Strona 1 z 2

Nawadnianie - ku przestrodze

: 24 mar 2012, 17:40
autor: mario36
...biegam od kilku lat Mam tak że nawet w najwieksze upały nie potrzebowałem nigdy płynów zbyt wiele Butelka 0,5 l na długie wybieganie wystarczała. Zasychało czasami w trakcie biegu w gardle ale zaciskałem zeby i biegłem dalej.

Niedawno wizyta u lekarza..problemy. Pierwsze pytanie chirurga o aktywność czy jest mała czy duża. Zaskoczenie,jaki to ma zwiazek z mą przypadłością. Mówie, ze biegam Podaje ile mniej wiecej tygodniowo. Pyta sie wiec jak duzo pije dziennie. Mowie ze wychodzi tak w porywach do 1,5 l dziennie ze tez kawa czasem herbata. Mówi ze za mało i tłumaczy dlaczego za mało.

Że to bardzo niedobrze dla żył.

Konkluzja
Wizyta ta uświadomiła mi jaki byłem niefrasobliwy sadzac ze np 2 godzinne wybieganie ,,opedze'' 0,5 l wody czy tez izotonika. Nie wspomne o maratonie gorskim gdzie po analizie ostatnich 12 km doszedlem do wniosku ze fatalnie sie odwodniłem. Dobrze ze nic sie nie stało.
Wydawało mi sie skoro te kilka lat nie obfitowały w zadne problemy to bedzei tak zawsze A tutaj zonk.

Dzis biegajac np godzine miałem z soba butelke 0,5l (Wczesniej nigdy.)
Przed i po i w trakcie dnia duzo pije. Widze ze jakosc samopoczucia sie poprawiła Planuje kupic plecach z buklakiem na dłuzsze wybiegania.

Mamy jedna wadę ze nie dostrzegamy problemu Dopiero autorytet lekarza do nas przemawia. Rady znajomych traktujemy z przymruzeniem oka.

Wiec pamietajcie Pijcie:) bo odwodnienie organizmu nie zawsze jest odczuwalne od razu , spektakularnie kroplowka.
Ja mam nauczkę i ku przestrodze innych piszę. Informuje nie jestem belfrem:)

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 24 mar 2012, 17:58
autor: Master Piernik
ja na wybieganiach nigdy nie piję nawet tych 30 km w upalę ale po i przed zawsze przyjmuję dużo płynów

niemniej jednak bardzo dobrze ze Szanowny Kolega przypomniał o tak ważnej dla Nas biegaczy kwestii, sam za to jeszcze dziś z 1,5 L opędzę :D

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 24 mar 2012, 18:06
autor: mario36
Szanowny Kolego nie napisalem tego po to bysmy porownywali ze ja pije na 30 km a ja nie pije bo nie w tym rzecz chyba.
Jako ze kazdy jest inny to np ankieta na ten temat pokazalaby jaka jest roznorodnosc postaw co do brania picia na długie wybiegania i ile kto wypija.

Mysle ze po prostu skutki zlego nawadniania kiedys tam wychodza i ze czasem trudno powiazac te fakty. Dla mnie bolesne fakty i uderzajace po kieszeni.

Stad pomysł by o tym napisać i chwilke o tym podumać :)

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 24 mar 2012, 18:10
autor: Master Piernik
mario36 pisze:Szanowny Kolego nie napisalem tego po to bysmy porownywali ze ja pije na 30 km a ja nie pije bo nie w tym rzecz chyba.
Jako ze kazdy jest inny to np ankieta na ten temat pokazalaby jaka jest roznorodnosc postaw co do brania picia na długie wybiegania i ile kto wypija.

Mysle ze po prostu skutki zlego nawadniania kiedys tam wychodza i ze czasem trudno powiazac te fakty. Dla mnie bolesne fakty i uderzajace po kieszeni.

Stad pomysł by o tym napisać i chwilke o tym podumać :)
a ja nie porównuję tylko dodaję coś od siebie

Zabrania ?!

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 28 mar 2012, 04:59
autor: DariaB
ale wytlumaczyl ten lekarz, dlaczego nie dobre dla zyl? Dla scian naczyn krwionosnych? Krwi? , czy czegos innego jeszcze?

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 28 mar 2012, 06:11
autor: infomsp
Bez smarowania daleko nie pojedziesz. ;) Ja się nauczyłem jakiś czas temu na diecie pić 2-2.5 l bez biegania. Jak jest bieganie to przy takim 30 min dokladam 0,5-0,75 l. A i tak czasem budzę się spragniony rano. Fakt, że bardzo się pocę przy wysiłku. Gdzieś czytałem tekst o ultramaratonie. Tam było o piciu jako o najważniejszym elemencie biegu. Wskaźnik to regularne sikanie i jasny kolor moczu. W końcu bez wody umiera się szybciej niż bez jedzenia. :) powrotu do zdrowia życzę :) też mi się wydawało, że brak wody to skutki jedynie na bieżąco, a tu widać, że nie. Dzięki.

