Strona 1 z 1

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 03 maja 2004, 11:16
autor: Malsson
Moje bieganie zaczęło się w chwili, kiedy z powodu dźwigania zacząłem mieć problemy z wypadającymi dyskami lędźwiowymi. Bieganie, rozciąganie wszystko to jest OK. Marwti mnie jednak, że nie mogę robić siły, nawet żabki żle wpływają na mój kręgosłup. Zwykłe machanie nogami wprzód i tył przy drzewie jest OK, ale w bok już nie jest możliwe. Słyszę straszne rzeczy, które temu towarzyszą w moim kręgosłupie. Rehabilitantka poradziła mi zestaw ćwiczeń, ale np. leżąć na plecach nie mogę zakreślać  kółka nogą w powietrzu do wewnątrz, tylko od zewnątrz. ponieważ strasznie strzela mi coś w kręgosłupie. Czy ktoś ma podobne dolegliwości i jak temu zaradzić

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 03 maja 2004, 16:29
autor: gato
Mallson:

Ja też zacząłem przygodę ze sportem od problemów z kręgosłupem.
Ale bieganie to nie jest dobry pomysł na początek.
Spróbuj może zacząć od siłowni, koncentrując się na plecach, brzuchu i równomiernym całościowym rozwoju.
Biceps i klatka też są ważne, ale należy nad nimi pracować w odpowiedniej proporcji.
Jestem przekonany, że po 6-12 miesiącach regularnych ćwiczeń będziesz mógł biegać bez kłopotu.
Możesz też dołączyć do tego basen, no i nie zaniedbuj ćwiczeń zaleconych przez rehabilitantkę, to chyba oczywiste.
Powodzenia

