Quote: from Iwan on 11:45 pm on April 23, 2004
Popieram Zulę! Chłopie, kto będzie analizował te Twoje wyniki badań? Palący lekarze z brzuszkiem, mający mini-barek w szafie?
A po co do tego lekarz? Analiza krwi pod kątem reakcji na wysiłek fizyczny to nie jest temat który wymaga 5 lat studiów. W życiu nie byłem z specjalnie wynikami u lekarza, sam je czytam. Zdarzylo sie ze pare razy 'przy okazji' pytalem o to czy owo zaprzyjaznionego lekarza, to moze w czesci pomoglo mi zrozumiec jak to dziala. Choc z medycyna nigdy nie mialem nic wspólnego. Wystarczy kilka prostych obserwacji. I dostęp do sieci
odpowiedz na pytanie Meryta: osobiscie nigdy nie robilem zaraz po starcie (szkoda mi bylo kasy). Sprawdzam co miesiac, dwa czy wszystko ok, ale robie to niezaleznie od zawodów i wtedy gdy wiem ze organizm juz doszedl do siebie. Ale w tym momencie podsunales mi pomysl zeby to troche zmnienic...

Na próbe sprawdze i po zawodach. Profi robia po kazdym waznym starcie, wiem ze swoich zrodel.
Uwazaj tylko z badaniami - nie rób ich (jesli mozesz) w przychodni (bo tam pelno chorych ludzi - mozna cos zlapac) tylko np w szpitalnym labie, tam nie siedza chorzy po korytarzach, bo lab to oddzielne skrzydło lub nawet budynek.
Ostatnio ten błąd prawdopodobnie kosztował mnie 2 tyg przerwy...
Akurat bylem dopiero co doleczony i system odpornosciowy nie byl jeszcze w stanie zwalczyc nowego wirusa. Ze tez przez 2 lata nie przyszlo mi to do głowy... trust no one