to juz leczenie zamierzchłe leczenie. Powinien być Pan dobrej myśłi i zaczął się szybko diagnozować. w tej chwili pewnie już pan chodzi bez kul, więc można zajac się drugą nogą

Pozdrawiam

może warto zastanowić się i pojechać np do Warszawy, zrobić usg i konsultację u ortopedy. Reumatologia to nie tylko RZS i ZZSK, jest wiele czynników, które mogą to powodować

Ruda pisze: Reumatologia to nie tylko RZS i ZZSK, jest wiele czynników, które mogą to powodować

można prosić o szczegóły