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 03 maja 2004, 21:05
autor: rono
Cześć Malsson, kiedyś w czasopismie Runner`s World przeczytałem list czytelnika, który miał podobne problemy jak Ty. Odpowiedzi na jego zapytanie udzielił lekarz medycyny sportowej, chyba też były biegacz. Poniżej tłumaczenie tego listu i odpowiedź:    
"Stwierdzono u mnie dyskopatię. Po zastrzykach i zabiegach fizykoterapeutycznych (kąpiele borowinowe, fizjoterapia wraz z ćwiczeniami rozciągającymi) stan mój znacznie się polepszył. Czy istnieją jeszcze inne możliwości leczenia? Jak mogę sam się leczyć?"  
Odpowiedź:
"Wypadnięcie rdzenia tarczki międzykręgowej ma chatrakter degeneratywny. Oznacza to, że utrzymujące się w ciągu długiego okresu czasu nieprawidłowe obciążenia oraz brak równowagi między poszczególnymi grupami mięśni może doprowadzić do osłabienia tkanki tarczki międzykręgowej, a przede wszystkim jej zewnętrznego pierścienia, zbudowanego z tkanki łącznej. Przy silnych obciążeniach (dźwiganie ciężarów, długotrwałe siedzenie w nieodpowiedniej pozycji, szybkie zbieganie ze wzniesień) mogą spowodować rozerwanie pierścienia, w wyniku czego jądro miażdżyste (galaretowata masa spełniająca funkcję amortyzatora) zostaje wypchnięta na zewnątrz z jego centralnej części, w większości przypadków do tyłu. Przemieszczenie to wywołuje ucisk na korzonki nerwowów przebiegających już w i tak w bardzo wąskim kanale kostnym kręgosłupa. W wyniku tego dochodzi do silnych bóli, które w klasycznych przypadkach promieniują w kierunku całej kończyny dolnej, aż do stopy (funkcjonowanie nerwu można przyrównnać do działania przewodu elektrycznego). W cięższych przypadakach mogą wystąpić zaburzenia czucia (odrętwienia) lub też paraliż.    
Jedynym radykalnym środkiem w tym wypadku jest operacja, podczas której tkanka, znajdująca się poza pierścieniem, zostaje usunięta, dzięki czemu odzyskuje się miejsce dla nerwów w kanale kręgosłupa i likwiduje przyczynę ucisku. Zastrzyki, ciepłe okłady itp. nie mają wpływu na proces leczenia tarczki międzykręgowej, łagodzą one jedynie symptomy jej wypadnięcia, tzn. bóle, napięcie mięśni itp.      
Całkowitego wyleczenia nie uzyska się jednak tylko na drodze operacyjnej, należy zastosować terapię polegającą na redukowaniu lub też likwidacji czynników, powodujących degenerację tarczki międzykręgowej. Można to uzyskać wykonując odpowiednie ćwiczenia koordynacyjne, ćwiczenia zwiększające siłę mięśni i poprawiające ruchomość stawów kręgosłupa. Czasami przydatny jest również trening wytrzymałościowy, na przykład u pacjentów, którzy wykonują zawody „stojące“, u których zmęczenie całodzienną pracą może skutkować powstawaniem wad postawy oraz zwiększeniem obciążeń tarczki międzykręgowej.
Ta wyraźna poprawa, którą Pan teraz odczuwa, spowodowana jest zaleczeniem uszkodzenia tarczki międzykręgowej (tzn. zaniku opuchlizny i obrzęku). Teraz nadszedł czas, aby rozpocząć terapię przywracającą normalne fukcjonowanie tarczki międzykręgowej. Z punktu widzenia kręgosłupa nie ma przeciwwskazań co do treningu biegowego, oczywiście na odpowiednio dozowanym poziomie intensywności – wprost przeciwnie: ćwiczenia rozciągające (stretching) mogą być bardzo pomocne w stanie po wypadnięciu tarczki międzykręgowej".              
.................................
Mam nadzieję, że ten artykuł choć trochę ci pomoże, mimo że nie ma wnim zbyt dużo konkretnych wskazówek. Trzeba wspólpracować z lekarzem. Z mojego własnego doświadczenia wiem (kiedyś zdiagnozowano mi dyskopatię, ale może wyleczyłem się z niej bezoperacyjnie), że najlepsze są ćwiczenia, podczas których nie obciąża się zbytnio tarczki międzykręgowej (czyli po prostu kręgosłupa), tzn. wykonuje się je w pozycji siedzącej lub leżącej. Są to różnego rodzaju skręty i rozciągania. Dobrze jest, poprzez odpowiednie ćwiczenia, wzmocnić mięśnie grzbietu (gato) w odcinku lędźwiowym i w ogóle całą muskulaturę pleców oraz mięśnie pośladków, które to wpływają na utrzymanie prawidłowej postawy. Jeżeli miałbyś biegać, to oczywiście "delikatnie", a buty również musiałyby być odpowiednie. (angl. Cushion Shoes), przez co pomożesz zmęczonym tarczkom międzykręgowym w amortzyowaniu obciążeń powstających podczas biegania. Ale raczej skłaniałbym się do wypowiedzi gato, chociaż ważniejsza jest opinia lekarza (może gato jest lekarzem?). Nie chciałbym ci tu opisywać moich problemów z kręgosłupem, ale są lekarze, którzy mi zabraniają biegania, inni natomiast to chwalą. Biegam od ponad siedmiu lat (maratony też) i mogę śmiało powiedzieć, że dzięki temu nie jestem na rencie chorobowej. Życzę powodzenia i sorry za ten lekko przydługi post.

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 03 maja 2004, 23:19
autor: spector
Sugestie Runner's World co do cwiczen wzmacniajacych i rozciagajacych sa prawidlowe.
Absolutnie nalezy odrzucic operacje jesli nie grozi nam paraliz i mamy kontrole nad oddawaniem moczu. W USA operacje chirurgicznego usuwania dysku przeprowadza sie 6x czesciej niz w E.Zachodniej. Badania szwedzkie wykazaly,ze srednio po 6 latach w wiekszosci przypadkow bol z powodu dysku mija bez operacji.
Chirurdzy beda potencjalnemu pacjentowi wmawiac, ze prawdopodobienstwo powodzenia operacji wynosi np 95%.  Nawet swiatowej klasy chirurg na pytanie czy po udanej operacji bedziemy mogli wznowic kulturystyke czy sport wyczynowy zadnych gwarancji nam nie da.
To 95% powodzenie operacji dotyczy osob nieaktywnych, leniwych a nie zaangazowanych w
bieganie jak na tym forum.
Niektore osoby przeraza promieniujacy bol do uda czy lydki. Plywanie zabka b.czesto zwieksza bol. Bieganie jest tez dosc uciazliwe.  Autor przesadza tutaj.
Najlepszym jest chyba jazda na rowerze. Wbrew pozorom nawet pozycja triathlonisty jest b.dobra. Oczywiscie jazda na 53/13,14 absolutnie
odpada. Wzmocnienie miesni nog jest podstawym warunkiem aby nie obciazac kregoslupa.
Majac silne nogi nawet przy bolu kregoslupa na 9 w skali (1-10) zawsze damy sobie rade  w kazdej sytuacji bo przysiad bedzie dla nas b.latwy.
Co jest najbardziej niebezpieczne? Schylanie ze skretem kregoslupa.
Np nie powinnismy siedzac za kierownica podnosic nawet gazety  z tylnego siedzenia.