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 28 mar 2012, 13:37
autor: MKRaven
Dwa razy w życiu odwodniłem się tak, że bania mi pękała i byłem osowiały i nigdy więcej. Codziennie nic "cięższego" nie robiąc potrafię wypić dwie butelki po 1.5l mineralki plus jakieś tam herbatki, a po 40 min biegu to litr chyba minimum wypijam. W czasie wysiłku nie piję, ani nie jem, nienawidzę tego i to niezależnie od dyscypliny.

Wbrew pozorom to po części kwestia przyzwyczajenia głowy do picia, a nie tylko samego organizmu. Mój np. wcale tak mocno nie upomina się o napoje, ale przyzwyczaiłem sam siebie i piję nawet jak jakiegoś pragnienia nie odczuwam.

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 28 mar 2012, 14:04
autor: Iwan
Coś w temacie:
"Ile pić podczas maratonu?"
http://runners-world.pl/dieta/Ile-pic-p ... -4605.html

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 28 mar 2012, 16:40
autor: infomsp
Takie picie ma jednak też ujemne strony. Gdzie się nie ruszę to szukam ubikacji. ;)

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 29 mar 2012, 20:05
autor: mario36
DariaB pisze:ale wytlumaczyl ten lekarz, dlaczego nie dobre dla zyl? Dla scian naczyn krwionosnych? Krwi? , czy czegos innego jeszcze?
tak wytłumaczył wszak to chirurg :) mowiac najbardziej obrazowo krew wolniej krazy naczynia zylne sa slabsze prowadzi to do zastojow krwi gorsze jej krazenie i robia sie problemy.

Mysle ze to ze w ciagu 5 lat lekcewazylem picie wody w odpowiedniej ilosci to stad obecne problemy Na szczescie juz za mn a:)

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 29 mar 2012, 20:23
autor: mario36
Master Piernik pisze:
mario36 pisze:Szanowny Kolego nie napisalem tego po to bysmy porownywali ze ja pije na 30 km a ja nie pije bo nie w tym rzecz chyba.
Jako ze kazdy jest inny to np ankieta na ten temat pokazalaby jaka jest roznorodnosc postaw co do brania picia na długie wybiegania i ile kto wypija.

Mysle ze po prostu skutki zlego nawadniania kiedys tam wychodza i ze czasem trudno powiazac te fakty. Dla mnie bolesne fakty i uderzajace po kieszeni.

Stad pomysł by o tym napisać i chwilke o tym podumać :)
a ja nie porównuję tylko dodaję coś od siebie

Zabrania ?!
alez skad :) po to forum jest:)

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 29 mar 2012, 20:26
autor: mario36
Iwan pisze:Coś w temacie:
"Ile pić podczas maratonu?"
http://runners-world.pl/dieta/Ile-pic-p ... -4605.html

Iwan nie chodzi mi o picie nadmierne wszedzie zalecany jest umiar:)
Podam przyklad

wybieganie 2 h butelka 0,5L - po pewnym czasie około godzinie zero potu suche czolo sól na nim
bieg godzinny butelka 0,5l - czoło cały czas mokre

Bieg drugi organizm był prawidłowo nawadniany
W biegu 1 zdecydowanie za mało

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 29 mar 2012, 20:38
autor: infomsp
Z tego co sprawdziłem na sobie to pragnienie nie jest dobrym wskaźnikiem. Organizm się przyzwyczaja do małej ilości wody i trzeba pić na siłę. Po pewnym czasie "dużego picia" się to normuje i już wraca do normy. Picie wchodzi w nawyk, a organizm częściej dopomina się wody.

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 30 mar 2012, 22:34
autor: klosiu
A mnie się wydaje, że nie tyle chodzi o picie na treningu (oczywiście w pewnych granicach; wybieganie 20km w upale bez czegoś do picia jest nierozsądne), a o picie w ogóle. Organizm bez większego trudu i konsekwencji zniesie krótki, parogodzinny stres typu lekkie odwodnienie, ale pod warunkiem, że później się tą wodę uzupełni. Jak mario36 mało pił w ogóle, to nie dziwię się że miał kłopoty.
To mniej więcej tak jak z fastfoodem: wyżerka w McDonaldzie raz na miesiąc nikomu nie zaszkodzi, ale codzienne jedzenie tam już może.

Re: Nawadnianie - ku przestrodze

: 10 kwie 2012, 13:41
autor: calk
"Pomocna będzie waga łazienkowa i proste porównanie wagi przed biegiem i po nim. Jeśli po biegu ważysz więcej niż przed, przyjmujesz za dużo płynów; jeżeli tracisz więcej niż 2% masy ciała przy okazji treningu, najprawdopodobniej musisz pić więcej." źródło http://www.runners-world.pl/zdrowie/Pic ... 289-3.html