Ból kolana a bieganie ze śródstopia
: 20 lut 2012, 20:26
Czy bieganie ze śródstopia może powodować ból kolana?
Morduję się z lewym kolanem. Jest ono generalnie mocniej obciążone ze względu na skoliozę. Mocno zmniejszyłem ilość czasu biegania, ćwiczę mięśnie brzucha i kolano. Biegam od samego początku (od X 2011) ze śródstopia. Próbowałem w minimusach, ale że zbyt duże obciążenie dla łydek, to też w tradycyjnych butach z amortyzacją. Tak na zmianę. Zawsze jednak na śródstopiu. Spróbowałem w poprzednim tyg. dwa biegania pod rząd lądować na pięcie i -- z tego powodu lub przypadkiem -- w tym samym czasie kolano przestało pobolewać / uciskać. Zupełnie z dnia na dzień. W niedzielę biegałem ponownie w minimusach i znów czuję, że "ciśnie" mnie kolano.
Jutro spróbuję znów na pięcie i będę kontynuował "testy".
O tyle mnie to męczy, że bieganie naturalne ma być zdrowsze itd. więc od samego początku chciałem przyzwyczajać się do takiego sposobu biegania.
Może ktoś z was, kto próbuje biegać naturalnie, a biega w różnych rodzajach butów, jest mi w stanie odpowiedzieć czy zmienia sposób lądowania stopy jeżeli zmienia rodzaj butów? Może taki sposób biegania nie jest dla mnie (wada postawy) albo za wcześniej zaczynam (pobiegać dwa, trzy lata tradycyjnie i dopiero wtedy próbować naturalnego)? Tylko to się kłóci z całą ideą "zbawiennego" wpływu na stawy.
Morduję się z lewym kolanem. Jest ono generalnie mocniej obciążone ze względu na skoliozę. Mocno zmniejszyłem ilość czasu biegania, ćwiczę mięśnie brzucha i kolano. Biegam od samego początku (od X 2011) ze śródstopia. Próbowałem w minimusach, ale że zbyt duże obciążenie dla łydek, to też w tradycyjnych butach z amortyzacją. Tak na zmianę. Zawsze jednak na śródstopiu. Spróbowałem w poprzednim tyg. dwa biegania pod rząd lądować na pięcie i -- z tego powodu lub przypadkiem -- w tym samym czasie kolano przestało pobolewać / uciskać. Zupełnie z dnia na dzień. W niedzielę biegałem ponownie w minimusach i znów czuję, że "ciśnie" mnie kolano.
Jutro spróbuję znów na pięcie i będę kontynuował "testy".
O tyle mnie to męczy, że bieganie naturalne ma być zdrowsze itd. więc od samego początku chciałem przyzwyczajać się do takiego sposobu biegania.
Może ktoś z was, kto próbuje biegać naturalnie, a biega w różnych rodzajach butów, jest mi w stanie odpowiedzieć czy zmienia sposób lądowania stopy jeżeli zmienia rodzaj butów? Może taki sposób biegania nie jest dla mnie (wada postawy) albo za wcześniej zaczynam (pobiegać dwa, trzy lata tradycyjnie i dopiero wtedy próbować naturalnego)? Tylko to się kłóci z całą ideą "zbawiennego" wpływu na stawy.