Strona 1 z 1
Przeziębienie a maraton
: 14 wrz 2004, 11:49
autor: mmarek
Cześć,
Jestem przeziębiony, a w niedzielę planowałem start w Maratonie Warszawskim. Jak myślicie, czy ma sens spokojny bieg w niedzielę ? Oczywiście, od dzisiaj, po wizycie u lekarza, intensywnie się leczę.
Pozdrawiam,
Przeziębienie a maraton
: 14 wrz 2004, 13:11
autor: Mirkas
Ja rok temu tez tydzien przed maratonem złapałem lekkiego wirusa.Wykurowałem się szybko,ale miało to wpływ na formę. W tym roku też zwyczajowo tydzien przed jakies dziwne wachania temperatury(36-37).
Zalezy jak bardzo to przeziębienie Ci się objawia.Duża temperatura,kaszel,katar.? W każdym razie nie bierz antybiotyków.Minimum lezenia w łózku.Domowe srodki leczenia.Jak najszybciej rozruch.Spróbuj pobiec ,chociaż zrewiduj plany w dół.
Przeziębienie a maraton
: 15 wrz 2004, 12:30
autor: radekg
A co powiecie na to ?
Zapalenie gardla, temperatura 38,5, antybiotyki
Dajecie mi szanse na pobiegniecie w niedziele polmaratonu
Chce sie doczlapac!
Przeziębienie a maraton
: 15 wrz 2004, 19:19
autor: Mirkas
radekg- powaznie to marne szanse. Półmaratonów jest wiele do wyboru.Jeszcze sobie odbijesz.A po antybiotyku i temperaturze będziesz słaby jak niemowlę.
Przeziębienie a maraton
: 16 wrz 2004, 08:00
autor: Maciaszczyk
Quote: from Mirkas on 6:19 pm on Sep. 15, 2004
A po antybiotyku i temperaturze będziesz słaby jak niemowlę.
Dodam jeszcze, że po dużym obciążeniu jest się bardziej narażonym na przykre powikłania.
Przeziębienie a maraton
: 16 wrz 2004, 09:29
autor: radekg
Tak naprawde to mi sie to wzielo prawdopodobnie stad ze tydzien temu pobieglem swoj pierwszy polmaraton majac wieczor lekko zdarte gardlo i 37 na liczniku.
Nie mam zadnych startowych doswiadczen tak wiec zdziwilo mnie moje tetno, od startu mialem 170 i tak do 15 km kiedy musialem na chwile przestac biec

Musze dodac ze na treningach przy takim tempie mam srednie tetno ponizej 140... Choróbsko czy stres przedbiegowy ?
Ciekawy jestem czy ktos ma tego rodzaju doswiadczenia ?
Ja coraz bardziej sklaniam sie do dmuchania na zimne... Niby czulem sie dobrze a dorobilem sie i nici z glownej imprezy
