złamanie marszowe(przewlekłe)
: 25 gru 2011, 18:06
Pierwszy raz spotkałem się z tym pojęciem w gabinecie pani prof. onkolog radiolog przy oglądaniu fotek mych kości.
A może od początku. Przygodę z bieganiem zacząłem parę lat temu, parę maratonów czasy w granicach 4 godzin.Zaliczony maraton wrocławski(pogoda masakra) zaraz po nim warszawski(życiówka) .W zasadzie nic nie wskazywało na nadchodzący czas bólu.Pewnego dnia w początkowej fazie biegu (codzienny bieg ok 10km chyba że opad z nieba zniechęcał) zaczęła boleć mnie piszczel prawej nogi, który po paru kilometrach przechodził. Po paru tygodniach ból przestał zanikać i bolało cały czas w trakcie biegu.
Później bolało przed biegiem ,podczas biegu i po biegu (oczywiście zamiast odpuścić szprycowałem się przeciwbólowymi). Twardym trzeba być.
Skończyło się tak,że przejście parudziesięciu metrów bez tabletek było niemożliwe.
Doczłapałem się do przychodni gdzie zostałem zapisany do ortopedy (wizyta za 3 tygodnie).
Ortopeda skierowanie na rtg (2 tygodnie). Ponownie z opisanymi fotkami do ortopedy (2 tygodnie).
W sumie od przerwania przygody z bieganiem mija 12 tygodni (najdłuższa pauza podczas mojej kariery ). Noga nie boli.Żadnych tabletek podczas leczenia.
Morał..???Może sami wyciągnijcie
pozdr Krisu
A może od początku. Przygodę z bieganiem zacząłem parę lat temu, parę maratonów czasy w granicach 4 godzin.Zaliczony maraton wrocławski(pogoda masakra) zaraz po nim warszawski(życiówka) .W zasadzie nic nie wskazywało na nadchodzący czas bólu.Pewnego dnia w początkowej fazie biegu (codzienny bieg ok 10km chyba że opad z nieba zniechęcał) zaczęła boleć mnie piszczel prawej nogi, który po paru kilometrach przechodził. Po paru tygodniach ból przestał zanikać i bolało cały czas w trakcie biegu.
Później bolało przed biegiem ,podczas biegu i po biegu (oczywiście zamiast odpuścić szprycowałem się przeciwbólowymi). Twardym trzeba być.

Skończyło się tak,że przejście parudziesięciu metrów bez tabletek było niemożliwe.
Doczłapałem się do przychodni gdzie zostałem zapisany do ortopedy (wizyta za 3 tygodnie).
Ortopeda skierowanie na rtg (2 tygodnie). Ponownie z opisanymi fotkami do ortopedy (2 tygodnie).
W sumie od przerwania przygody z bieganiem mija 12 tygodni (najdłuższa pauza podczas mojej kariery ). Noga nie boli.Żadnych tabletek podczas leczenia.
Morał..???Może sami wyciągnijcie
pozdr Krisu