Sztuka chodzenia/biegania
: 07 mar 2004, 16:14
Sprawa dotyczy sposobu stawiania nóg. Nie chodzi o stopy, tylko o kolana.
Zauważyłem, że podczas poruszania, przekładam nogę, nie do końca ją wyprostowawszy... Trudno to opisać... Rzecz w tym, że kiedy noga zostaje w tyle, mogę ją jeszcze bardziej wyprostować niż to robię. Wtedy oczywiście dłużej będzie w tyle. Mam nadzieję, że rozumiecie.
Nie wiem czy to jest normalne. Czy powinniśmy nogi prostować na maksa, czy takie lekko ugięte są w porządku? Czy ma to przełożenie na problemy zdrowotne z kolanami?
Dodam tylko, że dosyć nie wygodnie biega się tak prostując na maksa....
Co o Tym sądzicie ??
Zauważyłem, że podczas poruszania, przekładam nogę, nie do końca ją wyprostowawszy... Trudno to opisać... Rzecz w tym, że kiedy noga zostaje w tyle, mogę ją jeszcze bardziej wyprostować niż to robię. Wtedy oczywiście dłużej będzie w tyle. Mam nadzieję, że rozumiecie.
Nie wiem czy to jest normalne. Czy powinniśmy nogi prostować na maksa, czy takie lekko ugięte są w porządku? Czy ma to przełożenie na problemy zdrowotne z kolanami?
Dodam tylko, że dosyć nie wygodnie biega się tak prostując na maksa....
Co o Tym sądzicie ??