Strona 1 z 1
Przeciążenie stawów kolanowych
: 11 cze 2004, 10:39
autor: RafG
Witajcie. Walcze z przeciążeniem stawów kolanowych od roku (obręb tylnych rogów obu łąkotek przyśrodkowych-wykazał to rez.mag.). Lekarz powiedział, że mam przestać biegać bo mam już swoje lata (mam tylko 29). Czy mówił do sensu? Czy w tym wieku juz nic się nie da z tym zrobić? Jak myślicie czy nie ma na to rady? Jak Wy radzicie sobie zprzeciążeniem kolan? Może jest na forum jakiś lekarz, chętnie sie poradzę? Pozdrawiam wszystkich biegaczy.
Przeciążenie stawów kolanowych
: 11 cze 2004, 14:46
autor: Karol Yfer
Tak, niestety, 29 to juz podeszły wiek dla sportowca. I niebezpieczny. Człowiek czuje się jeszcze jak nastolatek, przecież tak niedawno była matura... Ale organizm wykazuje już pierwsze objawy starzenia się. Dlatego w tym okresie należy być ostrożnym i nie zakładać, że to, co się robiło 10 lat temu, można robić dalej w ten sam sposób. Potrzebna jest zmiana myślenia, nastawienia, inne podejście do swojego organizmu, z większym szacunkiem i wyrozumiałością.
Mając naście lat w ogóle nie myśli się o takich rzeczach jak rozgrzewka, schłodzenie, odpoczynek. Organizm bez protestu wytrzymuje wszystko, czym się próbuje go zakatować. Gdy miałem 18 lat, w ogóle nie rozumiałem, o co chodzi z tą regeneracją. Rano grałem kilka godzin w kosza, potem basen, zaraz potem rower, siłownia, a wieczorem bieganie. I tak przez całe wakacje, bez dnia przerwy. Zjadłem, wyspałem się i byłem gotowy na kolejny dzień katunku mięśni i stawów. Jednak czas mija nieubłaganie i teraz już wiem, po co wymyślono rozgrzewkę i co się kryje pod pojęciem regeneracja.
Ortopeda, do którego wybrałem się z pierwszą w życiu przeciążeniową kontuzją kolana, mówił właśnie, że największy odsetek urazów typu zerwanie achillesa czy przeciążenia stawów występuje u ludzi zaraz po trzydziestce, którym wydaje się, że nic się nie zmieniło i forsują organizmy tak, jak mieli w zwyczaju przez poprzednie lata, bądź jeszcze gorzej - kiedyś intensywnie uprawiali sport, potem na kilka lat przykleili się do biurek i ruszył ich dopiero "midlife crisis".
Innymi słowy - dobijasz trzydziestki, miej większy szacunek dla swojego ciała.
Przeciążenie stawów kolanowych
: 14 cze 2004, 15:13
autor: beata
Tak, zgadzam się całkowicie. Ja też dobiegam trzydziestki. Mniej więcej 12 lat temu uważalam się za wyczynowego biegacza, 400km miesięcznie, po 30 startów w roku, itp. Wtedy zmęczenia nie czułam, za to teraz jestem stale zmęczona (choć nadal biegam, ale teraz to już naprawdę się bawię), mam chory kręgosłup (dyskopatia wielopoziomowa), a w kolanach chyba dawno nie mam chrząstek. Kolana doprawiłam sobie w górach, gdy po zakonczeniu kariery biegaczki chciałam zostać turystką - alpinistką. Teraz w góry nie ruszam się bez kijków teleskopowych. Mimo tego do lekaży nie chodzę i leczę się dość wysoką nadal dawką ruchu (rower, bieganie, góry). Reasumując - niektórzy mają bardziej kruchą konstrukcję i uprawianie sportu wychodzi im bokiem, ale ma na to wpływ szereg indywidualnych czynników i nie przesądza o tym, że sport jest zły. Póki można, trzeba się ruszać, to jest wszak podstawą rehabilitacji po wszelkich urazach.
Przeciążenie stawów kolanowych
: 14 cze 2004, 16:16
autor: Karol Yfer
Jasne że sport sam w sobie zły nie jest. Ciekawa natomiast jest ta cienka linia, która oddziela rekreacje, sport dla zdrowia od przeciążenia, przemęczenia, mającego niekorzystny wpływ na zdrowie. I nie mam na myśli kontuzji urazowych - to inna sprawa, noge złamać można schodząc po schodach - ale właśnie zmuszanie organizmu do wysiłku, który odbija się już per saldo niekorzystnie.
Ja np. odkąd zacząłem intensywnie biegać (plan treningowy, cele) czuję się w zasadzie cały czas zmęczony, tu i ówdzie coś mnie pobolewa, stopy poobcierane, na wiele spraw brak mi sił, śpię też dłużej niż normalnie. Tłumaczę to sobie adaptacją, podnoszeniem progów itp. Ale z punktu widzenia nie sportowca to już nie jest dodatek poprawiający jakość życia, zdrowia, relaks. To już stało się samodzielnym "bytem", rozwijającym się obok innych, domagającym się stale więcej - energii, czasu, uwagi. I nie żebym narzekał, w końcu to świadomy wybór, przeciwnie - jest mi z tym dobrze. Jednak trzeba mieć świadomość, że przekroczenie pewnej granicy zabawy w sport zaczyna mieć także negatywne konsekwencje dla zdrowia i codziennego życia. Tylko jak tę granicę zdefiniować...
Przeciążenie stawów kolanowych
: 17 cze 2004, 14:22
autor: RafG
Dzięki wielkie za odpowiedzi. No cóz nie pocieszyliście mnie. Ja cały czas jednak mam nadzieję, że jeszcze wiele startów przede mną choć oczywiście z umiarem. Szukam dobrej ksiazki na temat profilaktyki w takich przypadłościach (trzeba sobie radzić samemu) bo ulubiona rada lekarzy to: "Niech pan przestanie biegać". Prawda, że odkrywcza? Jak wpadnie wam w ręce jakia strona lub publikacja na tem temat bedę wdzięczny za info. Trudno tak z dnia na dzień przerwać coś co było poniekąd sposobem na życie. W długim biegu można wiele rzeczy przemyśleć, wymyśleć lu po prostu od wszystkiego uciec. Basen to już nie to, rower jeszcze ujdzie. Choc najwięcej wrażeń to pewnie dostarcza turystyka - alpinistyka (życzę Beata wielu wrażeń wisząc na linie, choć z twojej wypowiedzi nie wiadomo czy wiecej w tym turystyki czy "alpinistyki". Pozdrawiam i życze miłego uprawiania sportu.
Przeciążenie stawów kolanowych
: 17 cze 2004, 23:30
autor: Herbix
A ja powiem tak: problemy z kolanami zastopowały mnie na 2,5 roku - nie bezpośrednio ale nie chciało mi się nawet wziąć za ich "leczenie". Rok temu postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce. Zrobiłem analizę pierwiastkową włosów, która posród kilku niedoborów wykazała brak (praktycznie całkowity) manganu - jeden z głównych budulców chrząstek, ścięgien... Suplementowałem się 3 mc. Dalej 3mc czas podłamania i męczące pytanie - czy mogę już zacząć biegać? Znajomy lekarz uświadomił mnie, że problemy z kolanami mogą się ciągnąć miesiącami?! Postanowiłem wzmocnić mięśnie nóg nie obciążając stawów. Wybór padł na basen. Chodziłem 3 mc, praktycznie 4-5 x tydzień - odżyłem. Dzisiaj natomiast piszę tego posta po wspaniałym treningu - na razie tylko 6 km ale mam nadzieje, że wrócę do mojej poprzedniej formy, a problem z kolanem nie wróci..... Bądź dobrej myśli

