Forum Bieganie.pl

Co to może być - boli mała kostka pod spodem stopy - ta, która łączy się z małym palcem. Trwa to już ze 4 tygodnie. Nie boli przy bieganiu, tylko przy ucisku i trochę jak stoję i chodzę na bosaka. W sumie mi to nie przeszkadza, ale boję się żeby nie było to nic groźnego.

Boli Cie kosc srodstopia,czy moze staw, w ktorym ona sie laczy z paliczkiem?Ja sobie jakis czas temu wybilam czy jakos nadwyrezylam ten staw,bolalo glownie na boso, im sztywniejsze buty, tym mniej, przy bieganiu nie za bardzo.

Inna opcja to zlamanie zmeczeniowe, ale raczej bys czul przy bieganiu - ja zdecydowanie czulam.

A to ciekawe bo przyznam, że mam podobnie jak autor wątku. Troszkę boli tylko przy nacisku. W bieganiu nie przeszkadza i myślałem, że to może jakieś drobne obtłuczenie, ale widocznie występuje u innych również. Będę wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki.
jass1978 napisz jak sobie radzisz.

Pozdrawiam

Boli Cie kosc srodstopia,czy moze staw, w ktorym ona sie laczy z paliczkiem?

Nie, tylko kość...

A ze złamaniem zmęczeniowym to nie strasz mnie proszę... Btw. bardzo Cię bolało takie złamanie, bo mnie raczej uwiera niż boli. Kiedyś na desce złamałem rękę i bolało jak diabli, ale to było normalne złamanie. Właśnie nie wiem czy zmęczeniowe boli tak samo.

jass1978 napisz jak sobie radzisz.

właśnie nie radzę sobie Jedna koleżanka poradziła mi sól iwonicką ale na razie nie mogę tego zastosować bo na podeszwie mam wielką ranę (but mnie otarł) i po spotkaniu stopy z solą mógłbym przebić sufit głową

Pytalam, bo ten staw jest troche dalej niz sie moze wydawac na pierwszy rzut oka. Zlamanie zmeczeniowe na poczatku leciutko uwieralo i stopniowo bylo coraz gorzej przez kolejne tygodnie (bo ja udawalam, ze jest ok i do zawodow dociagne).Nigdy nie mialam zwyklego zlamania, ale raczej to inny rodzaj bolu, bo uszkodzenie jest inne. Przede wszystkim nie zaczyna sie gwaltownie w jakims momencie.

Moze byc tez jeszcze nerw zakleszczony miedzy 4. i 5. koscia srodstopia. A moze zwyczajnie to miejsce obiles?

Nie to kość raczej będzie...
Myślę sobie, że jak boli już kilka tygodnie ale ból wogóle nie jest silny (i nie nasila się) to może nic poważnego.
Może w przyszłym tygodniu pójdę do lekarza, ale w sumie to żaden ortopeda jeszcze nic nigdy mi nie pomógł...

Myślę, że rentgen pomógł by rozwiązać problem.

Może na pewno coś pokazać, ale jak rentgen będzie ok, to jeszcze nic nie świadczy (np. nie wszystkie złamania zmęczeniowe się na nich pokazują, zwłaszcza w początkowej fazie).

Bez przesady z tym złamaniem zmęczeniowym. Zakładam, że coś takiego musis mocno boleć, czy przynajmniej z upływem dnie boleć coraz bardziej. A ja biegam powyżej 90 km na tydzień i cały czas boli tak samo a w dodatku ból jest bardzo delikatny.