bol uda
: 03 cze 2004, 14:07
boli mnie udo:-((
wlasciwie nie wiem co to. na pewno nic z koscia, bo zrobilam przeswietlenie,
problem w tym ze nawet nie potrafie okreslic miejsca bolu-tak jakby sie przemieszczalo? czasem boli tuz nad kolanem, czasem tak na srodku, czasem przy pachwinie .a czasami nie w konkretnym miejscu tylko tak jakby caly odcinek z przodu uda bolal.
zdecydowanie boli gdy stane na jednej nodze-wtedy to dosc solidnie, bo tak normalnie to tez raz czuc bardziej raz mniej. Zupelnie nie wiem co to:-(
Dalam sobie spokoj z bieganiem przez tydzien, bo myslalam ze moze przejdzie, ale niestety nie przeszlo. Teraz troszke staram sie biegac, bo juz nie moge tak bezczynnie wytrzymac. mialam nadzieje ze moze gdyby to naciagniete sciegno bylo, albo co, to jak sie rozbiega to nie bedzie tak bardzo czuc, ale tez niestety nie pomoglo.ale tez nie pogarsza sprawy. co to moze byc?
i co mam robic?-czekac na rozwoj wypadkow, jest szansa ze samo przejdzie, sama moglabym cos robic (oklady, mascie, automasaz?), niestety do lekarzy cos nie mam zaufania-zle doswiadczenia z przeszlosci.no ale jak nic nie pomoze to bede musiala isc.
wlasciwie nie wiem co to. na pewno nic z koscia, bo zrobilam przeswietlenie,
problem w tym ze nawet nie potrafie okreslic miejsca bolu-tak jakby sie przemieszczalo? czasem boli tuz nad kolanem, czasem tak na srodku, czasem przy pachwinie .a czasami nie w konkretnym miejscu tylko tak jakby caly odcinek z przodu uda bolal.
zdecydowanie boli gdy stane na jednej nodze-wtedy to dosc solidnie, bo tak normalnie to tez raz czuc bardziej raz mniej. Zupelnie nie wiem co to:-(
Dalam sobie spokoj z bieganiem przez tydzien, bo myslalam ze moze przejdzie, ale niestety nie przeszlo. Teraz troszke staram sie biegac, bo juz nie moge tak bezczynnie wytrzymac. mialam nadzieje ze moze gdyby to naciagniete sciegno bylo, albo co, to jak sie rozbiega to nie bedzie tak bardzo czuc, ale tez niestety nie pomoglo.ale tez nie pogarsza sprawy. co to moze byc?
i co mam robic?-czekac na rozwoj wypadkow, jest szansa ze samo przejdzie, sama moglabym cos robic (oklady, mascie, automasaz?), niestety do lekarzy cos nie mam zaufania-zle doswiadczenia z przeszlosci.no ale jak nic nie pomoze to bede musiala isc.