Forum Bieganie.pl

zaczelo sie rok temu bol pojawil sie po prawej stronie tuz pod zebrami.
Trwa do dzisiaj zapomnialem o nim tak bylo nawet podczas ciezkich treningow nic nie dzialo sie.
Zadzialo sie boli robie cwiczenia na rozciaganie wszystkich tasm miesniowych tulowia wzmacniam miesnie przepony wzmacniam caly korpus miesnie brzucha[wszystko]
Nogi biegna i chca a ten bol mnie zwalnia i to ostro, co mam z tym zrobic.
Niewiem czy to przpona czy wiezadla czy watroba czy co?
Biegam zgodnie z zaleceniami wdech odpowiednia noga wydech odpowiednia noga.
Wzasadzie mialem anatomie i mysle ze to jedno z miejsc nie cala watroba.
Biegalem spokojnie zime mialem nadzieje ,ze przejdzie i pierwsze zawody i do ni cze go!!
Mialem taka nadzieje ,ze w drugim sezonie mi to przejdzie!

Czy ktos mial tak lub moze mi pomoc,przejdzie to kiedys

prosze o pomoc porade

Mam podobny problem. Proszę o pomoc

tam wczesniej jest taki watek czytales zreszta sam sobie kiedys na to odpowiedzialem i swoje zalecenie wykonywalem tylko jakos cos mi nie pomagaja [troche] ale walcze dalej

mam podobny problem, z tym że mnie boli pod sercem, też pod żebrami. Odczuwam to od dwóch tygodni. Co ciekawe w trakcie biegów nie, dopiero później. Przechodzi to po kilku godzinach (albo zapominam o tym). Też się zastanawiam czy przeczekać, czy już iść do lekarza.

Jeśli ktoś miał podobne objawy niech się podzieli informacją na ten temat.

Miałem podobnie. U mnie ból pojawił się, gdy wykonywałem ćwiczenia na brzuch A6W. Ból z lewej strony nieco pod żebrami, a raczej uczucie takiego ciągnięcia. Czasem pojawiało się podczas siedzenia. Od chwili zakończenia ćwiczeń na brzuch, ustało Oprócz ćwiczeń, tłumaczyłem sobie to też tym, że mam skrzywienie kręgosłupa, który czasem naciska na różne nerwy i ten ból w różnych miejscach przy takim stanie rzeczy się pojawia. Chociaż jak narazie odkąd biegam nie pamiętam co to prawdziwy ból kręgosłupa, gdzie wcześniej często uniemożliwiał mi normalne funkcjonowanie.

doszedłem do podobnego wniosku, też robiłem zestaw ćwiczeń, a m.in. brzuszki, a robiłem ich tyle, aż zaczynało mnie boleć pod żebrami. Teraz przy większym wysiłku właśnie ten ból odczuwam. Właśnie dzisiaj podczas biegania (interwały) też czasami odczuwałem ból w tym samym miejscu.

minęło trzy lata a problem jest nadal .Oczywiście wyniki swoje systematycznie poprawiam i teraz w Sobótce na półmaratonie poprawiłem się o ponad 5 minut ,tylko oczywiście hamulec włączył się pod koniec i już po wyniku. Zastanawiam się czy złamie w tym roku 40 minut na dyche!!!

Pisze dlatego by zapytać czy ktoś poradził sobie z takim bólem po tak długim czasie i jak to zrobił??

przełóż klucze do innej kieszeni


ale jestem głupi!