OK, najpierw wkleje moja wiadomosc, ktora dotyczy ITB, i ktora jest juz w dziale sprzet, a potem kilka slow na temat leczenia, bo juz przez to przechodzilem ;]
no to najpierw wklejam:
Witajcie!
Moj post dotyczy zarowno kontuzji jak i sprzetu tak wiec wieszam go w dziale "zdrowie" i "sprzet".
Krotki opis sytuacji: ponownie zaczelo mnie bolec sciegno gdzies po zewnetrznej stronie kolana - kontuzja tzw. ITB (z angielskiego, do tej pory nie wiem jak sie do nazywa po polsku )... tak wiec od razu przystapilem do akcji - przerwalem bieganie, przez pierwszy tydzien okladalem sie lodem, teraz lekko rozciagam, lekko masuje w wodzie, odpoczywam itp itd... planuje, ze za jakies 4-5 tygodni wroce do biegania.
Przy okazji powrotu kontuzji zaczalem buszowac w necie i na wielu anglojezycznych stronach zauwazylem komentarze, ze jednym z przyczyn ITB (oprocz zbyt szybkiego zwiekszania kilometrazu, braku odpowiedniej rozgrzewki itp itd) sa takze "nieodpowiednie buty". Piszacy radzili, aby udac sie do "dobrego sklepu", opowiedziec o wszystkim sprzedawcy a "on z pewnoscia dobierze odpowiednie buty", ktore zmniejsza ryzyko wystapienia tej kontuzji w przyszlosci.
Kilka (moze naiwnych) pytan:
1. Czy wsrod butow "dobrej klasy" (mam tu na mysli buty biegowe Pumy, Adidasa, Mizuno, Asics) sa jakies buty "klasy lepszej", ktore o wiele lepiej przeciwdzialaja kontuzjom niz buty "zwykle"? Oczywiscie nie pytam tu o roznice miedzy markowymi butami do biegow dlugodystansowych a zdartym tanim obuwiem za czterdziesci zlotych. Na ile to bardziej marketingowy chwyt i 'belkot sprzedawyczka', a na ile prawda, ze np. Adidas a3 adiStar "ma wlasciwosci lepiej chroniace stopy" itp itd od "zwyklych butow"?
To prowadzi do pytania zasadniczego: czy mam wyrzucic calkiem nowe buty Adidas adiPrene i pojsc do sklepu, opowiedziec o moim ITB a wtedy pan / pani z usmiechem powie: alez tak! mamy cos odpowiedniego dla pana!
(oczywiscie daje sobie sprawe, ze nawet najlepsze obuwie nie poradzi nic kiedy trening bedzie bezmyslny a rozgrzewka pozostanie teoria, wiec z gory mozemy pominac te uwage )
2. Czy kiedykolwiek ktos z Was rozmawial powaznie ze sprzedawca obuwia sportowego o swoich kontuzjach przed zakupem i otrzymal fachowa porade? Czy gdzies jest taki sklep, gdzie sprzedawca potrafi zaproponowac sprzet indywidualnie dostosowany do biegacza? Przed maratonem w Berlinie widzialem w hali targow berlinskich i przed nia cala mase boksow ze sprzetem i ludzmi indywidualnie badajacych biegaczy, czy jest cos takiego gdzies w Polsce?
Przepraszam (byc moze) za naiwnosc, ale moze ktos ma jakies doswiadczenia w tym temacie.
Dzieki z gory i pozdrawiam!
Krzyszt0f leczacy ITB (trzymajcie za mnie kciuki).
============
A teraz odpowiedz dla wspolcierpiacego:
Pierwszy raz ITB zdarzylo mi sie w 2002... w skrocie: w niedziele bieglem "bieg dlugi" (30 km), w poniedzialek wyskoczylem na mecz pilki noznej w lidze amartorskiej, wybieglem do gry bez rogrzewki i podejrzewam, ze dlugie bieganie + szalenstwa dzien pozniej (podskoki, glowki, zrywy) spowodowaly, ze wkrotce potem bolalo jak diabli, wchodzenie po schodach bylo uciazliwe itp itd.
Nie wiem, czy moja recepta bedzie uniwersalna, ale oto, co zrobilem:
a) przerwalem bieganie (na dosc dlugo, wole pozbyc sie kontuzji na dobre niz ryzykowac jej odnowienie) - w 2002 r. nie biegalem dobre 2 miesiace, teraz (bol jest byl porownania lzejszy i bardzo szybko zniknal) dam sobie spokoj na 4-5 tygodni
b) pierwszy tydzien obficie lod + Elmetacin
c) potem serwowalem sobie dlugie kapiele w goracej wodzie, czasem robilem tak, ze puszczalem sobie goraca wode niezbyt obficie z prysznica na bolace miejsce i okolice + leciutki masaz (zadne gwaltowne uciskanie)
d) po jakims czasie cwiczenia o ktorych mozesz przeczytac w innych postach
e) duzo gusel, zabobonow i rzeczy z sensem i bez sensu: zaczalem codzennie jesc galaretke bo wierzylem, ze mi to pomoze, uzywalem lampy Bioptron Zeptera, robilem wlasciwie wszystko, co wiedzialem, ze mi nie zaszkodzi, a moze pomoc
f) POZYTYWNE MYSLENIE
g) STOPNIOWY powrot do treningow (!!) wazne! nie od razu za dlugo i za ostro...
tyle! zycze powrotu do zdrowia i przepraszam za dlugi post