Przeciążenie stawów kolanowych
: 17 cze 2004, 23:49
autor: Karol Yfer
Jeśli chodzi o kolana, to ja wierzę w silne mięśnie. Kolano jest o tyle szczęśliwym stawem, że z każdej strony obudowane jest dużymi mięśniami, które można wszechstronnie trenować i wzmacniać, co się przekłada na stabilizację stawu i jego ochronę. Niestety, o wiele gorsza jest sytuacja ze stawami skokowymi, tych nie ma czym obudować - ćwiczenia okalających mięśni to kosmetyka.
Jeśli już masz problemy z kolanami, to w ramach alternatywnego wysiłku i odpoczynku:
* siłownia - przysiady, suwnica, hack-maszyna, prostowanie siedząc, uginanie leżąc, wspięcia na palce, wykroki ze sztangą itp.; no niezliczone możliwości.
* rower z wysokim ustawieniem siodełka, żeby całkowicie prostować nogę - wzmacnia głowę przyśrodkową czworek, kluczową dla stabilności kolan.
* basen.
Przeciążenie stawów kolanowych
: 18 cze 2004, 12:54
autor: Paunow
[Karol] Powiem Ci że wzmacnianie mięśni przy bolącym kolanie wcale nie jest takie łatwe,ba nawet jazda na rowerku nie sprawia radości
Wiem z własnego doświadczenia. Owszem należy wzmacniać mięśnie-w szczególności dbać o czwórkę ale zważ że np. w moim przypadku nawet 30 minutowa jazda na rowerku na lekkich przełożeniach (1,4) kończy się bólem i nazwijmy to dość dużym dyskomfortem

Jeśli chodzi o przysiady to nie polecam przy problemach z łąkotkami bo badziestwo może przyblokować (sprawdzone na własnej skórze)...
Jeśli chodzi o kolanka to czasem rzeczywiście wskazana jest dłuższa przerwa w bieganiu

choć czasem trudno odejść od czegoś co się kocha i traktuje jak sposób na życie-za mną została wspinaczka choć były to moje początki,zostały narty...ech-gdybym była mądrzejsza

Przeciążenie stawów kolanowych
: 18 cze 2004, 13:35
autor: Karol Yfer
Jasne, nie wszystkie ćwiczenia we wszystkich przypadkach. Miałem na myśli bardziej kontuzje przeciążeniowe, nie specyficzne urazy czy choroby.
Moje kolano wysiadło z przemęczenia, tzn. zbyt dużego i częstego obciążenia biegowego przy rozluźnieniu reżimu siłowego (doszedłem do błędnego wniosku, że nie ma sensu robić nóg na siłowni, gdy się tyle biega...).
Pomogła przede wszystkim przerwa (blisko 2-miesięczna) i zastąpienie biegania mniej obciążającymi wysiłkami (najpierw basen, potem rower, potem siłownia) oraz bardzo powolny powrót do biegania.
Przeciążenie stawów kolanowych
: 18 cze 2004, 13:40
autor: Herbix
Ach te kolana!!