Forum Bieganie.pl

Tak jak w temacie: mając niespełna 16 lat moje tętno spoczynkowe wynosi jakieś 40 uderzeń / min, nieraz jest niższe, a ciśnienie przykładowo dzisiaj to 70/50. Nie czuję się źle, nie mam zawrotów głowy, nie słabnę, a podczas treningu też czuję się dobrze. Biegam regularnie od trzech lat prawie, od roku nieco więcej trenuje. Jedyne z czym miałam wcześniej problemy, to z wagą i anemią, ale właśnie z sercem nic, i ostatnio mnie to zainteresowało - chciałabym wiedzieć, czy to wymaga może wizyty u kardiologa. Dodam, że na pewno nie jest to nie jest zły pomiar zegarka, bo na dwóch mierzyłam puls, + jeszcze ręcznie.
Dziękuję za każdą pomoc.

To może być wszystko efekt anemii ale byłaś u jakiegoś lekarza, nie koniecznie kardiologa, nawet internisty?

To samo jest umnie, chociaż jestem starszy od Ciebie pamietam ze juz w podobnym wieku miałem tak niskie tetno. Sam juz sie zastanwaim czy to nie predyspozycja genetyczna do tego treningi ( ogólne wytrenowanie) zrobiło swoje...
Tez nigdy nie zdazyło mi sie zasłabnac itp. Jednak miewam dni ( zwłaszcza do południa ) iz jestem osłabiony. Wtedy mocna czarna kawa pomaga.
Jednak nadal nie pozostawie tematu, zamierzam porobic gruntowne badania na wszelki wypadek...
Pozdrawiam

Też mam takie niskie ciśnienie, byłam z tym u lekarza, który najpierw powiedział "cieszymy się, że nadal jest pani wśród żywych" . Po badaniach stwierdził, że taka jest moja uroda i że jeśli mi to nie przeszkadza to nie będziemy nic z tym robić, bo tak czy inaczej jestem zdrowa.
Ostrzegł mnie też, że zazwyczaj na stare lata niskociśnieniowcom wywala nagle wysokie ciśnienie. I miał rację, babcia całe życie miała niskie ciśnienie i teraz ma jakieś hece ze skokami tego ciśnienie ...no ale ma 83 lata więc chyba nie muszę się jeszcze przejmować.

Ale jedno to niskie tętno a drugie ciśnienie. Nie wiem, czy 70/50 to nie jest już niepokojąco nisko.