Pomocy - problem z kolanem i ubezpieczeniem
: 04 kwie 2004, 00:35
Witam !
10 miesiecy temu ,przy grze w koszykówke ,skręciłem sobie kolano (06.2003) .Udałem sie z tym do przychodni państwowej gdzie pani lekarz oznajmiła "spokojnie ,bedzie dobrze ... to zwykłe skręcenie ... trzeba jeszcze tylko usunąc krwiaka ... wypisze panu druczek jeśli chce pan ubiegać sie o ubezpieczenie - a byłem ubezpieczony do 2003-09 " . Pare dni później w "ubezpieczalni" ,złozyłem stosowane dokumenty i po 3 miesiacach otrzymałem ubezpieczenie w wysokosci kolo 600 zl . W miedzyczasie ,po miesiacu od wypadku kolano przestało mnie boleć ,ale było bardzo niestabilne i nabawiałem sie nowych -mniejszych skrecen . 2003-10 skonczyło mi się juz ubezpieczenie i w tym że okresie (jak na złość) ponownie skręciłem sobie kolano tyle że wszystko wyglądało tak jak za pierwszym razem . Ponownie udałem sie do przychodni państwowej - i ta sama bajka .. zwykłe skrecenie tyle że teraz chceli mi dać noge w gips . Uciekłem ze szpitala i udałem sie do lekarza prywatnego gdzie zapadł wyrok - MA PAN ZERWANE WIĘZADŁO PRZEDNIE . Niedawno mialem rezonans magnetyczny co potwierdzilo diagnoze przywatnego lekarza . Z tego co wiem ,to za takie wypadki od ubezpieczenia mozna otrzymać wieksza kwote w wysokosci kolo 2000 -3000 zl co pokrylo by mi koszty operacji . Czy jest możliwość abym otrzymał od ubezpieczalni większą kwote,jeśli tylko sie upomne i przedstawie im dokumenty ? To przecież nie moja wina że babka z państwowej była niedouczona w tej dziedzinie ... ;( .... Bardzo Proszę o pomoc !
10 miesiecy temu ,przy grze w koszykówke ,skręciłem sobie kolano (06.2003) .Udałem sie z tym do przychodni państwowej gdzie pani lekarz oznajmiła "spokojnie ,bedzie dobrze ... to zwykłe skręcenie ... trzeba jeszcze tylko usunąc krwiaka ... wypisze panu druczek jeśli chce pan ubiegać sie o ubezpieczenie - a byłem ubezpieczony do 2003-09 " . Pare dni później w "ubezpieczalni" ,złozyłem stosowane dokumenty i po 3 miesiacach otrzymałem ubezpieczenie w wysokosci kolo 600 zl . W miedzyczasie ,po miesiacu od wypadku kolano przestało mnie boleć ,ale było bardzo niestabilne i nabawiałem sie nowych -mniejszych skrecen . 2003-10 skonczyło mi się juz ubezpieczenie i w tym że okresie (jak na złość) ponownie skręciłem sobie kolano tyle że wszystko wyglądało tak jak za pierwszym razem . Ponownie udałem sie do przychodni państwowej - i ta sama bajka .. zwykłe skrecenie tyle że teraz chceli mi dać noge w gips . Uciekłem ze szpitala i udałem sie do lekarza prywatnego gdzie zapadł wyrok - MA PAN ZERWANE WIĘZADŁO PRZEDNIE . Niedawno mialem rezonans magnetyczny co potwierdzilo diagnoze przywatnego lekarza . Z tego co wiem ,to za takie wypadki od ubezpieczenia mozna otrzymać wieksza kwote w wysokosci kolo 2000 -3000 zl co pokrylo by mi koszty operacji . Czy jest możliwość abym otrzymał od ubezpieczalni większą kwote,jeśli tylko sie upomne i przedstawie im dokumenty ? To przecież nie moja wina że babka z państwowej była niedouczona w tej dziedzinie ... ;( .... Bardzo Proszę o pomoc !