Strona 1 z 3

odżywki na maratonie

: 28 maja 2012, 03:08
autor: Przemek
Nie miałem dotąd potrzeby spożywania podczas maratonu żeli, odżywek itp i nie znam reakcji swojego organizmu na rozmaite mikstury.
Natomiast w maratonie w którym niebawem wezmę udział organizator przygotował taki oto szwedzki stół:

16 refreshment stations
Refreshment stations are positioned about every third kilometre (about every 2 miles) along the route. The first lap has 6 stations and the second lap 10 stations. See the map for exact locations.
At three refreshment stations (3 km, 16 km and 41 km) only water is served. At all other refreshment stations the sport energy drink Maxim Electrolyte Orange & Lemon flavour is served on the first set of tables. On the second set of tables, water is served.

Extra energy
There will be energy stations along the course provided by race sponsors. Pickled gherkins from Brinks (21 km), Maxim energy bars (28 km), vegetable stock (32 km), a cola soft drink (36 km) and Dextro Energy dextrose (39 km) are provided at these extra stations.
At three of the refreshment stations you can also pick up Chiquita bananas (17, 27 and 37 km).

Zastanawiam się, co byście sami wybrali z tego zestawu a co byście zostawili, albo czego z czym na pewno nie łączyć, bo żołądek nie wytrzyma obciążenia :) Czy najbezpieczniej będzie złapać kawałek banana a z batonami energetycznymi i glukozą poeksperymentować kiedy indziej?

Re: odżywki na maratonie

: 28 maja 2012, 10:34
autor: Dadzia
wow strasznie szczegolowo rozpisane- lacznie z nazwami produktow, u nas mozna tylko przeczytac ze woda i energetyk, nawet nie wiadomo jaki. W kazdym razie stara ( i naprawde dzialajaca) zasada to korzystaj z tego, czego juz probowales wczesniej, bo w tak dlugim biegu to zoladek sie potrafi odezwac. woda i napoj to podstawa- pij nawet jak jest chlodniej i Ci sie jeszcze nie chce, ale brak wlasciwego nawodnienia wychodzi z opoznieniem, a jedzonko to juz wedle uznania.

ale te ogóry to mnie rozwalily, w zyciu nie przyszly mi do glowy- to teraz ja mam pytanie : czy korniszony maja cos co odzywia w trakcie biegu???? no chyba ze trzeba je zbirerac na impre juz po biegu....
powodzenia :usmiech:

Re: odżywki na maratonie

: 28 maja 2012, 11:10
autor: f.lamer
Dadzia pisze: czy korniszony maja cos co odzywia w trakcie biegu????
wątpię.
natomiast świetnie zabijają dręczące po wszystkich żelach i izotonikach poczucie słodkiej mdłości w ustach.
do tego celu dobra jest też (może nawet lepsza) cytryna

a w kwesti pytania zasadniczego - fajnie ze maja szwedzki (nomen-omen) stół, ale czy naprawdę chcesz testować odżywki dopiero podczas ważnych zawodów?
może być tak, że nie zareagujesz na nie negatywnie. ale to wciaż zbędne ryzyko.
moim zdaniem - albo testujesz wcześniej, albo nie ruszasz

Re: odżywki na maratonie

: 28 maja 2012, 14:17
autor: klosiu
Ten izotonik Maxima piłem, bardzo dobry, mało słodki i dobrze wchodzi. U mnie nie było dolegliwości żołądkowych i bym się skusił. Batony maxima są ciężkie do zjedzenia w czasie biegania. Lekko kleiste i zalepiają jak toffi :).
Zabrałbym swoje żele, piłbym te izotoniki maxima i uraczył się banankiem przy okazji.
Świetna rozpiska, umożliwia zaplanowanie, co można brać z bufetów, a co lepiej wziąć ze sobą. Szkoda że u nas tak nie ma, i pozostaje tylko woda+banany, bo nie wiadomo w sumie co oni tam sypią do tych izo.

Re: odżywki na maratonie

: 28 maja 2012, 23:44
autor: Krzychu M
Nie ruszałbym niczego nieprzetestownego wcześniej.

