Bol gardla po bieganiu
: 02 sty 2004, 18:03
Od ponad 3 miesiecy meczy mnie gardlo. Zaczelo sie, gdy nastaly zimniejsze dni, a ja regularnie biegalem. Gardlo zaczelo bolec, zwlaszcza noca, potem pojawil sie katar. Wyleczylem sie w kilka dni prostymi srodkami (herbata, wit. C, cieplejsza odziez). Po ok. tygodniu wrocilem do biegania i za kilka dni to samo. Znowu przeszedlem ten sam cykl i znowu po drugim bieganiu gardlo. Bylem nawet u lekarza (po raz pierwszy od 10 lat), ale ten tradycyjnie nic nie wniosl do sprawy, rozpoznanie dal nijakie, nic na pewno, pluca czyste, oskrzela czyste, na wszelki wypadek zapisal antybiotyk. Nie wzialem go. Zrobilem nieco dluzsza przerwe w bieganiu, wydawalo sie, ze wszystko zaleczylem. Po swietach poszedlem na mala przebiezke i od razu wieczorem bol gardla. Tym razem wzielo mnie mocniej - w nocy boli jak cholera, pojawia sie okresowy katar i meczacy suchy kaszel. W dzien objawy sie zmniejszaja, powracaja wieczorem. Trzyma mnie juz tydzien i mimo agresywnej terapii tradycyjnej nie przechodzi. Tym razem przerwalem nawet treningi na silowni, siedze w domu, grzeje sie. I tak sie zastanawiam - czyzbym byl skazany na przerwe biegowa w okresie zimowym? Bo zwiazek miedzy ta dolegliwoscia a bieganiem jest ewidentny. Macie podobne problemy? Z czego moze to wynikac? Przechlodzenie? Ja oddycham wylacznie ustami podczas biegu.
(Edited by dr zero at 6:06 pm on Jan. 2, 2004)
(Edited by dr zero at 6:06 pm on Jan. 2, 2004)