Strona 1 z 7

Łąkotki i artroskopia

: 29 sie 2003, 20:10
autor: ArthurP
Biorą na siebie 45% całkowitych obciążeń stawu, boczna do 70% nacisku przedziału bocznego a przyśrodkowa 50% przedziału przyśrodkowego, dlatego warto o nie walczyć!
siedem razy częściej uszkadzają się przyśrodkowe (głównie tylny róg) niż boczne. Najczęściej słyszymy że nie mają zdolności regeneracji, do niedawna rutynowo usuwano (meniscektomia) uszkodzone
Obrazek,
rzadziej szyto
Obrazek,
a od kilku lat popularne są przeszczepy.

Tymczasem łąkotki mają zdolność regeneracji!!! bo są częściowo ukrwione, 10-25% boczna i 10-30% przyśrodkowa. Dlatego zanim zdecydujemy się na artroskopię warto zrobić nieinwazyjne badania które określiłyby bliżej rodzaj uszkodzenia- USG, MRI Obrazek

Obrazek
.
Jeśli rozerwania są poniżej 1 cm w częsci zew., czy częściowej grubości, mogą się wygoić bez operacji!

Jednak wielu ortopedów nie interesuje się tym i woli zajrzeć do kolana (artroskopia), bo tak jest im najłatwiej, a potem wysięki i inne powikłania, to już problem pacjentów. Osobna sprawa to ubytek w portfelu, w CMC kosztuje 1500EUR.

Ciekaw jestem ile na tym forum jest osób które mimo uszkodzeń łąkotek nie zdecydowało się na operację, i jak sobie radzą?

(Edited by ArthurP at 8:29 pm on Aug. 29, 2003)

Łąkotki i artroskopia

: 29 sie 2003, 21:23
autor: Paunow
Ja miałam jedną szytą-bodajże boczna.Ta już mi niedokucza :)

Łąkotki i artroskopia

: 30 sie 2003, 12:49
autor: yoa
No należę do grona osób, dla których sprawa łąkotki nie jest obca. U mnie zaczęło się to skręcenia kolana. Trenowałam triathlon, ale dla rozrywki grałam w kosza - teraz zadaje sobie pytanie "po co?". Ale to już historia. Po pierwszym skręceniu było kolejne, i kolejne, i kolejne...ból niezbyt przyjemny. Aż pewnego dnia postanowiłam pójść poważnie do lekarza, bo maści nie pomagały zbytnio. Wysięki w kolanie były, i gips był, a potem lekarz postanowił, że zajrzy sobie do kolana. No i jak zajrzał tak usunął tą łąkotkę, bo z tego co mi powiedział to i tak była oderwana i przez to również chrząstka była do regeneracji. Tydzień w szpitalu, potem 6 tygodni o kulach + zastrzyki w kolano. Oprócz tego wiązadła boczne również obecnie nie za bardzo spełniają swoje funkcji, ale lekarz powiedział, że z przeszczepem można spokojnie poczekać, że nie jest to konieczne. Po 2 latach przerwy, regeneracji po tej ohydnej kontuzji, powiedziałam sobie, że czas najwyższy wziąć się do roboty i zacząć biegać. No i biegam..Póki co jest Ok (odpukać), choć narazie są to spokojne biegi, bez szarpania i startowania w zawodach, ale plany ambitne na następny sezon już są. Nie wiem czy dobrze robię forsując to kolano dalej, ale jak nie sprawdzę, to się nie przekonam, a bez biegania jakoś tak dziwnie się żyje..

Jeśli ktoś miał podobne przeżycia, chętnie poczytam o nich :-)

Pzdr
yoa

Łąkotki i artroskopia

: 30 sie 2003, 13:04
autor: wojtek
Wzialem sprawe na chlopski rozum - skoro lakotka istnieje to jest potrzebna . Jej brak powoduje zachwianie stabilizacji stawu kolanowego . Tak wiec mam problemy z lakotka ,z ktorymi obecnie walcze regularnymi masazami i intensywna jazda na rowerze ( wzmacnianie miesni czworoglowych )

Łąkotki i artroskopia

: 30 sie 2003, 20:22
autor: ArthurP
Przecież większość piłkarzy, narciarzy, judoków itp. ma uszkodzone łąkotki a tylko niektórym się je operuje, dlaczego? BO jeśli mięśnie obudowujące kolano są mocne, a uszkodzona łąkotka nie daje objawów (zapalenie, wysięki, ból) to się tego nie powinno operować, jak twierdzi mój ortopeda!
Problemy powstają jeśli jesteśmy zmuszeni do przerwania ćwiczeń.

Łąkotki i artroskopia

: 30 sie 2003, 22:19
autor: yoa
No akurat w moim przypadku były i wysięki i bóle, a skręcenia zdarzały się systematycznie, nawet idąc po prostej drodze i zaczęło mnie to zdrarznić mocno.
Więc trzeba było zajrzeć w kolano i zdecydować co tam się stało i co dalej. Conieco usunięto, no ale mam nadzieję, że coś tam zostawili ;)

Ale artroskopia to nie operacja tylko zabieg ;)

Łąkotki i artroskopia

: 30 sie 2003, 22:44
autor: ArthurP
[quote]Quote: from yoa on 10:19 pm on Aug. 30, 2003
Ale artroskopia to nie operacja tylko zabieg ;)/quote]
tylko zabieg, ale inwazyjny bardzo i często daje powikłania jak operacji, szczególnie dokuczliwe mogą być przewlekłe wysięki, tym bardziej jeśli lekarze robią pochopnie (jak mają w zwyczaju) punkcję na odsączenie wody, kolano potrafi wtedy dokuczac przez lata!

