Strona 1 z 1
Ból w okolicach achilles podczas biegania.
: 04 gru 2011, 20:07
autor: Darekbe022
Witam serdecznie.
Mam 19 lat biegam od około 4 miesięcy, jestem w trakcie planu który ma na celu przygotowanie mnie do egzaminów na 1500 metrów.Od jakiegoś czasu około 4-5 tygodni odczuwam dyskomfort w okolicach achillesa(trochę powyżej pięty, a ciut niżej od łydki xD :D) ból jest dosyć specyficzny bo nie "wyłania" się podczas chodzenia w ciągu dnia, tylko i wyłącznie gdy zaczynam trening i podczas samego biegania. Mogę go sprecyzować następująco, wrażenie mam jak by ścięgno było napięte lub naciągnięte, ból sam w sobie nie jest bardzo bolesny ale uciążliwy i nie mogę skoncentrować się odpowiednio na treningu. Próbowałem załagodzić sprawę gorącymi kąpielami, maściami, a nawet zmienić nawierzchnię na twardą, ale nic nie przyniosło rezultatu. Chciał bym dowiedzieć się w czym leży problem, proszę o pomoc.
Re: Ból w okolicach achilles podczas biegania.
: 05 gru 2011, 13:53
autor: herson
Popełniłeś kardynalny błąd w przypadku takich kontuzji, chodzi mi o te gorące kąpiele. Bolące miejsce powinieneś schładzać np. po kąpieli 1-2 minuty masażu prysznicem zimną wodą czy schładzanie miejsca lodem ( zakup cold packa w aptece ).
Z własnego doświadczenia wiem, że nic tak nie pomaga jak lód wspomagany maścią przeciwzapalną, a to wszystko w połączeniu z przerwą 1-2 tygodnie. Później delikatne rozbieganie, a jeśli ból powróci, domowe sposoby w odstawkę i śmigaj do lekarza ortopedy/medycyny sportowej.
Zmiana nawierzchni na twardą, może tylko pogorszyć stan, a jesteś na tyle młody, że szkodą byłoby doprowadzić do przewlekłego zapalenia ścięgna, które będzie Ci się cyklicznie odzywało.
Pamiętaj o rozgrzewce przed i rozciąganiu po treningu.
Re: Ból w okolicach achilles podczas biegania.
: 05 gru 2011, 18:55
autor: Darekbe022
herson pisze:Popełniłeś kardynalny błąd w przypadku takich kontuzji, chodzi mi o te gorące kąpiele. Bolące miejsce powinieneś schładzać np. po kąpieli 1-2 minuty masażu prysznicem zimną wodą czy schładzanie miejsca lodem ( zakup cold packa w aptece ).
Z własnego doświadczenia wiem, że nic tak nie pomaga jak lód wspomagany maścią przeciwzapalną, a to wszystko w połączeniu z przerwą 1-2 tygodnie. Później delikatne rozbieganie, a jeśli ból powróci, domowe sposoby w odstawkę i śmigaj do lekarza ortopedy/medycyny sportowej.
Zmiana nawierzchni na twardą, może tylko pogorszyć stan, a jesteś na tyle młody, że szkodą byłoby doprowadzić do przewlekłego zapalenia ścięgna, które będzie Ci się cyklicznie odzywało.
Pamiętaj o rozgrzewce przed i rozciąganiu po treningu.
Zawsze rozgrzewam się przed treningiem, rozciągam przed i po, więc z tym problemu nie ma.
Jeżeli chodzi o sam ból, co może być przyczyną ? zła technika biegu ??
Re: Ból w okolicach achilles podczas biegania.
: 05 gru 2011, 21:53
autor: herson
Czy zła technika, akurat na odległość nikt Ci tutaj tego nie oceni, tym bardziej ja, mimo że doświadczony w bojach z achillesem, to tylko amator i pasjonat biegania.
Mogą to byc źle dobrane buty, przeciążenie organizmu, zbagatelizowany mikro uraz, naciągnięcie przy rozciąganiu nierozgrzanych mięśni itp itd. Ile ludzi tyle zdań, tak samo jest w przypadku organizmów.
Jesteś młody, więc z regeneracją przy kontuzji nie powinno Ci zając zbyt wiele cennego czasu, a uwierz mi, odpoczynek czyni cuda. Wiem, że to wcale nie jest łatwe bo mnie ciągnęło jak cholera żeby pójśc i sprawdzic czy już mogę biegac, ale nie tędy droga.
Od dłuższego czasu wykonuję kilka cwiczeń ekscentrycznych, naprawdę przykładam się do rozciągania po biegu i widzę tego efekty.
Re: Ból w okolicach achilles podczas biegania.
: 05 gru 2011, 22:10
autor: Darekbe022
herson pisze:Czy zła technika, akurat na odległość nikt Ci tutaj tego nie oceni, tym bardziej ja, mimo że doświadczony w bojach z achillesem, to tylko amator i pasjonat biegania.
Mogą to byc źle dobrane buty, przeciążenie organizmu, zbagatelizowany mikro uraz, naciągnięcie przy rozciąganiu nierozgrzanych mięśni itp itd. Ile ludzi tyle zdań, tak samo jest w przypadku organizmów.
Jesteś młody, więc z regeneracją przy kontuzji nie powinno Ci zając zbyt wiele cennego czasu, a uwierz mi, odpoczynek czyni cuda. Wiem, że to wcale nie jest łatwe bo mnie ciągnęło jak cholera żeby pójśc i sprawdzic czy już mogę biegac, ale nie tędy droga.
Od dłuższego czasu wykonuję kilka cwiczeń ekscentrycznych, naprawdę przykładam się do rozciągania po biegu i widzę tego efekty.
W tej chwili można powiedzieć że jestem bardziej świadomy co do rozgrzewania tych okolic, znalazłem ciekawy artykuł prawdopodobnie na temat właśnie tego problemu:
http://www.bieganie.pl/index.php?cat=25&show=1&id=939
Na pewno zrobię sobie przerwę tygodniową, bo sam wiem że więcej nie znaczy lepiej i lepiej dmuchać na zimne niż pózniej leczyć powazniejszy uraz. Wprowadzę chłodne okłady,kąpiele, miejscowe nakładanie maści oraz porady, które są zawarte w temacie wyżej. Przede wszystkim zwrócę uwagę na dokładniejsze rozciąganie i rozgrzewkę. Zobaczymy jak będzie za tydzień.