Forum Bieganie.pl

Na rynku istnieje bardzo wiele batonów sportowych, które pozwalają nam uzupełniać składniki odżywcze, które nasz organizm traci podczas każdego treningu. O tym że takie batony istnieją nie trzeba nikogo przekonywać. Smak takiego batona nie powinien być jedynym kryterium wyboru, ważniejsze są tutaj odpowiednie składniki w nim zawarte.Cena jest również ważnym parametrem, którym się kierujemy przy wyborze takiego batona jednak jeśli nam naprawdę zależy na jakości to również nie powinno być to jedyne kryterium. Warto na stałę włączyć je do swojej diety żeby organizm cały czas funkcjonował na najwyższym poziomie przez co my sami stajemy się lepszymi sportowcami. Na początek najlepiej jest całkowicie wyeliminować z naszej diety typowe sklepowe przekąski i zacząć stosować w zamian batony energetyczne. Taki baton jest równie pyszny jak taki ze sklepu spożywczego a co najważniejsze zapewni nam odpowiedni poziom cukru we krwi, będzie źródłem odpowiednich węglowodanów oraz dostarczy organizmowi odpowiednich witamin i minerałów.

http://kolarstwomtb.blogspot.com/2011/1 ... sowac.html

Co to za jakaś gówniana reklama Na treningu bez tego syfu się można dobrze obejść.Na długie szybkie wybiegania do 30km wystarcza samo picie.Wystarczy na codzień normalnie jeść i pić........smęcisz tymi batonami.Bez tych gówien można tygodniowo sobie nabiegać w róznej postaci 100km albo i wiecej.

Tak w ogóle,to pytałeś o zgodę na umieszczenie tej pieprzonej reklamy watpliwej jakości produktów?

Akurat batony energetyczne, bialkowe to ostatnia rzecz, której mozna uwzglednic do swej diety.
Po 1 cukry proste, chemia i mała objetosc..
2. cena...
Jezeli już mozna sobie samemu sporzadzić (upiec) z płatków owsianych miodu, orzechów itp. i jakie koszta? bez chemii, iwemy co jemy itp.
Nie polecam i podkreslam batony to ostatni i najgorszy chwyt reklamowy :-]

Już pomijając reklamę, batony dla sportowców są do niczego. Drogie, a przy wadzie wszystkich batonów, czyli ciężkiego przełykania przy wysiłku, lepiej za tą cenę kupić żel. Przynajmniej się nie uduszę .
Na treningi też się nie nadają przy bieganiu, bo treningi są na tyle krótkie, że nie ma potrzeby jedzenia. A na rower wolę zabrać batony z tesco czy innej biedronki za 60gr. Za jeden baton sportowy mam 10 zwykłych, a chemia ta sama .

Colin2000 pisze:Akurat batony energetyczne, bialkowe to ostatnia rzecz, której mozna uwzglednic do swej diety.
Po 1 cukry proste, chemia i mała objetosc..
2. cena...
Jezeli już mozna sobie samemu sporzadzić (upiec) z płatków owsianych miodu, orzechów itp. i jakie koszta? bez chemii, iwemy co jemy itp.
Nie polecam i podkreslam batony to ostatni i najgorszy chwyt reklamowy :-]

I to jest cała kwintesencja tematu!

za to lubię nasze forum. z takimi banialukami porządek się bardzo szybko robi... sam.

dejta se spokój to produkty nikomu nie potrzebne do szczęścia.