Łąkotki i artroskopia

: 31 sie 2003, 11:23
autor: Paunow
[Arthur P] Czy możesz powiedzieć cosik więcej o tych przeszczepach-gdzie, za ile, jak :)

Łąkotki i artroskopia

: 31 sie 2003, 13:14
autor: ArthurP
Zanim Ci odpowiem, najpierw taka informacja: po implancie nie wolno biegać przez 18 miesięcy, a poza tym może sie rozpuścić, bo nie wiadomo jak zareaguje Twój organizm. Koszt kilkadziesiat tys. pln. Czy jeszcze Cię to interesuje? Bo mnie nie bardzo, ale pytam Ciebie.

Łąkotki i artroskopia

: 31 sie 2003, 15:49
autor: Paunow
Hm.....pieniążki rzeczywiście duże-za duże jak na moją kieszeń jak na dzień dzisiejszy.Co do biegania to i tak nie biegam już od 2 lat-nigdy nie biegałam w ramach treningów jakichś stałych i określonych.Jednak w tym roku chciałam zacząć-niestety nie udało się :( bo moje problemy z kolankiem niestety na to nie pozwoliły.
Miałam nadzieję że sytuację zmieni częściowo druga artroskopia którą miałam w kwietniu br.Jeśli chodzi o ciągłe dolegliwości bólowe to pomogła-usunęli mi kawałek łąkotki przyśrodkowej-nawet nie mogłam się kłócić.W zeszłym roku miałam artroskopie bo byłam po kolejnym skręceniu kolana i jednej blokadzie i podczas tamtego zabiegu a raczej operacji(równocześnie wykonano artrotomie) "zeskrobali" mi chondromalacje co spowodowało że nie potrafiłam usiąść ze zgiętymi nogami (90*) mimo tego że przed zabiegiem swobodnie to robiłam-cóż lekarz się uparł.
Jak już mówiłam usunęli mi ten kawałek łąkotki i wydawało się że już wszystko bedzie lepiej (nie wiem czy dobrze).Pojechałam na obóz i trach-blokada kolanka.Lekarz (w Wałczu całkiem niezły)-gips-i obóz z głowy(mimo że na nim zostałam).Podejrzenie uszkodzenia tej łąkotki co mi kawałek usunęli.
Teraz po prostu szukam co mogę zrobić.Na endo jeszcze się chyba nie kwalifikuje a nie marzę o tym żeby pozbyć się łąkotki bo mam problemy z chrząstką a mój lekarz też tego nie doradzał :(
Już nie wiem co robić a nie chciałabym w wieku 18 lat powiedzieć sobie-nigdy więcej biegania,gór...
Jeśli masz jakieś info na temat tych przeszczepów to napisz,jak masz jakieś pomysły co można z tym dalej zrobić to też pisz...
Aha za 2 dni mi gips ściągają :))

Łąkotki i artroskopia

: 02 wrz 2003, 14:07
autor: Blazer
Mnie usunęli część dwóch łąkotek przyśrodkowych - jedna wypadek na nartach, druga skręcenie kolana. Zabieg robili mi w Piekarach Śląskich nie narzekam, poza trzaskami w kolanie, które było operowane pierwsze (3 lata temu) i sporadycznymi lekkimi bólami. Jeśli chodzi o leczenie tego typu dolegliwości to jest praktycznie 5 metod:
1. szycie łąkotki
2. częściowe usunięcie (jeśli uszkodzenie nastąpiło w części białawej = nie regenerującej)
3. preszczepy od dawców (nie wiem czy obecnie się to praktykuje - hiv i inne sprawy)
4. no i przeszczepy kolagenowe (nie wiem czy już są dostępne takie zabiegi); polegają one na wszczepieniu substytutu kolagenowego, który integruje się z pozostałą chrząstką)
5. przeszczepy allogenowe, najczęściej z własnych wiązadeł, obecnie takie zabiegi są wykonywane i to przy użyciu artroskopu cena ok. 4-6 tys złotych.

Pamiętajcie jednak, że nie ma nic gorszego niż
nieleczona kontuzja, która prowadzi do zniszczenia powierzchni stawowych, na skutek zaburzeń biomechaniki stawu kolanowego oraz wysiękowi płynu.

Łąkotki i artroskopia

: 02 wrz 2003, 15:11
autor: ArthurP
(Edited by ArthurP at 3:13 pm on Sep. 2, 2003)

Łąkotki i artroskopia

: 03 wrz 2003, 16:08
autor: Paunow
[Arthur P]
Niestety nie widzę twojej ostatniej wiadomości :(Czy mógłbyś mi napisać coś więcej na temat przeszczepów łąkotek na maila:
paunow@wp.pl
Będę dźwięczna :)

Łąkotki i artroskopia

: 03 wrz 2003, 17:19
autor: ArthurP
Paunow, kliknij na zdjęcie proszę:

Obrazek

Łąkotki i artroskopia

: 04 wrz 2003, 18:11
autor: Paunow
Dzięki za adresik.Przeczytałam-rozjaśniło mi się w główce na czym to polega i jak to się robi.Nieprzyjemnie to wygląda ale może i pomaga.Ryzyko jest rzeczywiście dość duże :(
Nie wiesz ile może kosztować taki przeszczep i gdzie go wykonują??