Strona 1 z 6

Biegam i co dalej?

: 09 lut 2012, 14:16
autor: Dargas
Witam, jestem tu nowy nazywam się Darek chciałem was zapytać kilka rzeczy:
1Czy zamiast kiełbasy do kanapek będzie lepszy ser?(Chodzi mi ogólnie, że by się nie tuczyć bardziej)
2Czy gdy jestem głodny, co jeść? Marchewki?
3Czy biegać 40min, co dzień to nie za mało?
4Czy jest sens biegać, jeśli będę się starał robić to, co dzień wieczorem? Czy wgl schudnę?
5Serki kupne czy robione? Jeśli tak to, jakie?
6Pić mleko?
7Z czym się je kasze?
8Biegąć zimą?

Re: Biegam i co dalej?

: 09 lut 2012, 14:47
autor: apaczo
napisz ile masz lat , waga, wzrost, staż treningowy, życiówka na dowolnym średnim lub dłuższym dystansie, priorytety

Re: Biegam i co dalej?

: 09 lut 2012, 16:02
autor: Dargas
Mam 17lat w Kwietniu 18. Waga 69,3kg, ok. 1,78m.

Co do tego staż treningowy, życiówka na dowolnym średnim lub dłuższym dystansie. Prosiłbym o jakieś wytłumaczenia.
Chciałbym być stracić tłuszcz na brzuchu i w udach. Może jakieś ćwiczenia oprócz biegania? Biegam wieczorem 40min cały czas biegnę w wolnym tempie.

Re: Biegam i co dalej?

: 09 lut 2012, 21:00
autor: klancyk3
BMI masz w normie i to chyba bliżej dolnej granicy... czy na pewno chcesz schudnąć?

a staż treningowy to chodzi o to ile już biegasz, jak często i jakie dystanse
życiówka to Twój rekord (czas) na jakimś konkretnym dystansie...

Re: Biegam i co dalej?

: 10 lut 2012, 06:47
autor: Dargas
klancyk3 pisze:BMI masz w normie i to chyba bliżej dolnej granicy... czy na pewno chcesz schudnąć?

a staż treningowy to chodzi o to ile już biegasz, jak często i jakie dystanse
życiówka to Twój rekord (czas) na jakimś konkretnym dystansie...

Chce schudnąć, bo mam duży brzuch a ciekawe, co będzie za pare lat. Biegam już drugi tydzień, co dzień, biegnę wolnym tempem 40min cały czas. Raz na dzień wieczorem. Rekordów żadnych nie sprawdzałem zresztą pobiegam te 40min jest tak zmęczony zresztą zimno jest.

Re: Biegam i co dalej?

: 10 lut 2012, 09:16
autor: Kangoor5
Jeśli chodzi o odchudzanie, to biegasz dopiero drugi tydzień! Ale nie martw się, po dwóch miesiącach na pewno zobaczysz wyraźną różnicę, tylko trochę cierpliwości. Gdy zrobi się cieplej, to zacznij biegać niektóre treningi dłużej (i może wolniej, nie wiem z jaką intensywnością biegasz teraz), np. godzinę i możesz sobie zrobić 2 dni przerwy w tygodniu (nie pod rząd). Stosuj zdrową i urozmaiconą dietę, bez chipsów, słodzonych napoi, fast foodów itp. Kalorii na razie nie licz, bo i tak prawdopodobnie za niedługo będziesz potrzebował więcej niż teraz ;-)
Kaszę można jeść prawie ze wszystkim (ja tak robię).

Re: Biegam i co dalej?

: 10 lut 2012, 10:09
autor: artur_j
Wg mnie:

1 Kanapki to niekoniecznie dobre jedzenie.
2 Jedz normalnie, marchewka jest OK, sam redukując wieczorem by się nie napchać jeszcze niedawno wcinałem marchew. Ale mnie lepiej "zapychał" ser biały z jogurtem naturalnym
3 Nie ma za mało, za dużo. Ogólnie ma to sprawiać Ci przyjemność inaczej nie ma sensu. Ja czasem biegam po 2h (niestety max na co fizycznie i czasowo sobie mogę pozwolić póki co) a czasem po 1h mi się nie chce zależy od dnia, albo tak jak wczoraj po 3km ból nogi i powrót do domu.
4 Codziennie? Biegam 4 razy w tyg i teraz nabawiłem się kontuzji, może co 2 dzień rób coś innego siłownia/basen. Schudniesz spokojnie.
5 Nie kumam o co Ci chodzi. Zwykły półtłusty twaróg jedz.
6 Tak, będziesz wielki :) A na serio jak lubisz to pij.
7 Z czym chcesz, ja lubię kaszę jęczmienną z gulaszem wołowym.
8 Tak

Re: Biegam i co dalej?

: 10 lut 2012, 10:32
autor: apaczo
odnośnie mleka
nie pij , wylej do kibla, nie dawaj swojemu kotu :ojnie:
Większość dorosłych mężczyzn nie trawi mleka , kazeiny w nim zawartej.
Polecam przetwory mleczne, jogurty, sery itp . Ale mleka unikaj

Marchewki uwielbiam jako dodatek po dobrym obiedzie

Re: Biegam i co dalej?