Podstawowym cwiczeniem, jakie powinno sie regularnie wykonywac to tzw. "pelvic tilt"
W literaturze opisuje sie jedynie standardowe cwiczenie w pozycji lezacej.
Prawidlowo powinnismy wykonywac je praktycznie w kazdych warunkach gdy poczujemy narastajacy bol kregoslupa. Mozemy cwiczenia te wykonywac w pozycji stojacej, siedzacej czy nawet podczas jazdy na rowerze.
Nie ma tutaj miejsca na dokladniejszy opis tego cwiczenia bo to ok 2 strony A4.
Spector

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 04 maja 2004, 03:43
autor: wojtek
Kregarz , kregarz i jeszcze raz kregarz !

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 04 maja 2004, 08:38
autor: Laszlo
Drugi raz pisać mi się nie chce, ale to co już pisałem podtrzymuję:

http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=648

Dodam jeszcze, że coraz rzadziej czuję zmęczenie lędźwi... bieganie, ćwiczenia (niezbyt dużo) i drążek zrobiły i robią swoje...

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 04 maja 2004, 12:33
autor: Malsson
Chłopaki, wielkie dzięki za tak szczegółowe rady. Myślę, że zbyt daleko mnie zakwalifikowaliście co do moich problemów. Otóż ja nie odczuwam  rwy kulszowej, tylko czuję czasami jakby ktoś mi tyłek skopał. Moje niepokoje związane są z tym, że czasem po niewłaściwym treningu czuję, jakby coś mi się tam w lędźwiach oderwało i samoczynnie latało. Chrupocze podczas wymienianych ćwiczeń nogami, natomiast nie sprawia mi to żadnego bólu. Zaczęło się wszystko od dźwigania, ponieważ jestem zawodowym muzykiem i grywam moje imprezy sam. Z tego też powodu narażony jestem na dxwiganie sprzętu /kolumny, miksery itp./ i któregoś razu chwyciłem szarpiąc kolumnę w bok. Taki był początek. Wiem też, że gdybym nie biegał, to musiałbym regularnie odwiedzać kręglarzy, lekarzy bo tak było. Lekarze zabronili mi uprawiania biegów. Zgadzam się ze wzmocnieniem pośladków, mięśni brzucha , pompki, bo to bardzo dobrze na mnie ale szpagatu już chyba nie zrobię /ha, ha tak naprawdę nigdy nie zrobiłem/. Czy ktoś z Was jest lekarzem? Powyższe wywody zabrzmiały bardzo profesjonalnie. POZDRAWIAM WAS!

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 04 maja 2004, 13:15
autor: Olek
Quote: from spector
Podstawowym cwiczeniem, jakie powinno sie regularnie wykonywac to tzw. "pelvic tilt".
Nie ma tutaj miejsca na dokladniejszy opis tego cwiczenia bo to ok 2 strony A4.
Spector
No nie. Ja bym się jednak chętnie dowiedział co to jest to "pelvic tilt" - może jakiś link /najlepiej do polskojęzycznego tekstu/.

Kręgosłup, dyski lędźwiowe

: 04 maja 2004, 17:30
autor: beata
Ja też biegam z dyskopatią i już przyzwyczaiłam się do przewlekłej rwy kulszowej, a mam ją raz w jednej, raz w drugiej nodze. Uważam, że bezruch jest w tym przypadku jeszcze gorszy. Ale nie o tym chciałam pisać - w twoim przypadku ważne jest postawienie właściwej diagnozy, a dopiero potem zastanawianie się, biegać czy nie. Bo może to wcale nie dyskopatia, a kręgozmyk, niestabilność kręgów czy jeszcze coś? Ja bym radziła albo udać się do naprawdę doświadzconego rehabilitanta, albo zrobić rezonans kręgosłupa lędźwiowego, który wszystko wykarze. Pozrawiam, beata.