Strona 1 z 1

prosba o opinie na temat zabiegu GPS, fali uderzeniowej !!!

: 13 sie 2012, 23:48
autor: Ankaaaa
Witam wszystkich serdecznie, jestem na forum nowa - biegacz-amator, ale do tej pory poza drobnymi urazami nie doświadczyłam żadnej kontuzji. Niestety, podczas majowego biegu naciągnęłam sobie ścięgno - Achilles w USG cały, ale wyszły jakieś mikronaderwania ścięgna płaszczkowatego, które łączy się z Achillesem i "przyczepami" (okolice pięty), stan zapalny. Ból okropny, uniemożliwiający chodzenie, zaś w pierwszej fazie urazu - spuchnięte kostki. Po kilku tygodniach odpoczynku, zabiegów reh. itd. i próby powrotu do pracy -bezskuteczne- dostałam w końcu skierowanie na zabieg GPS. Sporo o tym czytałam - ponoć jest niezwykle skuteczny. Spodziewałam się jednak dużo szybszego efektu, tymczasem mija ponad miesiąc od zabiegu, a ja właściwie wróciłam do punktu wyjścia - ból po zabiegu aż odbierał dech, teraz ten rwący ból ustąpił, ale noga jak bolała, tak boli. Chodzę może nieco lepiej, może to wynika z efektu zabiegu, ale też sporo w tym mojej pracy - wymusiłam na mojej nodze chodzenie ( nie bez cierpienia) - i chociaż nie mam nadal mocnego wybicia z dużego palucha (zbyt mocno i boleśnie naciąga się ścięgno w dolnej okolicy łydki i pięty) - jednak już chodzę. Najgorzej jest rano, muszę nogę rozmasować i rozciągnąć, jak już zacznę chodzić jest lepiej, ale są momenty, kiedy znienacka czuję tak bolesne ukłucie w miejscu zgięcia stopy i naciągnięcie tych miejsc przy pięcie, gdzie są owe przyczepy - że nie wiem, jak mam funkcjonować w pracy, nie mówiąc o bieganiu, a bez biegania nie wyobrażam sobie życia :(
Mój lekarz, do którego zresztą mam ogromne zaufanie - stwierdził, że skoro ból ustępuje (powiedzmy, że jest tendencja spadkowa, choć różnie z tym bywa) po prostu muszę uzbroić się w cierpliwość - może to potrwać jeszcze plus/minus miesiąc. Myślę, że ma ogromne doświadczenie w tego typu urazach, więc zaciskam zęby i staram się wytrzymać, ale MOJE PYTANIE DO WAS - czy ktoś miał zabieg GPS, czy również u Was rekonwalescencja przebiegała tak wolno? Czy udało się Wam skutecznie wrócić do sportu? Nie ukrywam, że potrzebuję trochę pociechy, bo kontuzja ciągnie się już 4 miesiąc, ból - mniejszy/większy - towarzysz mi bez przerwy.

Szukam teraz informacji o osobach, które zmagały się z podobnymi urazami (ja mam na rozpoznaniu entezopatia przyczepu piętowego ś. Ach.) i którym, mam nadzieję, udało się to skutecznie wyleczyć.

Ponadto zainteresował mnie temat fali uderzeniowej, o której czytałam ostatnio sporo pozytywnych opinii, choć w tej chwili powinnam jeszcze czekać na efekty GPS.

Kochani, bardzo proszę o wszelkie info, przestudiowałam forum, ale wątków jest zbyt wiele, więc jeśli taki się pojawił, to mnie na niego nakierujcie. Generalnie przyda mi się każda informacja. Pozdrawiam!
A.

Re: prosba o opinie na temat zabiegu GPS, fali uderzeniowej !!!

: 20 wrz 2012, 17:37
autor: oli20
Witam.
Ja tez przeżyłem przygodę z zapaleniem ścięgna achillesa.Zaaczęlo sie od lekkiego bólu rankiem i sztywnienie w kostkach.Myślałem że to przejściowe że może jestem przemęczony i nogi dają sie we znaki.Za każdym razem rankiem gdy wstawałem to samo lekki bol ale co tam myslałem rozchodze trochę i przejdzie.Niestety nie przechodziło po kilku miesiacach było coraz gorzej każdy krok to był dla mnie ból.MasakraJak się pózniej okazalo miałem juz zwapnienia na przyczepie ścięgna .Jezdziliśmy jak szaleni od lekarza do lekarza.Przepisywali rozmaite maści.Wkoncu trafilismy na Centrum rechabilitacji w bielsku.Bardzo mili fizjoterapeuci oczywiście ździwieni co mi dolega.Ale z uśmiechem na twarzy i lekkim ździwieniem wzięli sie do pracy.Najpierw USG i ździwienie co to jest?Nie powiedzieli mi tego ale ja widziałem ich miny.Zaczęła sie rehabilitacja.Fala uderzeniowa pneumatyczna,Krioterapia ,jonofreza,masaże gimnastyka.Jeżdziłem tam praktycznie co drugi dzień czasami codziennie.W tę i z powrotem miałem około 110 km.Ale zadowolony ze poczuję ulgę jeździłem dzielnie.Żona wspierała mnie caly czas.Po kilku tygodniach i wydanych 5000 tysiącach złotych oraz znikomej poprawie stanu mojego zdowia powiedziałem doś to strata kasy nic to nie pomaga .Pojechalismy do domu.Zdolowany zacząłem szukac dalej informacji jak wyleczyc zapalenie przyczepu ścięgna achillesa,Niestety nic nie znalazlem.Juz mialem odejsc od komputera gdy znalazłem tę stronę;http://www.razovevlny.cz/tenisovyloket/pl_index.html. Tak to jes w czechach.Ale ten czlowiek mi pomógł.Wyleczył mi obie nogi .Dr Martinka leczy falą uderzeniową ale akustyczną.Wczesniej miałem chyba z 20 zabiegów w polskiej klinice oczywiscie także prywatnie i nic to niedalo.Gdy do niego zajechałem wraz z żona powiedziałem co mi jest nie był wogóle ździwiony ale lekko uśmiechnął się gdy opowiedziałem jak tu w polsce ze mną eksperymentowali różni lekarze.Nie robie tu reklamy .Wiem napewno ze ten doktor jest bardzo dobrym lekarzem.mnie pomógł i jestem mu wdzięczny.Rok temu nie myslałem że bede zdrowy.Kazdy krok był bólem a dziś mogę pracowac bez problemów.Chociaz tez nie do końca bo teraz borykam się z pokrzywką od 2 miesiecy i też szukam pomocy.Niech każdy kto się juz wyleczył napisze o tym co mu pomogło.To może uchronic nas przed niepotrzebnymi stratami finansowymi i stertą nerwów.Pozdrawiam wszystkich i piszcie czy wam też pomoglo.:)