Dziś napisze jedynie co wiem o napojach izotonicznych

.
Podczas wykonywania wysiłku, musimy uzupełniać płyny, ponieważ strata wody odpowiadająca 5% masy ciała powoduje spadek wydolności aż o 30%. Zależy więc nam na jak najszybszym uzupełnieniu płynów ustrojowych.
Trzeba tutaj spojrzeć z perspektywy wchłanialności płynów. Napojem izotonicznym, nazywamy napój którego osmolalność (stężenie) jest porównywalna do stężenia płynów w organizmie, dzięki czemu od razu jest wchłaniany.
Woda sama w sobie jest izotonikiem. Dodatki typu witaminy/minerały/węglowodany, są uzupełnieniem wartości odżywczych które tracimy podczas wysiłku. Są to witaminy z grupy B, C, E oraz sód, potas, wapń, magnez.
Producenci wykorzystali nazwę izotonik, dodali wartości odżywcze i sprzedają swoje produkty z wielkim powodzeniem, bo wiedzą dobrze, że my chcemy poprawiać swoje wyniki, więc będziemy sięgać po tego typu środki.
Czy powinniśmy zażywać izotoniki?
Zdania są podzielone. Na pewno sama woda wystarczy osobie która uprawia sport rekreacyjnie. Jeżeli chcemy zażywać produkty izotoniczne, to czemu by nie? Jak wyżej napisałem, przynoszą one korzyści dla naszego organizmu podczas zmożonego wysiłku. Jednakże sami widzicie, że niektórzy robią domowymi sposobami izotoniki (tu uważajcie z węglowodanami, im jest ich więcej, tym bardziej obniża się wchłanialność naszego napoju). Decyzja należy do was, jak sami się z tym czujecie

.
Wybierając izotonik, nie kierujmy się w pierwszej kolejności składem (chociaż jest to również bardzo ważne), marką, kolorem, butelką, podpowiedziami znajomych, smakiem, lecz jego stężeniem, bo to jest najważniejsze dla naszego organizmu. Osmolalność powinna mieścić się w granicach 270-290 mOsm/kg.
Ciekawostka: z tego co pamiętam to Isostar nie przeszedł testu, natomiast Powerade jak najbardziej.
Jeżeli są jakieś pytania piszcie, chętnie odpowiem, a jak ktoś ma inne zdanie, chętnie poczytam, dokształcę się

.