Forum Bieganie.pl

Witam po jednym z treningów pojawił się u mnie ból taki "kłujący" w tej części, ból nie jest ciągły pojawia się niekiedy. Dzisiaj biegłem 17 kilometrów na tempie 4:47 to szybko jak na mnie I przez większość czasu wogóle nie czułem bólu. Odczułem go dopiero po kąpieli. Aktualnie robie okłady borowinowe i schładzanie. Niby nie wygląda to groźnie ale wole dmuchać na zimne. Co polecacie ? Może ktoś z was spotkał się z tym ? Zacząłem także łykać jakiś tam suplement na stawy co kiedyś kupiłem ale nie wykorzystałem. Może przerwa Basen/Rower ??? Za miesiąc mam zawody na 10km i chciałbym sie nie nabawić jakiejś groźnej kontuzji ale też nie wypaść z formy. Z góry dziękuje za pomoc

Tam jest chyba tylko ścięgno mięśnia czworogłowego. Jakieś nadwyrężenie może, może jakieś naderwanie? To jest blisko powierzchni ciała, USG by pewnie powiedziało co to jest.

Tak też podejrzewałem ale wolałem się upewnić. Niestety w mojej miejscowości nie ma lekarzy sportowych a reszta to takie ofermy że szkoda gadać. Ostatnio dużo pracowałem sportowo siatka,bieganie, rower więc możliwe że nadwyrężyłem. Cóż narazie zrobię basen/rower zobaczymy czy przejdzie jak nie to będę się musiał pofatygować do jakiegoś porządnego lekarza.

Moj tato obecnie odczuwa ból w tym samym miejscu . Kolano go nie boli podczas chodzenia tylko podczas biegania zwlaszcza pod koniec treningu i po treningu , potem sie uspokaja , kolano boli tez przy kucaniu . Mojemu tacie dokucza to juz miesiac i nawet 2 tygodniowa przerwa od biegania nie pomogla jak na razie czeka na wizyte u dobrego ortopedy . Jesli masz te same objawy to proponuje jak najszybciej sie umowic do lekarza najlepiej jakiegos dobrego w innym miescie bo leczenie samozachowawcze moze nie dac efektow.

Wreszcie znalazłem wątek w którym ktoś ma ten sam problem co ja. Sadze ze problem polega na przeciążeniu kolan pierwszy raz dopadło mnie to w sierpniu ale po miesiącu przeszło kolejny raz w grudniu i niestety trwa nadal . Miałem prześwietlenie lekarz mówił że wszystko ok ścięgna itd. Powoli tracę nadzieję że kiedykolwiek jeszcze wrócę do biegania. Liczę że ktoś z Was doświadczonych biegaczy pomoże i doradzi jak pokonać to cholerstwo.

Nie wiem czy mówimy o tym samym bólu ale ja odczuwam kłucie w opisanym miejscu i wydaje mi się, że jest to jakieś zapalenie stawu, tez powraca niestety... Z doświadczenia mogę powiedzieć, że rower nie jest dobrym rozwiązaniem, u mnie ból się pogłębia, basen natomiast jak najbardziej (odciążenie, inny zakres ruchu).
U mnie to jest na tyle znośne że będę startował w połówce za tydzień ale później dłuższa przerwa dla rehabilitacji...

Szczęściarz ja od grudnia zero biegania zimne okłady żelowe maści nic nie pomaga ale nie zauważyłem żeby jazda na rowerze pogłębiała kontuzję pływać niestety nie mam za bardzo gdzie. Jaką konkretnie masz na myśli rehabilitacje bo ja dostałem skierowanie ale nie mam na razie czasu się tym zająć.