Forum Bieganie.pl

Mam 28 lat, nie jestem olbrzymem ani z grupy duzych aczkolwiek na drodze do pelnego dobrego samopoczucia we wlasnym ciele stoi jakies 8kg do zrzucenia. Zaczelam biegac tak intensywniej, czesciej i regularniej pare miesiecy temu, bo wyczytalam ze to swietny sposob na redukcje tkanki tluszczowej zewszad. Nie stosowalam szczegolnie przygotowanej diety bo uwazalam ze jem w stylu odpowiadajacym tak zwana zdrowa diete (5 posilkow dziennie w regularnych odstepach czasu, chude mieso, ryby warzywa itd) aczkolwiek powoli zaczynam zastanawiac sie co tak naprawde jesc aby ta maszyna odchudzajaca ruszyla pelna para i zeby wysilek na treningach nie szedl na marne lub tez zeby bilans energetyczny po tym wszystkim nie wyszedl na 0. Jak pewnie wiele osob w podobnej do mojej sytuacji zrobilam poszukiwanie roznorakich teorii co jak z czym i kiedy jesc. I zglupialam:)...

Czy oprzec diete glownie na bialkach, skoro tluszcz tworzy sie glownie z weglowodanow...czy po treningu jesc proteiny po to by uzupelnianie strat energetycznych nastepowalo ze zgromadzonych zapasow tluszczu, czy tez isc w strone weglowodanow i pozwolic organizmowi czesciowo z nich uzupelniac straty a czesciowo z zapasow tluszczu.
Kolejna szkola mowi by rano rozpoczac bogatyw w weglowodany sniadaniem i coraz blizej wieczora isc bardziej w strone bialek.
Czy przechodzenie na tak modna diete bezweglowodanowa to moze dobry pomysl? I co nazywamy tymi niedozwolonymi weglowodanami? Czy chleb to absolutne zlo, nawet ten pelnoziarnisty (naprawde pelnoziarnisty nie barwiony pelnoziarnisty)?
Niedawno spotkalam sie z pomyslem aby oprzec diete wrecz zupelnie na lekkich weglowodanach (wraz z treningami) i warzywach ograniczajac spozycie miesa do powiedzmy 2x w tygodniu i wykluczeniu warzyw straczkowych.

Jak powiedzialam...zglupialam kompletnie, wiec jesli ktos z was ma wiedze, pomysly, teorie czy doswiadczenia w tej skomplikowanej sprawie;] bede bbbbb wdzieczna za pomoc i pewnie nie tylko ja;]....temat rozpoczety;]

30% białka, 40-50% węglowodanów, 20-30% tłuszczów. Jak najmniej produktów wysokoprzetworzonych, włączając pieczywo i nabiał, bo to też produkty wysokoprzetworzone. Jak najmniej tłuszczów trans i produktów o wysokim ładunku i indeksie glikemicznym. Dużo owoców, warzyw i chudego mięsa.
Więcej szczegółów nie ma co moim zdaniem podawać, kluczowa kwestia to maksymalna eliminacja gotowej kupnej żywnosci. Proporcje mają drugorzędne znaczenie. Niezależnie od diety, ci który taką wysokoprzetworzoną żywność jedzą - tyją, a ci którzy opierają się na prawdziwym jedzeniu chudną albo trzymają wagę.

trening biegowy można również uzupełnić treningiem siłowym (nie koniecznie na siłowni, ale w domu, z ciężarem własnego ciała), ale musi być to trening sumienny. nie ma op...nia się. pozdrawiam.

Co dokladnie masz na mysli mowiac 'wysokoprzetworzona zywnosc'

Wszystko co jest robione "fabrycznie". Wszelkie konserwy, słodycze, pieczywo (chleb bez polepszaczy to w tej chwili rzadkość, lepiej traktować jako źródło węglowodanów kasze, ryż, makaron lub ziemniaki, ale takich skoncentrowanych węglowodanów w ogóle powinno się jadać niewiele), nabiał, który w tej chwili z tradycyjnym nabiałem też nie ma za wiele wspólnego, wszystkie fasolki po bretońsku i inne potrawy ze słoików, wędliny, przemysłowo robione soki i napoje.
W zasadzie jak się wchodzi do supermarketu tu z 80% produktów można zakwalifikować jako żywność przetworzoną.
Produkty sztucznie nabite węglowodanami, solą, polepszaczami i niezdrowymi tłuszczami trans.
Ale podstawową wadą dla kogoś chcącego schudnąć jest to, że zawsze dostarczają dużo kalorii w małej objętości, o wiele więcej niż prawdziwa żywnośc.
Jedząc rzeczy naturalne nawet dość ciężko po dłuższym treningu dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość kalorii i trzeba się posiłkować np makaronem, bo inaczej będzie deficyt. Chudnie się więc niejako automatycznie.

