Strona 1 z 2

Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 23 lut 2012, 23:24
autor: noska
Witam,
mam pytanie, regularnie biegam od stycznia 4 razy w tygodniu. 3 razy to są krótkie 30-50 min treningi a w sobotę robie dlugie wybieganie (1,5-2h); chce wystartowac poraz pierwszy w półmaratonie; Od stycznie waga "podskoczyła" mi o 5 kg. Z czego to wynika? co robię nie tak?
mam 167 cm i aktualnie ważę 70 kg. Kiedys byłam sprinterką i mam mocno umięśnione nogi więc to na pewno nie jest przyrost mięśni. Mierzyłam się. Czy może mi ktoś podpowiedzieć co jest tego przyczyną? Nie zmieniłam sposobu odzywiania - nie jadam tłusto; nie jadam chipsów, fast foodów...
Może ktoś coś polecić?

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 23 lut 2012, 23:37
autor: klosiu
A jak wymiary? Bez zmian? Myślę że jednak przyrost mięśni, to że kiedyś byłaś sprinterką o niczym nie świadczy. Jeśli długo nie trenowałaś to mięśnie zmniejszyły swoją gęstość, teraz z powrotem zwiększają i zatrzymują więcej wody. Ale zmiana wagi ciała o 8% to bardzo dużo, na pewno nie jesz więcej? Bo taka objętość biegania powiedzmy sobie szczerze niewiele robi w temacie spalania kalorii i nie ma powodu do zwiększania ilosci kalorii poza dniem dłuższego wybiegania.

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 24 lut 2012, 06:30
autor: kasziwa
Mam to samo biegam 3 razy w tygodniu 40-50 min.waga podskoczyła o 3kg. Jestem na redukcji i obcięłam ilość kcl, zauważyłam zwiększenie mięśni ud i ramion. Zastanawiam się nad wydłużeniem treningu do 10km 3 razy w tyg., większa waga sprawia że czuję się ociężała kiedyś biegało mi się lżej.

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 24 lut 2012, 09:39
autor: Mortimer
Miałem/mam podobnie.
Jak na jesieni zacząłem regularnie ćwiczyć (w tygodniu: bieg 2 razy po ok. 10-12 km, siłownia 2 razy (obwodówka) plus dłuższy ok. 15-18 km bieg w weekend), to waga mi dość szybko podskoczyła o circa 4 kg. Później spadła w okolice poziomu wyjściowego, a od dłuższego czasu - mimo iż regularnie mam deficyt w tygodniowym bilansie energetycznym - stoi w miejscu.
Zmiany na lepsze są widoczne - wchodzę w spodnie, w które od dość dawna się nie mieściłem ;-) Nie zmienia to jednak faktu, że fajnie by było zrzucić parę kilo (a ciagle mam z czego) - za niecałe 2 miesiące czeka mnie pierwszy maraton i wolałbym ciągnąć mniej masy przez te 42 kilometry. Moje biedne kolana... ;-)

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 24 lut 2012, 09:55
autor: kesser
Wszyscy piszecie o jesieni jako startup'ie może jak każde zwierzę pomimo wysiłku organizm buduje sobie "kożuszek" z tłuszczyku na zimę :ble:
A tak poważnie u mnie podobnie tzn. waga trochę spadła ale bez szału za to wskaźnik tłuszczu na wadze poszedł w dół także może tym się trzeba kierować.

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 24 lut 2012, 18:01
autor: noska
nie jem więcej bo w miarę sie pilnuje. Ale teraz odrzuciłam całkiem pieczywo - nawet ciemne, zero słodyczy poza suszonym owocami i chce zobaczyć co będzie.
Może faktycznie gęstrość mięśni..tylko że myslałam że jak będę regularnie biegać to waga spadnie i będzie mi łatwiej za miesiąc na półmaratonie..
Teraz chce prowadzić notatki co dokładnie jem i w jakiej ilości żeby sprawdzić kalorie...
Czy jest szansa że ten proces się zatrzyma i waga zacznie spadać?.

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 24 lut 2012, 19:39
autor: kasziwa
Mam podobnie jak ty.Obrałam metodę zwiększenia dystansu biegowego i zmniejszyłam kcl jeszcze o 300. Mam nabite nogi jak kulturysta i ciężko mi się biega jestem jak żel -betonowy kloc ;) spróbuj wydłużyć trening.

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 24 lut 2012, 21:04
autor: PiotrSw
jedno jest pewne 5 kilo mięśni bieganie nie da. Gdyby bieganie bez jakiejś specjalnej 'masowej' diety dawało 5kg to aż strach pomyśleć co by dawała siłownia z dietą.
Co prawda nie wiem skąd zatem owe 5 kilo, ale jeśli byłby to rezultat 50km biegania tygodniowo to byłby to dla mnie życiowy szok.

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 24 lut 2012, 23:20
autor: Stormrider
Może biegasz za szybko i spalasz cukier a nie tłuszczyk a jak wracasz to podjadasz bo organizm czuje się głodny?

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 25 lut 2012, 08:24
autor: kasziwa
biegam wolno 00:06:14, 00:07:00 /km , po bieganiu zjadam serek wiejski lub koktajl białkowy, mam 3kg więcej i waga mi stoi jak na razie.

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 25 lut 2012, 16:00
autor: Klaus
po pierwsze jeszcze nikt nie schudł od ćwiczeń czy biegów - najczęściej załączy się PACMAC i więcej spożywamy.
Czy twoja dieta różni się w dni treningowe i w dni nietreningowe?

Zrób mały test - pobiegnij w następnym tygodniu tylko pn i Wt i zrób no ND przerwę zobaczysz czy zrzucisz jakieś kg czy g .??
nie zmieniaj diety

trudno coś powiedzieć nie znając diety oraz jak się rozkłada BTW . Wiele odpowiedzi na temat diet redukcyjnych i zapotrzebowania kcal znajdziesz na sfd.pl u karków

pozdrawiam
klaus

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 25 lut 2012, 21:59
autor: noska
na razie nie zmieniam treningów bo biegam planem treningowym do półmaratonu.
dziś go przegiebłam pierwszy raz!! 1:56 :))
ale co do jedzenia - odstawiłam tak jak pisałam i narazie waga poszła w dół. Zobczę bo może mój organizm nie chce pieczywka :)
Jeżeli biegam na czczo to staram się po zjeśc owisankę; a jeżeli biegam po pracy to zjadam jakiś lekki obiad np. łososia pieczonego z warzywami czy makaron z pesto; nie jadam ziemniaków
Mam nadzieję że teraz ciut spadnie - dam znać jak mi idzie :)

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 25 lut 2012, 22:20
autor: piter82
mięśnie ważą więcej niż tłuszcz wiec na początku tak może być, nie ma co się przejmować, później waga się ustabilizuje

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 26 lut 2012, 11:33
autor: noska
Piter82 - trzymam Cię za słowo :)

Re: Czemu waga rośnie zamiast spadać...?

: 27 lut 2012, 12:27
autor: bati
piter82 pisze:mięśnie ważą więcej niż tłuszcz wiec na początku tak może być, nie ma co się przejmować, później waga się ustabilizuje
Tylko od czego ten przyrost mięśni - od "klepania" kilometrów? 5kg mięśni w dwa miesiące to byłby świetny wynik nawet na siłowni nie wspominając, że wymagałoby to porządnej diety z dodatnim bilansem kalorycznym.
Jeżeli bilans jest na 0 lub ujemny, to nie ma możliwości, że mięśnie przyrastają a tłuszcz zostaje