Po ilu dniach wrócić do biegaia po achillesie
: 05 cze 2012, 16:18
Witam,
w ostatnią sobotę, zrobiłem stosunkowo mały dystans bo 7 km, w połowie biegu zacząłem odczuwać lekkie pobolewanie achillesa w lewej nodze. ale znośnie. Po zakończeniu normalnie się porozciągałem nie było problemu. po wejściu do wanny dojrzałem dosyć mocną i widoczną opuchliznę na wysokości kostki z tyłu. i pobolewanie przy gwałtownych ruchach. Lecz nie było zaczerwienienia. Smarowałem 2 dni ibalginem sport, zaczerwienienia nie było, wczoraj opuchlizna zeszła prawei całkiem, dzisiaj już jej w zaadzie nie ma, mogę normalnie chodzić nic nie boli.
Biegam po betonie (centrum miasta) i biegałem w sobotę, dużo różnic wysokości terenu.
Czy to zwykłe nadwyrężenie? bo raczej zapalenia nie obstawiam, skoro nie było czerwone, i nie bolało jakoś bardzo mocno. A dziś już opuchlizny nie ma.
Kiedy mogę wrócić do truchtania po mieście?
Bo nie wiem, czy jak jutro wyjdę, nie będzie zbyt wcześnie.
Pozdrawiam
w ostatnią sobotę, zrobiłem stosunkowo mały dystans bo 7 km, w połowie biegu zacząłem odczuwać lekkie pobolewanie achillesa w lewej nodze. ale znośnie. Po zakończeniu normalnie się porozciągałem nie było problemu. po wejściu do wanny dojrzałem dosyć mocną i widoczną opuchliznę na wysokości kostki z tyłu. i pobolewanie przy gwałtownych ruchach. Lecz nie było zaczerwienienia. Smarowałem 2 dni ibalginem sport, zaczerwienienia nie było, wczoraj opuchlizna zeszła prawei całkiem, dzisiaj już jej w zaadzie nie ma, mogę normalnie chodzić nic nie boli.
Biegam po betonie (centrum miasta) i biegałem w sobotę, dużo różnic wysokości terenu.
Czy to zwykłe nadwyrężenie? bo raczej zapalenia nie obstawiam, skoro nie było czerwone, i nie bolało jakoś bardzo mocno. A dziś już opuchlizny nie ma.
Kiedy mogę wrócić do truchtania po mieście?
Bo nie wiem, czy jak jutro wyjdę, nie będzie zbyt wcześnie.
Pozdrawiam