Strona 1 z 1

kolka

: 30 sie 2004, 21:44
autor: goral29
od jakiegos czasu podczas biegania-czasami juz od początku,niekiedy po godzinie łapie mnie kolka-czasami z prawej, czasami z lewej strony. próbowałem juz chyba wszystkiego: niejedzenie przed treningiem(nawet ponad 3 godziny),czestsze oddechy, wydechy na nogę przeciwna do kolki, uciskanie przy wydechu ale niestety mało to pomaga. ostatnio cały półmaraton przebiegłem "na
kolce"(na szceście małej). czytałem kiedys ze mozna zastosowac środek rozkurczowu- np. nos-pa. słyszeliscie coś o tym lub stosowaliscie??

kolka

: 30 sie 2004, 21:52
autor: Mirkas
A długo juz biegasz ? Moze za szybko.
Jak zaczynałem też czesto miewałem kolkę.Teraz przeszła. Zdarza się na startach gdy za ostro zacznę bez należytej rozgrzewki. Byc może trzeba to przezyć. i przeczekać. Sa rózne cwiczenia i zabiegi w czasie biegu. Ale czy działają ? Chyba przede wszystkim organizm musi sie przystosowac do tego rodzaju wysiłku trwającego miesiącami.

kolka

: 31 sie 2004, 20:56
autor: Frosty
Witaj; kolka to ból mięśnia przepony. NOSPA jest lekiem rozkurczającym mięśnie gładkie (np. w przewodzie pokarmowym) więc na logikę nie powinna pomóc, ale nie zaszkodzi spróbować. Mnie, jeżeli nie przechodzi i bardzo dokucza zmusza do zatrzymania się, wykonania skłonu i prób uspokojenia przepony powolnym oddychaniem. Muszę jednak przyznać, że od dawna mnie nie męczyła. Przestrzegam jednak by nie biegać z pełnym żołądkiem.

kolka

: 01 wrz 2004, 17:21
autor: goral29
biegam od paru lat,wiec organizm powinien byc juz przyzwyczakony. nie begam tez z pełnym zołądkiem. dęde próbował z nos-pą, o skutkach napisze na forum.

kolka

: 01 wrz 2004, 18:13
autor: rono
Proponuję zaczynać każdy trening w wolniejszym tempie i stosować wolne, głębokie oddychanie "z przepony" przez pierwsze 5-10 min. biegu.  

kolka

: 01 wrz 2004, 23:05
autor: THUNDERMAN
Nietypowy problem. A może masz problem z przemianą materii i pokarm zalega w jelitach i uciska przeponę? Proponuję delikatną rozrzewkę i bieg ponad 2 godziny po jedzeniu. Nie jedz 8 godzin przed treningiem rzeczy ciężkostrawnych. Smażone produkty, mięso, tłuszcze, oleje, chipsy. Nie pij też napoi gazowanych. Proponuję soki, owoce, warzywa, pieczywo, ziemniaczki. Mleko tylko chude! Po treningu jedz na co masz ochotę.

kolka

: 02 wrz 2004, 11:17
autor: goral29
narazie najlepiej działało rozgrzewanie przepony przed treningiem głębokimi oddechami, krązeniem tułowia itp. zrobiłem tak przed ostatnim startem i nic nie pomogło. w sumie przez całe 21 km biegłem z wieksza lub mniejsza kolką. przed startem nie jadłem nic ciezkiego(banan 1,5godziny przed.)

kolka

: 02 wrz 2004, 14:03
autor: THUNDERMAN
Jesteś pewny że to przepona? A może w takim razie boli Cię żołądek bo jesz za mało albo masz wrzody. U biegaczy długodystansowych częstą przypadłością są wrzody na żołądku. W czasie wysiłku podwyższa się poziom kwasu w żołądku, szczególnie gdy zaczyna brakować ci cuku we krwi. Organizm panicznie szuka źródeł energi. Jak biegniesz po 21 km. to może zjedz coś lekkiego tuż przed biegiem a nawet w trakcie albo weź tabletkę na żołądek. Są takie co obniżają wydzielanie kwasu. Dostępne w każdej aptece.

kolka

: 02 wrz 2004, 17:35
autor: rono
Pewien niemiecki lekarz wypowiada się na temat kolki następująco: "Przyczyną kolki jest zbyt niskie ukrwienie wątroby lub śledziony (dlatego powstaje ona najczęściej po prawej stronie), ponieważ większa ilość krwi potrzebna jest w ciężko pracujących mięśniach. Może to wywołać bóle tych organów. Kolka może być również spowodowana zbyt słabym ukrwieniem jelit, szczególnie jelita grubego. Wtedy to jego skurcze (jelita) mogą również wywołać charakterystyczne bóle kolkowe (może więc NOSPA pomoże - moje wtrącenie). Przepona, obok systemu mięśni pracujących podczas oddychania, jest jednym z najbardziej "wytrenowanych" mięśni organizmu, dlatego też uważam, że nie jest ona przyczyną bólu. Ale mimo wszystko  - zmniejszyć tempo i głęboko oddychać!"
Ja nie mam problemów z kolką, ale gdy je miałem, to zaczynałem trening w wolnym tempie, robiąc wdech na 8 (nawet 10) kroków i wydech tak samo. Powodzenia!