Re: odżywki na maratonie

: 04 cze 2012, 13:56
autor: apaczo
Krzychu M pisze:Nie ruszałbym niczego nieprzetestownego wcześniej.
Fakt! nie ma nic gorszego niż sraczka w trakcie maratonu :bum:
Jako izotonik znakomity jest roztwór wody z miodem. ( oby nie za słodki) miód ma identyczne PH jak nasza krew

Re: odżywki na maratonie

: 04 cze 2012, 14:38
autor: scouser
apaczo pisze:
Krzychu M pisze:Nie ruszałbym niczego nieprzetestownego wcześniej.
Fakt! nie ma nic gorszego niż sraczka w trakcie maratonu :bum:
Jako izotonik znakomity jest roztwór wody z miodem. ( oby nie za słodki) miód ma identyczne PH jak nasza krew
A możesz podać ile dać miodu na 250ml wody? Dodawać cytrynę i szczyptę soli?

Re: odżywki na maratonie

: 04 cze 2012, 21:56
autor: F@E
Na maratonie bierzcie to co jest dane, na treningach możecie sobie kompot robić...

Re: odżywki na maratonie

: 05 cze 2012, 10:04
autor: apaczo
scouser pisze:
apaczo pisze:
Krzychu M pisze:Nie ruszałbym niczego nieprzetestownego wcześniej.
Fakt! nie ma nic gorszego niż sraczka w trakcie maratonu :bum:
Jako izotonik znakomity jest roztwór wody z miodem. ( oby nie za słodki) miód ma identyczne PH jak nasza krew
A możesz podać ile dać miodu na 250ml wody? Dodawać cytrynę i szczyptę soli?
Zadanie jest nieco skomplikowane, gdyż napój izotoniczny charakteryzuje się tym, że ma taką samą osmolalność jak płyny ustrojowe. Taki roztwór powinien zawierać od 4 do 8 g węglowodanów na 100ml płynu.
Oczywiście , że można dodać nieco cytryny dla poprawienia smaku oraz soli (ale nie więcej niż 1g czyli nmiej niż 1/4 łyżeczki na 1 litr wody)

Re: odżywki na maratonie

: 05 cze 2012, 11:05
autor: Krzychu M
Ja stosowałem wg.przepisu(nie pamiętam skąd,jakiś maratończyk z elity tak miksuje)
Na 500ml wody,3 łyżki stołowe miodu,pół cytryny i szczypta soli.
Odstawic na noc do przegryzienia.
W smaku lepsze od każgego izotoniku.

Re: odżywki na maratonie

: 05 cze 2012, 11:27
autor: Iwan
Krzychu M pisze: W smaku lepsze od każgego izotoniku.
W smaku może tak pod warunkiem, że ktoś lubi słodkie napoje. Ale czy w tym przypadku chodzi o smak? Ten przepis wydaje mi się przesłodzony. Lubię wodę z miodem, sam miód też ale zdaję sobie sprawę, że ustalić "na oko" prawidłową osmowalność płynu dla sportowców jest bardzo trudno.

Re: odżywki na maratonie

: 05 cze 2012, 11:51
autor: janior
3 łyżki stołowe na 0,5l to dużo, normalnie syrop, ja daję 2 łyżeczki od herbaty na tą ilość wody, cytryny też mniej niż pół, szczypta soli ok
ale jak to mówią o gustach (smakowych) się nie dyskutuje ;)

Re: odżywki na maratonie

: 05 cze 2012, 12:13
autor: fantom
apaczo pisze: Zadanie jest nieco skomplikowane, gdyż napój izotoniczny charakteryzuje się tym, że ma taką samą osmolalność jak płyny ustrojowe. Taki roztwór powinien zawierać od 4 do 8 g węglowodanów na 100ml płynu.
Oczywiście , że można dodać nieco cytryny dla poprawienia smaku oraz soli (ale nie więcej niż 1g czyli nmiej niż 1/4 łyżeczki na 1 litr wody)
Czyli rozrobienie dobrego soku owocowego pol na pol z woda tez daje dobra osmolalność.

Re: odżywki na maratonie

: 05 cze 2012, 13:37
autor: apaczo
fantom pisze:
apaczo pisze: Zadanie jest nieco skomplikowane, gdyż napój izotoniczny charakteryzuje się tym, że ma taką samą osmolalność jak płyny ustrojowe. Taki roztwór powinien zawierać od 4 do 8 g węglowodanów na 100ml płynu.
Oczywiście , że można dodać nieco cytryny dla poprawienia smaku oraz soli (ale nie więcej niż 1g czyli nmiej niż 1/4 łyżeczki na 1 litr wody)
Czyli rozrobienie dobrego soku owocowego pol na pol z woda tez daje dobra osmolalność.
Zgadza się, ale miód ma tą przewagę, że ma identyczne PH jak nasza krew

Re: odżywki na maratonie

: 13 cze 2012, 17:53
autor: luki2011
ile taki izotonik własnej roboty może stać?