: 10 lut 2012, 10:45
autor: artur_j
Tak nie pij bo się otrujesz. Lepiej wciągnij dosłodzony, przetworzony jogurcik oczywiście light z kawałkami owoców :)

Re: Biegam i co dalej?

: 10 lut 2012, 11:50
autor: apaczo
Żaden ssak na świecie (oprócz człowieka), będąc dorosłym już osobnikiem nie spożywa mleka. Tak urządziła to natura. Jeśli chodzi o koty, to ludzie nauczyliśmy je pić mleko. Koty, które go nie piją żyją dwa razy dłużej,co zostało naukowo udowodnione.
Kazeina zawarta w mleku to substancja niezbędna cielakowi, by mu rosły kopyta i rogi, ale nawet cielak pije mleko tylko do 6 miesięcy. Człowiek nie ma kopyt ani rogów więc natura nie obdarzyła go w enzymy odpowiedzialne za trawienie Kazeiny.
Układ pokarmowy człowieka jest zbudowany inaczej. Krowie mleko, dostając się do żołądka człowieka, pod wpływem kwaśnych soków żołądkowych ścina się, tworząc maź która oblepia cząstki innego pokarmu znajdujące się w żołądku. Dopóki ścięte mleko nie ulegnie strawieniu, proces trawienny innego pokarmu nie rozpocznie się.

Pytanie nasuwa sie samo.
-Po co zamieniać swój organizm w - przetwórnię mleka i kwaśnych produktów mlecznych, tracąc przy tym wiele energii na proces trawienia ?

Re: Biegam i co dalej?

: 10 lut 2012, 12:12
autor: artur_j
Czytałem trochę takich uzasadnień i zdania są podzielone.

Ja tam dodaję je czasem do kawy, mieszam z nim odzywkę białkową albo stosuję jako dodatek do shake-a ze świeżych owoców.
Myślę, że kolega nie chce pić codziennie 1-2l dziennie czy więcej, więc nie powinno mu zaszkodzić.

Re: Biegam i co dalej?

: 10 lut 2012, 12:45
autor: apaczo
widzisz artur_j i znowu mamy mądry kompromis.

Pewnie , że kawka lepiej smakuję z mlekiem :bleble:
ale szejka proteinowego z nim nie mieszaj bo to mija sie z celem. Wiem , że lepiej smakuje, ale nie to jest tu priorytetem. Ważniejsze jest przecież wchłanianie.

Re: Biegam i co dalej?

: 11 lut 2012, 08:11
autor: Dargas
Dziękuje bardzo, o taką odpowiedzi mi chodziło. Ostatnio zauważyłem duże spadki na wadze około 2kg. Pewnie, dlatego ze już nie jadam tyle, co jadłem kiedyś, czyli napchałem się na siłę, czego popadło. Szczerze bieganie nie jest jakąś moja przyjemnością, bo jak wiadomo jest zima i ciemno strasznie a ja biegam o 19. I jeszcze na dodatek po polu.(Mieszkam na wsi) Jak będzie lato to może będzie lepiej. Nie wiem ile km zrobię na polu przez te 40min, Myślę, że z około 4km hym nie wiem… Już dziś mam zamiar biegać jakieś konkretny dystans. Szkoda, że taki mróz jest i mi pękają usta. Co do jedzenia to staram się jeść połowę tego, co jadłem kiedyś a nawet mniej. I jestem już płatki i kasze. Jestem ciekaw czy zobaczę po dwóch miesiącach efekty. W planach mam kupić pulsometr.

Re: Biegam i co dalej?

: 11 lut 2012, 09:18
autor: artur_j
Ja dostałem pulsometr i nie używam, lepiej inwestować w buty.

Re: Biegam i co dalej?

: 11 lut 2012, 10:57
autor: krasnoludek6
kolego jak chcesz zmniejszyc wage bieganiem to na poczatku musisz biegac bardzo wolno najlepsze efekty uzyskasz podczas biegu z tetnem ok 120/minute.
Pora jaka wybrales nie jest dobra bo ogolnie zima wszyscy nabieraja wagi zima fizjologicznie tyjemy.
Zapamietaj,ze po ok30 minutach dopiero zaczynaja sie przemiany tluszczowe wiec biegnac 40 minut robisz dobra prace tylko 10minut.

Oczywiscie biegaj i cwicz najlepiej przed biegiem cwiczenia juz w formir rozgrzewki i wprowadzenia wlasnie tych przemian w ktorych bedzie tetno ok 120/minute

Dieta najpierw okresl ile pozywienia Ci potrzeba do normalnego zycia czyli dla chlopaka ok 2,5kalori do 2800kalori i do tego dodaj swoje spalone kalorie podczas treningu,a najlepiej jak bilans bedzie lekko ujemny.
Pije mleko juz 37 lat i jest ok po trningu iprzed tez to sprawa indywidualna i tyle.
Ser zolty ma wiecej kalori jak kielbasa i znowu najwazniejsze jest rownowaga sluchanie swojego organizmu .
Pamietaj kolego o piciu o witaminach,o jedzeniu przetworow pomidorowych zawieraja naturalne przeciw utleniacze,pozdrawiam koelgo :spoczko:

a biegaj dalej i cwicz a po bieganiu cwiczenia rozciagajace