Forum Bieganie.pl

No właśnie. Poszedłem z problemem do lekarza pierwszego kontaktu. Tak na marginesie fajna babka więcej czarowała oczami niż mnie badała. Wypisała mi receptę na ARTHYL. Nie zdążyłem jej wykupić kiedy znalazłem się u ortopedy.
Facet wydawał się do rzeczy więc go uważnie wysłuchałem. Zapewnił mnie, że ani ARTHYL ani ZINAXIN nie pomogą w moim schorzeniu polegającym na stopniowym wycieraniu się chrząstki. Dziwne pomślałem skoro te leki są właśnie na to. Ale wytłumaczył mi dlaczego. Dlatego, że leki te działają poprzez układ krwionośny, który w wyniku ścierania się chrząstki jest w znacznym stopniu naruszony i nie działa sprawnie.
Zaproponował mi leczenie specyfikiem niestosowanym w leczeniu ortopedycznym, twierdząc że robi to od dłuższego czasu z pozytywnym skutkiem. Zgodziłem sie i wczoraj podano mi pierwszy zastrzyk z kolano. Zobaczymy jak to będzie. Jak mnie wyleczy to dam Wam znać.

Gratuluję odwagi Może lepiej przejść się jeszcze do innego ortopedy i skonsultować tę terapię ? Z takimi rzeczami to nie ma żartów.

A mi to wyglada na calkiem rozsadne dzialanie. Ostatnio ped do glukozaminy wydaje sie byc conajmniej owczy.

pozdrawiam

--
mt_jr
dwukrotnie wyleczony bez glukozaminy

a sorki ze sie spytam, bo i lekarz tez to proponowal, chodz i tak zapisalm mi zabieg, ile ona kosztuja te zastrzyku, bo podobno bardzo droge sa??

Pęd do glukozaminy powiadasz? Cóż jak zwąchali interes, to trąbią o tym przesadnie, nawet Szewińska dzięki temu może podbiegać:hahaha:
Fakt, że na razie glukozamina wydaje się być najlepszym lekiem, przynajmniej dopóki nie udowodniono, że nie działa tak jak to się wydaje. W przeciwieństwie do Hyalganu albo leków homeopatycznych, które pewnie Ci właśnie ktoś zaserwował. Najlepszym lekiem na odbudowę chrząstki jest jazda na rowerze!!(trenażer)
A co do lekarza, który Ci opowiadał o uszkodzeniu naczyń krwionośnych, lepiej zmień go jak najszybciej (o ile dokładnie powtórzyłeś jego wypowiedź) - świadczy to o tym, że zapomniał on co nieco z medycyny.

Quote: from TeatrEkspresji on 12:35 am on Dec. 6, 2003
Zaproponował mi leczenie specyfikiem niestosowanym w leczeniu ortopedycznym, twierdząc że robi to od dłuższego czasu z pozytywnym skutkiem. Zgodziłem sie i wczoraj podano mi pierwszy zastrzyk z kolano.

A czy znasz nazwę leku? bo rozumiem że to był lek a nie dajmy na to świńska uryna
W które miejsce zrobiono zastrzyk, czyżby do stawu?

Witam
Michał Derbiszewski. Właśnie zmieniłem lekarzy, którzy doszukiwali sie choroby reumatycznej, pomimo że wyniki wszystkich badań na nią nie wskazywały. Pozostanę przy tym lekarzu.

MarekJr. Czy rozsądne? Hmm na razie jest wszystko OK.

Przecinek. To co mi zapisał lekarz nie jest drogie, ale to nie jest lek na codzień stosowany w odbudowie chrząstki.

Henryk. Ten ktoś nie zaserwował mi leków wymienionych przez Ciebie, a czy jazda na rowerze jest najlepsza?? Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie (medycyna) ale wolałem posłuchać lekarza i nie przeciążać kolana. I byc może źle powtórzyłem jego wypowiedź. Jednak czy to nie ma nic wspólnego z układem krwionośnym??Dyskusję pozostawię specjalistom. Mnie się wydaje, że ma. Myślę, że gościu jest naprawdę niezły i wie co robi.

ArthurP. Lek? Zobaczę jak się będę czuł po następnych zastrzykach. Zastrzyk był zrobiony z boku kolana ale nie pytajcie mnie gdzie dokładnie bo nie wiem, nie znam się na tym a przerażenie jakie towarzyszyło mi podczas zastrzyku nie pozwoliło mi pogadać więcej o tym z lekarzem. Nie codzień dostaje się zastrzyk w kolano

W każdym razie po pierwszym zastrzyku nic nie moge powiedzieć, czy jest lepiej czy nie. Mogę stwierdzić, że gorzej nie jest, to fakt.

Pozdrawiam

Quote: from TeatrEkspresji on 1:50 pm on Dec. 7, 2003
ArthurP. Lek? Zobaczę jak się będę czuł po następnych zastrzykach.

czyli trafiłem, świńska uryna?

Co z tym kolanem ? Pomogły te zastrzyki ?