Ból piszczeli - ciąg dalszy.
: 14 lis 2012, 12:13
Witam,
Mimo tego że, jest to mój pierwszy post forum jest mi bardzo dobrze znane. Jednak nie będę się o tym rozpisywał, przejdźmy do setna.
Od 12 roku życia do 21 lat trenowałem zapasy, więc ciężkie treningi, obozy czy bieganie po 15 km plażą nie jest mi obce. Kariera zakończona przez wypadek drogowy. Diagnoza lekarza zmiażdżony mięsień dwugłowy, pęknięta rzepka oraz standardowo woda w kolanie. Rehabilitacje zabiegi itp. mam 23 lata, rozpoczynam przygodę z bieganiem co 3 dni zaczynając od 800 m zwiększając dystans co 4 trening. Dochodząc do ok 3,5 km postanawiam kupić buty do biegania ( dotychczas biegałem w starych nike shox ) kupuje buty pumy asix 95 zł akurat promocja w realu. Po ok 3 treningach ból po wewnętrznej stronie piszczeli. Wracam na forum i czytam wniosek prosty Shin Splint. Przerwa 4 miesiące co 3 dni ćwiczenia wspinanie się na palce z ciężarkiem pod piętą, wspinanie się z obciążeniem, unoszenie obciążenia w siadzie obiema stopami oraz oczywiście rozciąganie. Oczywiście w między czasie jakaś jazda rowerem czy na rolkach. Rozpoczynam przygodę z bieganiem na nowo, przed treningiem rozciąganie oraz rozgrzewka, smaruje piszczele bengay-em, po treningu rozciąganie i do wanny na 15 - 25 minut oczywiście do kąpieli dodaje sól bocheńską. http://www.endomondo.com/workouts/user/6361871 idąc za linkiem dwa ostatnie treningi i ból zaczyna powracać. Pytanie brzmi co mam zrobić szkoda jest mi formy którą sobie już wypracowałem, może warto zainwestować w jakieś lepsze buty ? czy ściągacze ? .Dodam jeszcze że mam zbilansowaną dietę wzbogaconą o suplementy : witaminy, minerały, omega-3, węgle, zma, geiner, bcaa, flex. Proszę o pomoc bo już sam nie wiem co mam robić.
Mimo tego że, jest to mój pierwszy post forum jest mi bardzo dobrze znane. Jednak nie będę się o tym rozpisywał, przejdźmy do setna.
Od 12 roku życia do 21 lat trenowałem zapasy, więc ciężkie treningi, obozy czy bieganie po 15 km plażą nie jest mi obce. Kariera zakończona przez wypadek drogowy. Diagnoza lekarza zmiażdżony mięsień dwugłowy, pęknięta rzepka oraz standardowo woda w kolanie. Rehabilitacje zabiegi itp. mam 23 lata, rozpoczynam przygodę z bieganiem co 3 dni zaczynając od 800 m zwiększając dystans co 4 trening. Dochodząc do ok 3,5 km postanawiam kupić buty do biegania ( dotychczas biegałem w starych nike shox ) kupuje buty pumy asix 95 zł akurat promocja w realu. Po ok 3 treningach ból po wewnętrznej stronie piszczeli. Wracam na forum i czytam wniosek prosty Shin Splint. Przerwa 4 miesiące co 3 dni ćwiczenia wspinanie się na palce z ciężarkiem pod piętą, wspinanie się z obciążeniem, unoszenie obciążenia w siadzie obiema stopami oraz oczywiście rozciąganie. Oczywiście w między czasie jakaś jazda rowerem czy na rolkach. Rozpoczynam przygodę z bieganiem na nowo, przed treningiem rozciąganie oraz rozgrzewka, smaruje piszczele bengay-em, po treningu rozciąganie i do wanny na 15 - 25 minut oczywiście do kąpieli dodaje sól bocheńską. http://www.endomondo.com/workouts/user/6361871 idąc za linkiem dwa ostatnie treningi i ból zaczyna powracać. Pytanie brzmi co mam zrobić szkoda jest mi formy którą sobie już wypracowałem, może warto zainwestować w jakieś lepsze buty ? czy ściągacze ? .Dodam jeszcze że mam zbilansowaną dietę wzbogaconą o suplementy : witaminy, minerały, omega-3, węgle, zma, geiner, bcaa, flex. Proszę o pomoc bo już sam nie wiem co mam robić.