Zgadzam się, niestety przetworzone produkty królują i nawet mając chęć kupić coś bardziej naturalnego łatwo jest się nabrać, np. brązowy ryż - kwintesencja zdrowego żywienia - pewna znana firma proponuje już tak przetworzony, że można go spożywać po 10 min. gotowania

Jedyne na czym można teraz bazować i jest w miarę zdrowe a bardzo odżywcze to wszelkiego rodzaju kasze, z makaronu bym zrezygnował, albo jadł dla smaku okazyjnie, nastawiłbym się raczej na kasze i ziemniaki z piekarnika nie gotowane.

pozdro

Ok, wiec wstepny plan zywieniowy czy tez postanowienie noworoczne:) wyglada nastepujaco:

Bez makaronu bez pieczywa (moze okazyjnie kawalek pelnoziarnistego raz na pare dni), warzywa duszone i surowe, z miesa glownie drob, ryby - te nie przetworzone i woda woda woda

Teraz mam jeszcze problem z rozmieszczeniem tego w ciagu dnia ale mysle ze zrobie to w sposob raczej owoce rano, drob wieczorem (ostatni posilek bez weglowodanow?). Do tej pory jadlam na sniadanie zazwyczaj jogurt z platkami, czytalam ze All Bran od kellogs sa nisko weglowodanowe....

Brzmi dobrze ten pierwszy szkic? jakies dalsze radyi uwagi?

Węgle jedz tak do 18 potem już staraj się jeść warzywa nabiał, mięsa.

F@E pisze:Węgle jedz tak do 18 potem już staraj się jeść warzywa nabiał, mięsa.

A co z tymi weglami po treningu bo tutaj tez mozna zglupiec ? Jedna teoria mowi "nie jesc wegli po treningu a szczegolnie prostych bo zostana spalone zamiast kwasow tluszczowych", druga teoria glosi "po intensywnym treningu trzeba uzupelnic wegle najlepiej proste aby odbudowac zapasy glikogenu i nie zaburzac procesu spalania kwasow tluszczowych". WTF ? Prawda pewnie lezy gdzies po srodku ale jaka ona w koncu jest.

Należy jeść i nie należy patrzeć od tej strony bo to od dupy strony, są ważniejsze strony ciemnej mocy One są niezbędne po treningu. Jeżeli nie chcesz się suplemencić to kasze szamaj najlepiej jaglana do 30 min po treningu przygotuj sobie wcześniej i weź na trening a najlepiej jak by była pomieszana z płatkami owsianymi ale góralskimi, potem owoc po 1h i po 3h posiłek z złożonymi i mięsa.

F@E pisze:potem owoc po 1h i po 3h posiłek z złożonymi i mięsa.

Owoc to jeszcze OK (ja akurat pije sok owocowy jak zaleca dr Jakub Czaja) ale ten posilek to bym chyba musial jesc razem z moja corka o 2 w nocy

Fantom nie musisz sie trzymać sztywno do czasu. Posiłek z weglami złozonymi i miesem mozesz zjesc duzo wczesniej jezeli np. trening robisz sobie wieczorem. Np. mozesz juz nie jesc tych 2 rzeczy czyli kaszy jaglanej i owocu tylko odrazu podaj organizmowi pełno wartosciowy posiłek czyli białkowo weglowadanowy. Najlepiej z przewaga białka (miesa) jesli na noc.
Natomiast jezeli z pewnych przyczyn nie mozesz jesc ,,ciezszych posiłków na kolacje (mieso) ostatecznie zaopatrz sie w odzywke białkowa. Ale to juz ostateczna alternatywa, aby przed snem dostarczyc budulca i najwazniejsze odbudować miesnie z białka a z wegli glukogen w watrobie (ten produkt też jest wazny)
3maj sie

No wlasnie musze cos wymyslic z tym bialkiem po treningu zeby jakos miesnie chronic (nie, nie jestem pakerem ale chodzi o to zeby sila byla w nogach a jaki mi sie spala miesnie to bedzie kicha). Podobno bialy ser jest dobry na noc, tunczyk w sosie wlasnym tez sie chyba nada.

Ja wlasnie jestem na etapie przeredagowania caaalego mojego jadlospisu. 2 tygodnie temu dowiedzialam sie ze musze odstawic mleko i wszelkie jego przetwory pod kazda postacia, gluten tak wiec przenice i wszystko podobne. Tak wiec teraz zaczynam chyba jesc tylko mieso i warzywa, jako weglowodany zostana mi tylko kasze i to najlepiej te gryczane. Poza tym postanowilam zrewidowac moj trening, bo cos mi sie wydaje nie w porzadku. Wiem ze potrzeba czasu i wytrwalosci i na efekty sie czeka, ale 4 miesiace systematycznosci i mysle ze nawet sporej intensywnosci i nic praktycznie z wagi w dol, jedynie jak to okreslil moj ortopeda bol przeciazeniowy pasma miesni w prawej nodze. Tak wiec nie wiem czy to dobrze ale zaczynam od nowa...najpierw marszami potem marszobiegami i dopiero potem biegiem.

I wracajac do diety bo to glowny temat tego watku, mam problem z jadlospisem na sniadanie. Chcialabym dawkę weglowodanow ale no pieczywo odpada, jogurty, mleko z platkami tez, moze owsianka na wodzie? Nie chce zaczynac dnia indykiem;p i potem konczyc indykiem;p Ma ktos jakies fajne pomysly doswiadczenia co do tego rozplanowania dodam wykluczajac produkty o ktorych wspomnialam wyzej;]